Przesłanie Istności Światła
z dnia 5.06.2021 r.
Pragniecie wolności ludzie, znamy to i rozumiemy cel ów wasz i pragnienie, gdyż niejednokrotnie słyszymy i odbieramy też impuls ów świetlny wasz ludzie, zapytanie, zawołanie raczej bądź pragnienie życia tu w dostatku, spokoju, normalności jakiejś przecież, spoczynku, którego nie macie niejednokrotnie ludzie, pracując, pracując, pracując...
W niewoli tej swojej będąc, pracując, choć to pracą nie jest żadną tylko układaniem was sobie przez tych, co to tu naigrują się tylko z tego, co wy im robicie, czynicie, pracując choćby...
Inscenizacje życia tu, dodamy, no także nie nasze są, a tych, którzy was tu ludzie ciemiężą niejednokrotnie tak, iż łzy lecą wam ludzie ze strachu, wstydu, bylejakości tudzież życia tu, istnienia...
Każdy z was chciałby, wiemy, że chcielibyście żyć inaczej ludzie i być tymi i takimi, jakimi być chcecie czy pragniecie...
Wiemy, rozumiemy, dopowiemy też i dopowiadamy, iż możliwym to jest przy zachowaniu zdroworozsądkowości i wiary w to, że Bóg Jest, mówi, czyni tak, byście wybili się już czy wyodrębnili też ze zła własnego ludzie i chciwości, bylejakości też, mozołu każdego w sumie tutaj, mozołu, jakiego doświadczacie sami, mozołu...
To możliwe jest, mówimy, gdyż wiemy i rozumiemy położenie to wasze ludzkie ludzie, jak i dlaczego jest, jak jest tutaj, a wy nie żyjecie, jak chcecie.
Jesteśmy nieopodal was niemalże ludzie, my, ci inni może jeszcze, acz niewidzialni wam ludzie, jednakże subtelni na tyle, by wiedzieć, pojąć i rozumieć czym kto jest, jaki bądź na ile sam lub nie istnieje tutaj w tej przestrzeni jakoby ludzie...
Jesteśmy suwerenni, to fakt a wy, no cóż...
Daleko wam jeszcze ludzie do suwerenności każdej możliwej choćby, gdyż nie pojmujecie należycie zasad życia, współżycia też planetarnego choćby, wymiarowego także ludzie/między wymiarami...
Imponujące jest to także iż nie uczycie się tego ludzie, nie szukacie przyczyn oraz zależności bycia tutaj, istnienia, funkcjonowania też takiego, z którym naradzacie się ludzie/narodziliście, a szukacie przecież czegoś, czego nie ma często tam, gdzie idziecie, bywacie, szukacie...
Znaczy też, iż wy a namolni tu bardzo jesteście w podprogowości każdej niemalże i poszukiwaniu czegoś nieistotnego jakby z perspektywy naszej/waszej jednocześnie, choć silicie się na to, by znaleźć coś, czego nie ma...
Znajdujecie to też może niejednokrotnie, lecz w umyśle, który to wam ludzie podpowie i podpowiada niejedno, wierzcie, ale czy to jest to, co trzeba, co szukacie?
Nie, jak nie jest to też i nie będzie odpowiedzią żadną na życie w świecie waszym ludzie, w materii tej swojej wyhodowanej jakby już przez was ludzie i tak, iż wy sami tu nie możecie jakby żyć w spokoju, Miłości, poszanowaniu każdym/każdego, swoim...
Jesteście niezależni a zależni na tyle, by wiedzieć i nie wiedzieć też niejednokrotnie jak to jest indziej, dalej, śmielej też nazwijmy to, bo jesteśmy, mówimy, spoufalamy to, co nasze jest ludzie poprzez transfer ów energii tu własnej, zatem...
Czymże ta wiedza jest wasza ludzie/ludzka, jeśli nie chłamem samym może niejednokrotnie, bo wiecie, a nie wiecie nic ludzie, tak jest i było, iż człowiek durny może jest nieco i zawadiacki tylko...
Nie wiecie nic jednakowoż o tych, co za wami są, przed wami, bo i nad wami też dzieje się wiele a wy nic nie kumacie ludzie...
Inny świat jest ludzie, choć maszyny raczej zastępują to, co nasze ludzkie jest ludzie, podobnie wam...
Tu także dzieje się tak, iż Światło wypierane jest ludzie od dawna, a zastępowane jest mnogością zdarzeń innych, zwrotów, pieśni, chwały każdej ludzkiej nazwijmy to, degeneracją energii własnej ludzkiej oczywiście!
Stoicie na krawędzi ludzie od dawna, my widzimy to, patrzymy, śmiejemy się może z was ludzie boście infantylni na tyle i naiwni też, iż wam się tu wkłada niejednokrotnie do głowy to, co nie wasze ludzie i mówi, że wasze/waszym to jest!
Wy myślicie więc, iż to wy tu robicie coś, wymyślacie czy tworzycie też sami, od siebie, co niemożliwym jest, gdyż wy tutaj ludzie zapisujecie tylko zapis swój energii/energetyczny.
Zapisujecie więc siebie poprawnie może, a nie tak jak trzeba, powinniście...
Zatem ci, co wiodą was na stracenie własne, bo i tak jest, to oni naśladują was ludzie w tym, co konieczne jest i mnogie, wy jeno śpicie...
Marząc może, implementując się tym, co chcą tamci ludzie – nie wy!
Także nie myślcie, iż sami tu żyjecie sobie ludzie, po swojemu, to niemożliwe jest, zważywszy na to, iż sterują wami, sterujecie się sami, sądząc, że to wy; wy tutaj ustanawiacie coś sami, zarządzacie i polaryzujecie też jakby...
Niestety, człowiek to zwierzę takie jest jeszcze, które zje/zjada zwierzę inne niestety dlatego też...
No i was zjedzą oczywiście, ci co jedzą je, zwierzęta, bo czemuż mieliby was oni oszczędzać/oszczędzić?
No czemuż?
Skoro wy je jecie, te zwierzęta swoje, to was pożrą ci przecież, co nad wami są ludzie, silniejsi...
W zagrodzie ich a będąc, jesteście!
Jako te świnie małe ludzie jesteście nimi, zwierzętami zasilającymi to, co trzeba dla istności innych, ważnych!
Skoro nie potraficie też czy nie umiecie żyć inaczej ludzie, choć powinniście...
No to nie oczekujcie też, iż Bóg zbawi was ludzie, poskromi...
To wy sami tu a będąc, winniście upowszechniać się na tyle, by wiedzieć i rozumieć też prawa kosmosu, swoje własne też ludzkie czy inne...
Inne prawa światowe tak zwane, wymiarowe no tudzież chronić, szanować, respektować też by i inni was chronili, czcili, szanowali i uzupełniali poniekąd też ludzie...
Inny świat byłby czy jest, gdybyście Boga w sercach mieli ludzie, dodamy.
Bo to oczywiste jest, iż nie macie go, lekceważycie, siejecie zło sami niejednokrotnie, by złem będąc stać się!
Tak i tu u was więc jest, jak jest ludzie, czyli do zagrody idźcie jeszcze może sami, idźcie, gdyż wy to zwierzęta niejednokrotnie podobne tym zwierzętom co macie je tutaj...
Sami nimi jesteście ludzie, pasożytując na nich, cierpieniu, na cierpieniu każdem niemalże tu, któregoście przyczyną w sumie i obrachunkiem, bo to wy, nikt inny, niźli wy je jecie ludzie.
My, istności inne poniekąd a tożsame no czemuż mielibyśmy was zachować też jakoś tu i doglądać, skoro wy je jecie i miażdżycie...
Istnienia podobne wam, tożsame zabijacie ludzie, no to czemuż mielibyśmy i moglibyśmy niejednokrotnie wam pomagać czy wspierać was ludzie, chronić, zapodawać coś dla wzrostu, skoro wy tutaj a źli, będąc dla nich, niszczycie wszystko niemalże sami ludzie...
Jednakże rozumiemy was jeszcze, doceniamy na tyle, by móc, chcieć czy pomóc wam ludzie w tym rozwoju waszym własnym i ekspansji zdrowia, sił, witalności takiej, której nie macie i nie dostajecie stąd od energii swojej, nazwijmy to ludzie...
Jesteśmy pomocni, będziemy, lecz dla tych, którzy również okażą i wykażą też poziom ów wzrostu, rozwoju swojego czy miłości na poziomie wyższym niż dotychczas i zacnym na tyle, by hołdować niejedzeniu zwłok zwierząt, niepożywianiu się niemi, okazywaniu uczuć miłości i normalności plus bycie Światłem w sobie, pojmowaniem go, Boga, na tyle skutecznie, że aż realnie...
Inaczej, zginiecie jako ci przed wami czy za wami ludzie, gdyż nic i nikt nie broni tych, którzy a sprzeniewierzeni już dobru czy dobroci własnej, żyją i pokutują już w sumie za to, kim są i będą ludzie...
Wy to my, my to wy niejednokrotnie rzec można, choć...
Inaczej rzecz się ma po prostu, inaczej.
Nie pojmiecie ludzie, choćbyśmy wytłumaczyli tak „jak na między”...
Nie pojmiecie, gdyż zasila was i zasilał ten, co to zły jest i bezczelny, sidła ma swoje dostateczne, by i was mieć, zmamić...
To wróg numer jeden was ludzie nie my, jak i nikt inny też w zasadzie, nie odejmie wam tego, co wasze jest i złe oczywiście...
Istnienia Światłe i Wielkie, choć to wy nimi być winniście ludzie już sami...
Istoty Światła w Bogu mówiły/Boże...
Stwórca Jest, Istnieje...
Jako my istniejemy tudzież w Nim, Bogu!
Istoty Światła