niedziela, 26 czerwca 2022


 


Przesłanie Boga z dnia 22.06.2022 r.

Wiarołomstwo.
Wiara pusta, przebiegła znaczy...
Czym jest?

Od pokoleń powtarzano wam ludzie, że Bóg to postać przebiegła, dwulicowa...
Boście takiego Mnie ustanowili sami przecież ludzie, nie Ja potworzyłem coś nierealne, znaczy, nierealnym...
To wy ludzie stworzyliście bogów własnych przecież, nie Ja Bóg a wy!
Jak i Mnie Boga ustanawiacie po swojemu już ludzie tak naprawdę nie z Boga, jakim jestem, byłem...
Autonomiczni jesteście w bezkresie żyć własnych ludzie poprzez to, iż domagacie się, że tak powiem Mnie Boga innego, niż jestem, mówi.
Tak więc napluliście Mi w twarz niejednokrotnie ludzie poprzez to, że uznaliście Mnie Boga zdrajcą czy mordercą dzieci swoich własnych, zwierząt.
To wy sami je jecie mówię ponownie, po stokroć wy sami, nie Ja, Bóg...
Zamordowaliście Mnie Boga także w zwierzętach ludzie, wy oczywiście zrobiliście to, nie Ja, Bóg.
Jednakże wolicie sami kłamać jeszcze ludzie miast Mnie Boga adoptować takim, jakim jestem, że tak powiem, byłem...
Nie podoba wam się to jednakowoż, jaki Bóg jest i był, byłem, bowiem obligowałoby to was ludzie, że tak powiem do tego, by czcić Mnie w dobru i Świetle, dlatego kłamiecie jeszcze, manipulujecie Mną samym, Bogiem...
Ludzie, nie dość wam tego pytam, zapytał?
Kłamstwa i zła wszelkiego jeszcze, dodał!
Czy nie dość wam krwi, łez i cierpienia zwierząt/zwierzęcego ludzie pytam?
Hmm...
Boga obwinicie jeszcze dranie za to, co sami zrobiliście im, dzieciom!
Na krzyż powleczecie Mnie samego, mówi, dodał, znaczy – syna Mi wleczecie także jakiegoś, nie Mnie.
Jesteście ogłupiali już ludzie w tym, co jecie, żrecie – jedząc nawet, macie na talerzu znaczy ludzie...
Jednakże czcicie siebie na Ziemi sami ludzie nie Mnie nadal, myśląc, że...
Cóż, dostąpicie Mnie Boga jakiegoś na koniec, w ogóle...
To kod jest nieprawdy, cienia, któren to obiecuje wam ludzie/obiecał, że Bóg was przyjmie po śmierci każdego, kto żyw jest, żywy a zemrze...
Zło obiecało wam ludzie zbawienie i śmierć znaczy wcześniej, niż życie...
Co znaczy, że naprowadziło was na tor ów śmierci, nie życia!
Tak i tu na Ziemi, od lat jecie zwierzęta nawet przez to, że diabeł ów wasz własny ludzie, zakpił, zadrwił on sobie z was przecież mocno...
Zaśmiał się w twarz wam on sam, diabeł, co czyni też dalej niejednokrotnie, ciągle, mówiąc, że...
Niebo jest wam pisane jakieś ludzie po Ziemi...
Czort to jest niemały, kłamca zwodzący was wiekami już ludzie, wy jego...
W obie strony równowaga jest, dodam, gdy jecie...
Ciało Me Boga w Zwierzęciu, mówi!
Zbawiciel wasz własny to jest zatem, nie Ja, Bóg.
Jemu posłuszni jesteście nawet ludzie, wierni i mili nań jemu, nie Mnie ludzie...
Jednakże diabeł ów to siła niepomierna jest ludzie, bezwzględna, tak i tu, na Ziemi jesteście nim sami, jedząc, złem każdym w sumie ludzie już nawet, złymi!!!
Projektujecie się latami, dodam, na wzór jego i podobieństwo jeszcze, nie Moje Boga, nie Me.
Bo i sądzicie „mali”, że to Bóg jest – ów diabeł, boski namiestnik może nazwę to, Bóg.
Cóż...
Mamona to jest, nie Bóg, bóstwo...
Bożyszcze jakieś wasze własne ludzkie, dodam, nie Ja Bóg przecież, boski...
Zaprogramowanie wasze jest silne ludzie, dodam, przez tego któren wabi was i wabi sobą ludzie, złem nazywając je dobrem, czy na odwrót...
Tak i zło odwracacie w dobro, dobro we zło ludzie sami...
Nie wiecie kim Bóg, jaki...?
Nic tu po was na Ziemi więc ludzie, dodam, gdy jecie...
Zjadacie się sami w zwierzęciu/zwierzętach też...
Giną ci, co dobrzy/dobre są – wy jecie, niedobrzy, chciwi, żyjecie...
Tu kłamstwo jest ludzie wielkie powszednie, gdzie Bóg, zwierzę!
Gdzie człowiek jest ubogi wiarą, duchem, Bogiem samym też, duszą...
Bo tak jest, że jecie Mnie Boga sami ludzie ciągle, mówiąc też jednocześnie: „Miłość”.
Szaleni uzurpatorzy dobra czy Światła, precz.
Jedzący mienie Moje precz, powtórzę!
Bóg.

Podać ludziom treść Boską dziś, Bożą...
Niejedzącym Światło rzecz jasna, jedzącym ogień czy zło, którego ostoją są sami ludzie...

Podaj.
Światło Moje...

sobota, 25 czerwca 2022


 


Przesłanie Boga z dnia 19.06.2022 r.

Program wiedźmy.
Manipulacja kobiecości kobiecością znaczy...

Domniemam wiele z was kobiet – kobiety, no oczywiście podlega/podległa jakoś znacząco programowi kobiet/kobiecemu znaczy, dotyczącemu bycia wiedźmą tak zwaną, czarownicą...
No tak, możliwe to jest, byście uwiarygadniały siebie czarami kobiety, magią, tożsamością własną – nie własną przecież, kobiety.
Jednakże wiele z was czyni tak nadal, jeszcze, iż amortyzujecie się kobiety, wiedzą nie Moją Boską a tego, któren was uczy niejednokrotnie kobiecości innej, nie Mojej...
Kobiety są różne to fakt, jednakże kobiety szczególnie podatne są na to nazwę to, co jego, diabła jest.
Jesteście otumanione byciem kobietami jego, złego – niemalże, by zaś ten oto stwór rzeknę, miał radość z czynienia was narzędziami swema oczywiście, dodał.
Bóg mówi w prawie własnem kobiety, nie jego!
A Moje to jest kobiety, co wami jest kobiece, z kobiety...
Bom to Ja Bóg, rzeknę, powołał...
Powołałem was zatem kobiety kobiece z siebie, energii własnej rzeknę przecież nie jego, zła.
Jesteście kobietami Mema nie jego przecież, a Moje!
Co znaczy, iż kobiecość utkałem waszą własną Ja Sam, Bóg.
Zwracacie się jednakże kobiety nie do Mnie częstokroć, wiele – a do tego, któren was ćmi jakoś wyobrażeniami swema o Mnie choćby, Bogu...
Nie wiecie więc zatem kobiety, jaki Bóg jest, bywa...
Bowiem zasiedlacie się nim częstokroć, złem, łono otwarte macie na niego nie Mnie stricte, dodał...
Co znaczy też, iż demodulujecie coś, co święte w was jest kobiety przez przypadłość tę nazwę „wiedźmą”, wiedźmowatością znaczy...
Lubicie tak mówić o sobie, sądząc, iż uwiarygadnia was to jakoś może w kobiecości swojej własnej kobiety, jednakże...
Nie jest tak, mówię kobiety, nie było, bo jesteście znamionowane również przez to, czary...
Czaro-magia – czary...
Cóż...
Wiadomo, iż to jest nie Bóg czy Światło Moje własne a tego, któren uczy was kobiety niejednokrotnie tego, czego Bóg nie uczyłby was nigdy, miłości choćby rozpustnej, nijakiej, namnażającej zło nie miłość oczywistą, prawą, nieskazitelną też w Duchu Prawdy Mojej, Bożej...
Jesteście zdominowane więc czarami kobiety kobiece nazwę to – nie Moje, magią...
Czymże jesteście więc kobiety wtedy/wówczas, jeśli nie złamaniem kobiety/kobiecości w Bogu, Świetle...
No czymże...?
Kobiecość kobiety dodam, jest efektem/winna być efektem oczywiście, no tegoż połączenia ze Mną Bogiem oczywiście, życiem – któregoście ostoją poniekąd, płodnością...
Jesteście Moje kobiety, byłyście do czasu, gdy ten zły zdjął was sobie poniekąd poprzez czary, magię...
Wziął was sobie ot tak w garść swoją własną, rzeknę, siedzibę, gdy Mnie Boga dodam, no ukazał wam we świetle innem przecież niż rzeczywistem...
Stąd kobiety nie Moje są, a jego rzeknę – własnością, skarbem...
Bowiem służycie już jemu nie Mnie kobiety poprzez wzrost swój własny choćby kobiecy, kobiecość...
Znaczy też, iż rodzicie mu dzieci kobiety nie Mnie nawet, Bogu.
A nie wiedząc, kto kim jest, dlaczego?
Cóż...
Ocieracie się o zło same kobiety kobiecością własną, rzeknę, głupotą, nie wiedząc kto kim...
Program „wiedźmy” nazwę to dał wam stwór nie boski nazwę to, diabeł programujący co się da nawet, ile, po to, by spowodować też poniekąd nazwę to, no rozluźnienie oczywiście kontaktów wszelkich międzyludzkich choćby, wagi ich – poprzez co reorganizacji kontaktów międzyludzkich w tym seksualnych...
Zreorganizował was więc sobie kobiety ten wróg wasz własny kobiecy, choć nie wiecie...
Kto – kim?
Programować was będą wszyscy kobiety, gdy nie wiecie, skąd przybywacie, utworzone żeście choćby kobiety, z czego...
A Bóg to jest, Energia Światła nazwę to i świadomości czystej, bez granic...
Tak i mąż twój kobieto przecież, no powołany ze Mnie jest twórczo, z Energii podobnej ci kobieto, tożsamej...
Jednakże zmieniliście to wy sami, ludzie, w procesie przebiegu tego Światła bez granic czy cienia...
Podać. 

sobota, 18 czerwca 2022


 


Przesłanie Boga z dnia 15.06.2022 r.


Boże, chcielibyśmy zasięgnąć rad/porad, w wiedzy na temat życia najogólniej rzecz biorąc, Ciebie, samych oczywiście też, ludzi.
Chcielibyśmy na pewno dowiedzieć się też o tym, co idzie, będzie prawdopodobnie, na ile możliwe to jest lub nie...
Dlaczego jesteśmy tu na Ziemi obecnie my sami choćby, czy inni...?
Skąd przychodzą zdarzenia różne przeróżne, czym są, dlaczego?
Jak tu będzie z nami wszystkimi tu jeszcze na Ziemi, ludźmi...?
Co z nami Ojcze, co z nami...?

Ojciec.

Namozoliłem się wam ludzie już mocno, mówi, opisując właśnie zdarzenia nadchodzące, wojny, gdy idą, nachodzą was ludzie same przez to, że wy tu a na Ziemi, nie dorośliście...
Namawiałem was sam niejednokrotnie do tego, byście nauczyli się żyć w prawie Mojem Boga, spolegli tym samym przecież, spoczciwili się nawet – wielu, bowiem nie staraliście się żyć z Boga nigdy ludzie, naprawdę.
Uczyłem was tak więc siebie przeważnie ludzie, każdego, kto przyszedł, prosiłem też niejednokrotnie o to, by mówił coś dalej choćby, podawał...
Przekazywał, znaczy słowa Moje Ojca innym, by i oni mogli żyć we Świetle na Ziemi jeszcze, z Boga...
Po Bożemu znaczy, acz życzliwie też innym i sobie, bliźnim...
Jednakże olaliście to – wielu, sądząc, iż niemożliwym jest, by Bóg podał coś, mówił, napominał też was sam jako Bóg nawet, zagadnął...
Gdy Ja sam jako Bóg po stokroć zagadnąłem was przecież, zagadywałem...
Niestety, myśleliście, że to zło jest ludzie – pytam?
A złego sami codziennie macie u siebie, gdym Ja – Bóg mówił, mówiłem, to wyście uciekali stąd szybko – wielu, zanim coś przeczytaliście i zrozumieliście też sami na ogół...
Tak, wialiście stąd – wielu, jakby coś wam się stało może, po przeczytaniu słów onych znaczy, com podał...
Tak i Ja dziś jako Bóg niestety ludzie, niestety...
No cóż, powiem wam jeszcze sam na dodatek prócz tego, że one, te Dzieci zwierzęce com mówił, zejdą stąd ze Ziemi jeszcze przez to właśnie, co naprawdę im robicie ludzie, śmierć!
One idą więc tam niemalże ludzie już nawet, gdzie wy nie traficie niestety, do Mnie Boga idą te Dzieci, nie wy!
Jednakże zabiliście je, bijecie, choć dałem wam jedzenia dużo na Ziemi ludzie, pokarmu...
Wy nie chcecie dranie jeść czy zjadać też nazwę to pokarmu Ziemi, ziemnego czy owocu...
Bo wolicie jeść Mnie samego, mówi, dodał.
Jesteście zezwierzęceni już i na tyle też w sumie wstrętni rzeknę ludzie, bezbożni nawet, niemiarkujący kto kim i dlaczego „człowiek”...
Bo i sami tu na Ziemi już nie jesteście ludźmi, ludzcy...
Sumień nie macie, grzechów, choć naprawdę macie, wiele!
Sądzicie jednakże sami ludzie, że a miłością będąc – jesteście!
Stroicie się tu na Ziemi, pierzycie czy przyozdabiacie też przeróżnie, gdy one, te Dzieci, cóż...
Takie skromne są nawet i ładne przy was ludzie, swoje...
Co znaczy też, iż one z Ducha są prawdy i miłości wiecznej stworzone, powołane – nie wy!
Bowiem wy stworzeni jesteście niestety z energii tego, któren jest przeciwstawny Mi Bogu, dodam, mówi, Bóg sam powiedział, dopowiada...
Że to Dzieci zwierzęce bliższe są Mu tak naprawdę niż ludzie...
Dlaczego?
Proste.
Nimi są, Dziećmi!
Wy zaś, cóż...
Ni dzieci tak naprawdę, ni nie Moje mówi...
Czyje więc może...?
Ano tego, któremu wy tu na Ziemi, zaiste, no kładziecie cześć i chwałę bądź Światło Moje Boże na talerz znaczy...
Zwierzę to jest, zwierzę!
Z energii zwierząt buduje się to – ich śmierci znaczy, ten zły jest...
Budujecie go sami więc pokrótce, znaczy, budowaliście i zbudowaliście też śmierć swoją ludzie przez to, co im zwierzętom robicie...
Okrutne to jest morderstwo, było, bywało też onegdaj czasu tu nawet, stuleciami...
Tak i dziś, na nowo budujecie/zbudowaliście też już w sumie potwora tego swojego własnego nawet, diabła, bo diabeł to jest sam, zło wieloimienne znaczy, zło!!!
Namaszczacie się nim w kościele, domu, ulicy, wszędzie...
Gdy czynicie tak, jak on mówi wam – nie Ja, Bóg!
Spętani nim żyjecie pokoleniami już, dobami, latami i wiekami też nawet, ciągle jest tak ludzie, że Bóg was nie kręci jakoś szczególnie, dodam, nie wabi, zachwyca lub cieszy...
Bowiem złego naśladujecie – to jasne!
Jemu stroicie się nawet, podpadacie lub nie – nie Mnie, Bogu!
Dla niego też, zła honory czynicie każde ziemskie nawet, jemu.
Bahomet to jest, nazywacie, jahwe, buddyzm znaczy też, allah/allahowie są święci – nie Ja, Bóg!
Masa tego jest, imion bożych/boskich na Ziemi, boszków...
Boszkowie wasi na ogół mają się dobrze na Ziemi, gdy schodzą zasilani energią tłumu, ludzi...
Ja Bóg, cóż...
Odległy wam jestem już, znikomy, sponiewierany też częstokroć jak Dzieci, bowiem jedząc je, Mnie zżeracie ludzie przecież, Boga.
Tak i dziś rzeźnie działają jeszcze, nie padły...
Bo ludzie źli i wstrętni żyją, to one rzeźnie – działają!
A zwierzęta idą tam pod nóż same, popychane znaczy widłami, siekierami i nożami też ludzie, gdy wy...
Cóż, milczycie – jedząc!
Maleństwa drobne, chore dobijacie sumieniami swema, bez sumień oczywiście jesteście, bez!!!
Tak i Bóg mówi wam ludzie, mówię, że...
Cóż, pospadacie z piedestałów własnych – wielu, gdy jecie, milczycie, udajecie też nawet, że nie tyczy to was ludzie, co piszę, podałem...
Tak, omijacie nas – wielu, zważywszy na treści sporządzone tutaj przeze Mnie, Boga.
Omijacie profil ów Tomka z Anettą, widzę, udając jeszcze, że nie rozumiecie, co spisano wam ludzie, proroctwa są jasne, dodał, Bóg Sam!
Jednakże wolicie paść się sami przesłaniami diabła, złoczyńców, pasjonatów zła samych znaczy, zjaw przeróżnych, byle nie tu ostać, stanąć...
Powtórzyć też coś z Anettą i Tomkiem, zacytować znaczy, powiedzieć...
Ludzie, czymże wy jesteście na ogół, jeśli nie trupami ziemi własnej na Ziemi, pytam?
Gdzie wy, „ludzie” tak zwani nawet, ludzcy być winniście ludzie – nie diabła!
Gdzie wy zatem jesteście „ludzie” pokroju Mego, Boga znaczy, Mnie, no gdzie...?
Na wojnie jest wróg ludzie, tak i wy a wrogami będąc Memi, giniecie za zwierzęta właśnie, prawdę co mijacie się z nią niejednokrotnie sami u Tomka z Anettą...
Podać.
I niech każdy, kto był tu naprawdę, u Anetty, Tomasza, a nie widział Mnie, nie słuchał...
Cóż...
Niech ci idą, gdzie chcą nawet, nie Moi a tego, co niejednokrotnie już zabierał was do siebie ode Mnie, gdy wy, cóż...
Pewni byliście, prawie że do Boga idziecie ludzie, Nieba.

W Niebie są zwierzęta Moje mordercy...
Wy zaś, cóż...
Do rzeźni traficie szybko ludzie prowadzeni tam przez zło...
Oczywiste.
Podać.

Notabene śmierć uczy życia wielu, śmierć.

Mijających się z prawdą, żegnam.
To sprzątanie jest planety waszej ludzkiej ludzie, z was!
Podać proszę tekst ów i słowa Moje własne przecież, Moje!
Boga.
Tomku i Anetto, Boga.
Jesteście chronieni, pilnowani też przed tymi, co psioczą, manipulują też, nachodzą was po to, by osłabić, pośmiać lub gnoić...
Odpowiedzi są/poszły dla wielu deprawujących się istnień złego – nie Moich, Boga, gdy jedzą...

W nawiązaniu do spraw Ziemi odpowiem, iż nie jesteście jej godni ludzie nawet, by żyć, istnieć na niej jak „ludzie”...
Tak i ona was nie chce.
Podajcie treść jeszcze, podałem.
Bóg – w Energii swojej własnej mówiący, Bożej...

wtorek, 14 czerwca 2022


 


Przesłanie Boga – Siły Stwórczej z dnia 9.06.2022 r.

Znikająca Ziemia...

Zobaczyłam ją, Ziemię znikającą na tle Wszechświatów wielu, jak mgłę ustępującą pogodzie...
Zobaczyłam, czym Ziemia jest w energii gwiazdozbioru snu...
Co znaczy, iż ludzkość, Ziemia to eter jest również wszechobecny między planetami, planetoidalny twór przecież – Ziemia, notabene energia...
Znikająca Ziemia to synonim gwiazd wielu zaniku, w zaniku są one niejednokrotnie, gwiazdy przez to, czym są i jakie w poziomie życia nazwijmy to, energii...
Nieuchronnie więc i Ziemia jest tym miejscem, dodam, powiedział, która notabene cieszy się na dziś wzrostem swym czy rozrostem może jakimś, acz...
Cóż...
Maleje...
Znaczy, zaniża się ona, Ziemia, postulując się niejako obiektem trwałym i pewnym.
Zaniża się niezmiennie przez to, czym jest, jaka...
Znaczy, kim są ludzie na niej, jesteście.
Miejscem krwi jest Ziemia, dodam, bólu niewysłowionego już nawet, nieetycznego przecież, nieznośnego...
Cierpią tu ci, co prawi są w sumie, lojalni i poczciwi, dobrzy...
Zwierzęta też płaczą, mdleją gonione tam, gdzie śmierć bez końca...
Ziemio, drżyj, powiem!
Małaś jest Ziemio, mała.
Ludzkość nijaka jest tutaj nawet, zimna.
Energie pustoszeją wam ludzie, schną, wyziębiają się przez to, co czynicie im, zwierzętom...
Ziemia to punkt jest nawet w przestrzeni własnej ziem innych, dodam, ograniczona czasem, przestrzenią...
Tak i tu, na Ziemi żyjąc, jesteście ograniczeni wysoce tym, co macie, tworzycie też, symulujecie...
Toniecie w długu też energii nazwę to, energetycznym, gdy jecie zwierzęta, niszczycie wolę ich własną – tych zwierząt, poprzez to sami zaciągacie dług własny na Ziemi, karmę...
Ziemia usycha więc powoli, więdnie z ludźmi na niej tudzież, bo wstrętni i zakłamani jesteście ludzie jako lud, dodam.
Manipulacje te wasze energii – w energii tudzież, to nic innego niźli sentyment ów wasz własny czynienia zła, mnogości zdarzeń trudnych nawet w sumie i traum, którymi obarczacie się sami ludzie, myśląc, że...
Cóż, sczyści to się wam jakoś ludzie, zmaże...
Ziemia kuleje nawet, dodam, kurczy się przez to, czym jest, powtórzę.
Energie zanikają wam same, samoistnie bowiem symulujecie coś złego nadal miast pokój.
Precedens to jest – Ziemia, miejsce gwałtu na energii nazwę to innej, podobnej...
Tak i my inni nazwę to, planetarni już – nad wami kooperujący też w sumie, pod wami jak wolicie, cóż...
Jesteśmy inni – to fakt, nie tacy jak wy mówię, gdyż...
Cóż, symulacje nasze inne są niż wasze na Ziemi – to fakt, ludzie...
Energie tworzą coś więcej, dodam, gdy dobre...
Złe, opadają w czeluść własną energii nijakiej nazwę to, złej...
Bo zło jest, zaiste, choć wielu myśli, że nie, nie ma tak, było...
Energie złe – są, dodam!
Ciemnia jest materii żywej i martwej tudzież, zaprawdę.
Niekiedy zło ustępuje dobru bądź odwrotnie, mówię.
Asymetrie są różne przeróżne, miłość.
Tam, gdzie nie ma jej natomiast, nie będzie, to i popyt jest na zło, zanik...
Tak i Ziemia, Matka, gdy nie żyje, umiera.
Ludzie na niej też – zważcie, odchodzą, dzielą też obawę zejścia stąd, odejścia...
Tak i tu na Ziemi dziś, cóż...
Masa jest krytyczna, dodam, będzie...
Bo i świat bez duszy to duch martwy mówię, pozostanie...
Na cóż ci więc martwi czy żywi a martwi niejako, po cóż...?
Malejecie się, kurczycie, skurczycie też, wielu – przez to, co jecie, zjecie...
Zwierzę to jest, człowiek!
Bo i Ziemia, Matka nie je was ludzi, nie jadła, a kocha, gdy wy ją...
Cóż...
Martwicie, gnębicie tudzież, oprogramowujecie złem swojem własnym ludzie, potęgą zła własnego duszy, duchowym...
Niemożliwe to jest, by energie szalały bez końca nazwę to jakoś, wątpiły w pokarm ów duszy/duchowy, co jeść...?
Macie co jeść ludzie, mieliście...
Pokarm był i jest dla wielu, ostanie, gdy zaś wy, ludzie, cóż...
Osłupiejecie w moment za moment, widząc wybuch ów Ziemi własny, dodam, płonność marzeń swoich jeszcze do tego, walkę...
O to, co zostało po niej, Ziemi.

Notabene czas goni was, wielu, przed tym, co ostanie też z niej naprawdę za moment, popiół...
Jednakże ostaną ci, co nie jedzą ich, tych Dzieci, selekcje będą was ludzi na Ziemi, segregacja jest nawet już jawna, oficjalna.
Podaj.

Z Energii przełóż im właśnie to, co podano, podawałem Ja sam jako Bóg – Energia nazwę to, Mistrzowie inni tudzież nazwę to podali coś od siebie, Energie...
Mistrzem nie jest ten, co chwali się, że nim jest a ten/to, co z Energii buduje się wzorcem niejako własnym...
Podaj.


czwartek, 9 czerwca 2022


 


Przesłanie Boga – Siły Stwórczej z dnia 5.06.2022 r.

Zanikające Światło Ziemi.
Dominacja zła.

Ziemia – nieoświetlona na dziś – płonie od stuleci już może, wieków czymś na wzór ognia...
Żarzy się Ziemia, węgli tym coście sami jej spalili, Dzieci.
Ziemia płonie więc najczęściej w sumie wśród planet własnych nazwę to Ziemi innej, innych Ziemi/Ziem.
Miejsce to wasze a Ziemia, zwane ziemią znaczy, jest miejscem pochówku, generalnie rzecz biorąc ludzi, zwierząt, energii nazwę to również bowiem spalacie się wy wszyscy tu jeszcze miast żyć...
Istnieć w Duchu Tego, Któren Żyje też, mówi...
Energetycznie spalacie się więc codziennie niemalże, na Ziemi żyjąc, będąc, co znaczy też, iż generujecie też sami energię własną niepokoju i braku, czeluści poprzez to, że jecie zwierzęta, siebie...
Miasta płoną wam ludzie, płoniecie...
Energia pali się, żarzy nieświadoma tego, czym, kim jest na tej Ziemi, gdyż nie rozumie też się samej, rzeknę to, nie kuma, ludzie tak więc, wy a tworzeni/stworzeni z tejże energii własnej życia żywej, tudzież nie wiecie i nie znacie się na tym szczególnie, co tworzy was, zasila a co nie...
Zasila was więc zło własne ludzkie, potwory energii energetyczne tudzież, każdego, kto żyje, żyw jest niemalże, to tudzież zasila to „coś”, zło...
Niemierzalne jest ono na Ziemi już poprzez to, że morduje was ludzi nagminnie, wszędzie kroi was, tnie zwierzę wasze ludzie wami...
Bowiem to ono, zło tnie je ręką waszą ludzką, karze...
Każdego, kto żyje tutaj na Ziemi także że tak powiem, zło to dzierży w dłoniach swoich ludzie, kończy...
Zło jest złe, wiadomo, acz...
Nie poznane bądź nierozpoznane też/tudzież, oczywiście męczy, karze wielokrotnie też za coś, co jego, złego jest, morduje...
Gdy wiecie, czym to zło jest, wiadomo co robić z nim lub wiadomo oczywiście, jak mu się stawić/przeciwstawić znaczy...
Nie wiedząc, jecie zwierzęta swoje Ziemi, niszczycie je, w dodatku siebie samych poprzez to, co jecie...
Nie wiedząc, czym to zło jest, dodam, jesteście oniemiali ludzie i bezczynni w działaniu, sprawowaniu władzy swej na nad nim, złem...
Zaiste, nie wiecie też co robić z nim, tym złem, by niwelować je zupełnie, lekceważyć, intonować też coś na „zło” rzeknę...
Jednakże mając też wiedzę należytą już ludzie, trzeba też niejednokrotnie walczyć z nim, tym złem, by odeszło, nie działało, gubiło się...
Świat na dziś tętni nim, tym złem niejednokrotnie poprzez śmierć istnień ziemskich na Ziemi, przebicie...
Niewiedza czyni was ludzie Ziemi pustymi naczyniami może bez dna, gdy nie wiecie jak żyć, być, miłować się wzajem na Ziemi, kochać...
Notabene ranicie się często i wielokroć, nie wiedząc, jak żyć...
O ironio, jak macie żyć na Ziemi ludzie, dręcząc je, te Dzieci, jedząc...
Niemożliwe to jest by lud Boży tak zwany, Boski, no żył też w spokoju bez wojny/wojen, agonii i znoju, gdy je je, te Dzieci bądź niweluje je jakoś tutaj, niszczy...
Zabija, zabijacie je, sądząc, że możecie, choć...
Bóg jasno nad wyraz mówi, mówię wam, że nie!
Syndrom ziemian to ów szkopuł jest „zabicia” i sponiewierania się samych przez to, że jecie...
Co znaczy, iż odchodzicie stąd głodni mimo to, że jecie, puści, obciążeni złem swojem ludzie, piekłem co macie je w duchu swojem własnym ludzie, duszy...
Zmazane to nie jest, nie będzie, gdy jecie, nie było...
Mówi się wam, że tak!
Nie!
Wojny są za Dzieci, dodam, walki...
Tak i dziś macie je jeszcze, wiadomo!
Ziemia kończy się może naprawdę ludzie, zanika...
Choć wy myślicie, że walczy za was może, należy wam jeszcze się to miejsce w życiu, na Ziemi!
Nie!
Nie spadnie to wam z Nieba, miejsce i pokój, którego sami nie tworzycie w zasadzie nigdy, jedząc!
Otóż wojny są zawsze na Ziemi przez to, że jecie, nie wiedząc, czym zło jest wasze ludzkie ludzie, było...
Chowa się was ludzie przez to w ziemi własnej – nie waszej, gdy jecie!
Mordownia to jest nie Ziemia, dodam – jako Bóg, Energia, tak i tu teraz, na Ziemi niepokoje są i będą przez to, co czynicie...
Płonące miasta, stodoły, azyle wasze własne, nazwę to na Ziemi, będą.
Energia spala się sama i samoistnie często przez działanie zła i złego, wasze.
Jako ludzie, ludzkość, dzierżycie też w dłoniach swoich własnych śmierć bądź pokój, w zależności wyboru to idzie waszego ludzie na Ziemi, myśli własnej i czynu, czynów zbieżnych z tym, co czynicie ludzie...
Chleb czy wojna, pytam?
Bóg czy śmierć, widmo nawet jakieś własne ludzie, pytam...?
Obudźcie się, czas jest późny wasz ludzie, za późno, acz...
Dogonicie się może, gdy pojmiecie ludzie, skąd ów „cyrk” jest, powstał...
Cyrk to Ziemia, Planeta już wasza własna przez to, że nie wiecie, jakimi Dziećmi są Zwierzęta Moje, będą...
Wy zaś...
Cóż...
Precz może wreszcie z Planety ludzie, Ewo i Adamie precz dodam – jako Bóg, precz!
Bo Bóg to Światło jest i Miłość, dozgonność jest w byciu Nim, Światłem czy Miłością bliskim swoim, Dzieciom – w tym Zwierząt!!!
Dzieci Moje własne zabiorę ze sobą, dodam!
Wy – w piekle ostańcie Ziemi płonącej na dziś, gdy jecie...
Czynicie niepokój miast Światło, Miłość.
Sodoma i gomora jest na Ziemi jeszcze, była...
Mimo to Bóg woła do Dzieci własnych: „chodźcie, nauczę Ja was życia w prawie prawdziwym, Świetle...”
Podaj.

Perła podaje więc Mnie Boga wam ludzie jeszcze czy nadal, podała.
Zacytuj się Perło na koniec, Moja.

W Świetle podałam wam treść, Perła.

wtorek, 7 czerwca 2022

 



Odpowiedź ze Świata Energii z dnia 7.06.2022 r.

Degeneracja form energii, pól świadomości...

Degeneracja was samych ludzie poprzez umysł własny, że tak powiem, pęd ku niewoli własnej w sumie przecież...
Jeśli sądzicie, że coś wiecie ludzie o energii, polach jej własnych, energii, cóż...
Nie rozumiecie nawet pól własnych, że tak powiem energii własnej, swojej a cóż...
By pojąć Mnie Boga, Światło jakim Jestem, emanację własną Moją ludzie, Boga...
Jesteście na skraju już ziemi pól, że tak powiem, poletek własnych tutaj żyźnionych jakoś może choć nieurodzajnych...
Myślicie, że wiecie coś więcej o Mnie może ludzie, niektórzy, bowiem silicie się też sami tutaj niejednokrotnie na coś o Mnie, Bogu...
Znaczy próbujecie, co niektórzy generować się tutaj może jakoś właśnie sami, poprzez autonomię rzekomą i wiedzę, której nie posiadacie, nie macie i nie absorbujecie nadal dodam, jako Bóg.
Sądząc po wpisach czy zapisach waszych ludzie ludzkich tutaj u Anetty, Tomasza...
Cóż, staromodne to są rzeczy, dodam, nijakie...
Energetycznie znikome są więc one, bez oddziaływania żadnego, że tak powiem na energię miejsca zasiedlonego wam ludzie przez was, Ziemię...
Znaczy to też, iż cwaniactwo wielu a milczących widzę też ludzie, pojmuję, co znaczy też, iż zastanawiam się sam jako Bóg niekiedy, co z wami...?
Jedzącymi, milczącymi też nawet w obliczu śmierci, pytam...?
Za to słów macie tysiące na to, kim jesteście i jacy choćby, na Ziemi.
Autorytarni, owszem, acz...
Niewidzący nawet jak to jest na Ziemi ludzie, w piekle...
Bo i piekło jest, znaczy, choć inne niż wiecie, wydaje się wam ludzie tudzież, mniemacie...
Jednakże ci, co wiedzą najwięcej rzeknę, a byli tu, sądzili i czytali coś może, gryźli słowa nawet i teksty, bo jedzą...
Cóż, zgryźliwość ta wasza i kompleks niejednokrotnie tym są, czym sami jesteście na Ziemi, gnojami.
Mającymi niedosyt empatii i bólu zwierzęcego bowiem to one, zwierzęta więcej miały go/mają niż wy, co mowa.
Przychodzicie tutaj bez przerwy nawet, ci co jedzą, by zakpić z tych, co nie jedzą już, nie jedli, jednakowoż.
Czym to jest, jeśli nie gównem własnym zmielonym, co jecie je latami, sądząc, że pokarm...
Jecie to samo wkoło, naprawdę, znaczy, sracie też i jecie, to samo wyłazi wam z dupy co im, zwierzętom...
Myślicie, że inne to jest, ludzie?
Tożsame, zapewniam!
Znaczy nie mniej ni więcej – to człowiek, zwierzę!
A do pól energii wrócimy jeszcze może, gdy wzrośniesz ty sam gamoniu jeden na tyle, by wiedzieć, skąd chleb jesz!!!
Podaj.

Ze wskazaniem na: Szymurai Jack.