Odczyt Energii Stwórczej z dnia — 17.04.2022 r.
Witaj Opiekunie mojej Duszy, duchowy...
Czy chciałbyś opowiedzieć nam coś, cokolwiek o naszej obecnej sytuacji na Ziemi, „tu i teraz”, co dzieje się, przyjść może, dlaczego?
Czy ty możesz zrelacjonować nam coś takiego, załóżmy, co będzie a z poziomu własnej świadomości postrzegania tego, powiedzmy?
Mogę, opowiem wam naprawdę o tym, co będzie, idzie też tutaj wam ludzie, dochodzi...
A jest to niestety konflikt ów, co rozpoczęty jest pomiędzy Rosją czy Ukrainą, choć w obiegu wojny/wojennym inne frakcje są, uczestniczą...
A będą to między innymi frakcje ludzi mieszających się w ten konflikt, negujących to, co jest na wojnie oczywiście robione, choćby poprzez autonomiczność własną i projekcje swoje mieszają się oni, ci doradczo — wściekli.
Konfliktów wewnętrznych, dodatkowych wiele jest w ugrupowaniu głównym, tak więc starcia są i będą różne przez to, że podzielone siły zbrojne macie na Ziemi ludzie, pomieszane, a i potargane też niekiedy różnorodnością etniczną może, rasową.
Ludzie różnych pokoleń i ras mieszają się w tych wojnach, na tej wojnie podobnie jest obecnej, iż buntownicy są i żołnierze nawet kolaboranci, kolaboranci.
Mieszanki są różne, populistyczne i narodowe/narodowców jest sporo na wojnie...
Tak i idą ci tam też — na wojnę, którzy walczyć będą do końca, zaciekle i bez skrupułów żadnych w sumie, bo nie mają też ci ludzie, nie mają sumienia już nawet, by nie chcieć walczyć może, zapobiec/zapobiegać walce tej własnej czy innych, uciec...
Nie, zapaleńcy są tam różni niestety, różni złodzieje biją się o coś nie swoje, męty są także w armii Rosji radzieckiej, trupy...
Co znaczy, że element każden zawojuje to, co zechce prawie, jeśli wodzon jest pod wodzą innych elementów, że tak powiem, osób niewrażliwych, niespołecznych, aspołecznych raczej zupełnie, co znaczy, że biją oni się na śmierć może też, dla zasady nawet, dla siebie, dla targu jakiegoś i wyzysku, choć mały...
Elementarni to oni nie są, ci ludzie i nie byli...
Wojna jest złowieszcza więc przez to, iż grupują się w niej i na niej też osoby, mężczyźni niżsi statusem własnym, a jednocześnie targający się na to, co nie ich jest często, złodzieje.
Przegrupowania są i będą, owszem, na dziś walczą ci młodzi także żołnierze, co respektują też na ogół zło, bicie, śmierć i pożar, rozkrwawianie ciał niestety, dobicie takich leżących osób nawet, zemstę.
Mszczą się ci więc niestety, co postradali coś i kogoś systemowo może, wcześnie lub dziś, teraz dzieje się tak, że tracą się wzajem z kimś nawet własnym.
Rodziny to są więc rozbite, rozbijano je szybko na pobór i wojsko, rozbici...
Wojna nie pyta, kto idzie i czy chce, zabiera.
Zabierani są wszyscy do armii ludowej, każden, każdego zabiera woń wojny i smród czy chce, czy nie chce, pójdzie, bo musi.
Tak i idą tam ci także zwyrodniali ludzie nazwę to, psychiczni, pokręceni na tyle, by zabić kogoś ot tak nawet, bez lęku, przymusu, nakazu też właśnie.
Dyscyplina jest jakaś możliwa, choć dyscyplina wypiera ramy normalności, gdy trzeba, co znaczy, że zbrodnie pojawiają się szybko, gwałtownie na ludziach, cywilach też i dzieciach...
Zbrodniom przyświeca cel, to wojna, nic ponadto tak naprawdę — ino śmierć, zabicie kogoś w końcu, zabić...
Zabijają się wzajem ci, co oponują też sobie wielokrotnie wzajem, gdy spokój jest, bez wojen...
Wojna wyzwala to, co najgorsze jest w człowieku, zło, diabeł wychodzi tam z ludzi, człowieka — by zabić...
Ciężkie to jest myślenie o tym, rozmowa, gdy śmierć przecina los ludzki do połowy choćby...
Życie wzięte nie buduje się jeszcze dalej a ginie, zatraca, kończy.
Tam nie ma jednakże myśli tej czy takiej, że to „śmierć” jest, żniwo ludzkie w sumie, kat.
Tam się „kaci” po kolei i wielu, każdego śmierć zabierze, kto poszedł tam, próbuje...
Do wojen nie dorośliście ludzie nawet, napomnę, bowiem instynktów dobra nie posiadacie w sobie już, samozachowawczych i takich co bronią może kogoś czasem, uwolnią.
Nie, tak nie ma już naprawdę — powiem, nie wychodzi się stamtąd ocalałym i niewinnym, całym czy zdrowym...
Przeważnie trup jedzie w dom lub ostaje na polach wojennych zniszczony, skopany, zmrożony i spalony na koniec nawet, spieczony...
Bo to wojna jest nie film, projekcja astralna też czy inna a projekt zagłady ludzi nawet — powiem, bo to projekt jest, inscenizacja żywa — nie martwa.
Giniecie wy wszyscy ludzie, co zjadacie też siebie, zwierzę podobne wam w sumie, tożsame, wy giniecie pierwsi na ogół, mordercy i kaci zwierząt, gnoje.
Następnie idą ci, co nie jedli może za wiele, nie gwałcili czy bili, ale zasilali to, proceder sobą zasilając...
Ich oddanie jest szybkie niestety, podobnie pierwszym, gdyż współudział w tym morderstwie czy biciu zwierząt, no podobnym jest do nasłania ich tam, pod rzeźnię...
Z wojny się nie wraca ludzie — dodam, nie ma jak często czy po co, tak więc biją się tam ci, co są do końca...
Należą do wojny ci żołnierze ruscy czy inni, polscy, uwięzieni są poniekąd w krwi przelanej z ich rąk własnych czy innych osób krwi, czy innych...
Dziś wojna ta zaczęła się tam ludzie, tam z boku was mogę rzec — front jest, blisko...
Jak blisko też są ci, co giną i umierają z przyczyn wszelkich już przy wojnie, na wojnie też...
To żniwo jest tak naprawdę wojny/wojenne, przez co ofiary są większe niż myśli o nich samych na wojnie...
Po chwili pokazały się dalsze informacje...
Na fali wojny płyniecie wy sami ludzie, Polacy...
Fala jest obszerna i duża, rośnie, a wy zdajecie się myśleć, że mała, maleje...
Jak nieprawdą jest, iż fale te wojenne, no mają przynieść rozłam też wam ludzki ludzie, pokój, bo nie są to fale pokojowe a złe...
Liczcie się z tym dziś jeszcze, liczcie, gdy wróg śpi utajniony, choć wie...
Kogo zaatakuje pierwej może, komu potem podetnie skrzydła i nogi — dodam, dodał On Sam, Bogiem Jest...
Dziś natarczywość wojny miesza się z czymś na wzór pułapki, pułapek wielu, w których wylądują ci, co groźni są też w sumie, będą, złapią się oni na wiele instruktaży własnych wojennych, dodam.
Następni — po nich idą, będą już inni, bo hardsi są nawet ci ludzie, niebezpieczni w tym, co robią, wojennym wizerunku własnym.
Zajście będzie od tyłu, granicy z Litwą, litewski obwód obejdzie was ludzie, wejdzie wam na grunty poprzez to, że oni zaplanują odwet na Polsce z porozumienia innego — niż wiecie, czy rozumiecie.
Strategicznie jest więc tak ludzie, że nie poznacie się kto na was ruszy może sam, przyjdzie, do walk nastawiony z wami ludzie z Polski niestety, ten wróg Polski stalin jest dawny, nieżyjący, choć wielu stalinowców nie chce was tam u siebie Polacy, nie lubi.
Toć i wojna jest przychylna ku temu, by zbić z siebie złość czy wściekłość na to/tych, którzy w ustroju własnym narodu swojego namieszali i mieszają jeszcze coś choćby swojego dając tam — miast pokój, to mieszają...
Staliningrad broni się przed Moskwą i Polską, dodam.
Oni tam nie walczą dziś jeszcze, będą.
Front jest obopólny, będzie na froncie są różni spadkobiercy Ziemi i miast choć nie sądzą, że zginą...
Może dziś dodam tylko, że czas wojny....
Tu przekaz został zakończony — być może tak miało być...