sobota, 29 maja 2021


 



Przesłanie Boga – Siły Stwórczej z dnia 2.05.2021 r.



Zło pasożytuje na zwierzętach, dlatego też zawoalowuje prawdę o nich, by je jeść!


Zło nigdy zatem nie opowie wam o nich dobrze ani wcale, zło opowie tak i człowiek, by je jeść/byście jedli je i zjadali więc...
No więc jecie je słuchając tych z kościołów waszych choćby, rodziców także niestety swoich czy innych, innych słuchacie którzy...
Degenerują się podobnie w sumie – słuchając tych, co mowa!
Wy wszyscy słuchacie zatem tego, który je Je i lubi – nie Mnie, Boga, gdyż Bóg mówiłby wam inaczej ludzie, mówi...
Są też ludzie na Ziemi tej waszej, są.
Istnieją oni w czasie tem waszem i przestrzeni obecnej tudzież którzy chronią je, jak mogą, opłakują też i ujawniają zło każde występne ludzie, ludzkie też...
Oni mówią wam jak żyć macie i po co, dlaczego nie możecie i nie moglibyście zjadać równych sobie, no o tym również mówią wam, czy opowiadają, wy ich słuchajcie, jeśli nie pojmujecie jeszcze tego, słuchajcie...
Gdyż zło i źli, reprezentanci tegoż zła, duchowni tudzież no oni nie mają w głowie czy w sercu nic takiego co nazywałbym – mówi Bóg, no nazywałbym empatią ludzie do Zwierząt i Dzieci, bowiem oni, ci duchowni to ani Dzieci nie szanują też waszych ni swoich czy zwierzęcych też oczywiście...
No te na stracenie idą pierwsze jakby szybko i beznamiętnie dodał, beznamiętnie pchane są tam czy kierowane gdzie śmierć je złamie już dla nich, dla tych kaznodziei waszych nazwijmy to.
I tak oto zarys jest/powstał taki, iż zło garnie was ludzie do siebie, Bóg i dobrzy przeciwnie do siebie, czyli tam, gdzie Miłość jest czysta jak nic, niesplamiona brzemieniem grzechu czy krwi/krwistości jakiejś też tudzież...
Światło jest wyraźne w nich – ludziach tych, co bronią je nie krzywdzą!
Strona druga no opiera się jedynie na żarciu dobrym, mówię – jako Bóg, lecz i dopowiem, że oni, ci kapelani wasi choćby i złodzieje rzec mogę śmiało a Dzieci Moich własnych też, złodzieje to są, złodzieje, a ci złodzieje je kradną jakby nigdy nic, dodał.
Bóg wie i rozumie też kto kim jest czy był...
Zatem wie On, czym byłeś ty/byłaś ty Duszo sama już dotychczas i onegdaj czasu tego tudzież kim byłaś, jesteś!
Bóg cię zna i wie jakiego pokroju czy maści jesteś Duchu/Duszo i czyjaś...
Tego czy tamtego może a Moja; Moją nie jesteś czy nie będziesz, skoro jesz je i zachwalasz to, co jesz istoto nie Ma, nie Moja!
Zachwalacie wzajem siebie ludzie; ci, co je jedzą czy przyrządzą też, ładują na ten ruszt wasz, to wy się wszyscy wzajem widzę, uszczęśliwiacie tak prawie, skacząc nad tym ciałem Moim zwierząt/zwierzęcym i czcicie to, zakrapiacie alkoholem własnym często też ludzie...
Zakraplacie to, co żywe było wcześniej, a zmarło, zmarnowano je po to by i Bóg płakał sam, wył, jako Dzieci wyją i wyją ludzie, płaczą one i płaczą...
Wy je jecie miast zwalniać z miejsc tych trudnych dla nich gospodarskich i rzeźni, do których wozicie je sami ludzie...
Stamtąd winniście je odbić, odebrać też wywieźć czym prędzej i jak najszybciej by już nikt, żaden, żaden nie mógł skroić ich czy zranić, ubić...
A wy byście zabrali to, co leży tam i płacze ludzie, jęczy przerażone i głuche często z bólu i strachu tak wysokiego i ciężkiego, że wstać nie może zwierze, by iść dalej choćby pod nóż...
Tam jest bite za to, kaleczone i ranione po stokroć, gdy nie może i strach uniemożliwia mu to ludzie, blokuje, nogi skręca z bólu wewnętrznego czy strachu, który one czują i zbierają/gromadzą w sobie też krok po kroku – właśnie do upadku, gdy bicie jest i podcinanie szybciej może także, szybciej za to, że leżą dostają to szybciej, czego obawiały się same, te zwierzęta...
Tortury zwierzęce nie równają się niczemu więcej tutaj, ponieważ nie ma i nie było dotychczas nic takiego, co zrównać by można było z tym, co tam się dzieje ludzie...
Za bramą rzeźni jest piekło ludzie, tym piekłem jest ten, któren tam siedzi czy pilnuje ich, by weszły i zmieściły się, wszystkie najlepiej, wszystkie...
On patrzy na nie i pilnuje, dopędza, straszy, bo diabeł jest mordercą takim i nauczycielem też waszym ludzie w sumie, jakiego większego czy wyższego nie ma i nie macie...
Ten jest, uczy, zarządza i tłucze je wraz z wami ludzie, to on ręce wam podnosi na nie i bije je wami ludzie, wami samymi tłucze je, tnie, rani i krzywdzi też na sposobów tysiąc niemalże...
On sam ręce wam wkłada tam, gdzie trzeba w maszyny te jego konstrukcji i pomysłu, jego, bo to on sam konstruował narzędzia zbrodni/zbrodnicze też te, które i wy/których i wy używacie sami ludzie tam, sami w piekle będąc oczywiście, w piekle, bo jeśli nie znacie miejsca tego i takiego, że tak powiem, które się piekłem, zowie ludzie no to piekło macie na Ziemi już swoje, zapraszam, Bóg; dodał!
I niech każdy, ale to każdy idzie tam czy poprosi o wejście i możność tę zerknięcia jakąś na to, co tam jest robione, wyrabiane też/wyrabiano im, Dzieciom!
No idźcie tam, idźcie, nie zwlekajcie jeno, czas nagli was samych ludzie i o śmierć woła własną co nie gdzie...
Zatem idźcie i popatrzcie też na to piekło rąk własnych stworzone bądź za przyczyną waszą oczywiście!
Pójdźcie tam, popatrzcie, zróbcie coś może sami za tych, co to czynią i czynili też, udzielcie się – proszę ludzie, udzielajcie – w piekle własnym na Ziemi pracujcie, bo czemu nie?
Skoro po życiu i tak tam trafiacie poniekąd podobnie, jako tu, jako tu byliście sami...
Robota jest ludzie, będzie czy tu, czy tam, nieistotne, bo w piekle!
W piekle czynów swoich ostaniecie do końca już milczący i przestraszeni może też, złaknięci Boga wtedy, złaknięci...
Nie znajdziecie Mnie, zapewniam, nie znajdziecie!
Boga w piekle nie ma i nie było w żadnym ani razu, jak ani razu Bóg do piekła nie zszedł i nie schodził nigdy, gdyż wie i rozumie też co tam jest, mówi...
Po cóż jednakże miałby tam zejść, pytam, po cóż skoro Dzieci nie je; nie jem ich, mówię – dodał, nie jadam!
To wy je jecie ludzie, wy!
Jak wy również powodujecie to, że one giną – nie Bóg, Ja, Bóg żaden nazwijmy to a dobry też, nie je, choć...
No choć Bogów nie ma wielu, mówiłem, Bóg Jeden Jest własny i swój nazwijmy to, Bóg.
Każden inny Bogiem zwany a zowią się tak od dawna od stuleci całych niemalże i dalej...
No zowią się bogami Memi, bądź bogami nad Memi, nade Mną znaczy, bo i tak jest, tak mówią istoty, istności dziwne, niepojęte skoro imaginują w stronę tę choćby, by Bogiem być/bogami samymi też ludzie...
To nie tak, jak nie tak jest, gdy „ludzki Bóg” nazwijmy to, no decyzje podejmuje własne w kwestii/sprawie życia i śmierci Dzieci tych niewinnych...
Czyli pozwala je jeść, rządzi nimi, daje sobie czy innym, rozdziela...
Wpierw jednak bije, kupuje bądź umawia kogoś, by zabił mu to zwierzę czy sam; sam je katuje...
Bo tak i oto jest w różności tej waszej, iż nie mogąc sami – bywa, to innych implementujecie na to, by was zastąpili może choćby, zastąpili i zrobili to, co śmierdzi, nazwijmy, życie weźmie!!!
Tak sadyzm i przemoc macie tu na zawołanie w nich, ludziach czyniących tak lub sami, przesyceni jesteście tym, co mówię, dodał.
Reszta dzieje się szybko pod naciskiem i zasłoną tego, co żywi się nimi po prostu, energią ich czystą i miłą, zatem czeka na nie – na ten obiad swój, czeka...
Z wami ludźmi czeka na posiłek zło, zważcie!!!
A i ogarnijcie się wreszcie wy matoły jedne, skoro świat energii w energię opływa i jest, jest nim samym, energetycznym jest z energii to odpowiedź macie, iż wy ludzie żrecie bez opamiętania ciało/ciała zwierzęce i tyle.
Diabły i diabłowie nazwijmy to, czy diablice...
No jedzą energię ciał stworzeń zabitych, pożywiają się nią, wysysają z nich życie jakby, wyciągają i wyduszają też, proste jak medal dwie strony miał i ma nadal, tak dwie strony energii, energetycznych istnień no robią swoje...
Wy żrecie ciało i kości ludzie diabeł krew zabiera i ducha/duszę krzywdzi, okrada, bo i pasożytuje też na niej, na Duszy już w tem miejscu co mówiłem...
Niewidoczne zbiera/kradnie raczej niewidoczne ludzie wam, boście ślepi w gruncie rzeczy też czy Prawdy Ducha nie znacie i nie odnajdujecie też ludzie...
Zatem jak mielibyście wiedzieć, kto kim jest, pytam?
Jak jeśli nie z autopsji swojej może wreszcie ludzie...
Doczekacie bólu tego, co one, doczekacie za to, żeście nawet nie mrugnęli okiem, gdy zły je rozkładał wam na tym grillu waszym choćby, układał i grzał, piekł, smażył i podsmażał też na złoto...
Występni precz mówię, precz...
Na nic to gadanie Moje – na nic, jeśli wy je żrecie i poicie się krwią własną tego, któren was tu zmamił i oczernił też na wieki już ludzie; na wieki jest tak czy będzie za to, co im zrobiliście już dotychczas.
Na wieki, zważcie...
Na wieki!
Kara jest na wieki co najmniej własna wasza ludzie...
Pospołu przekazać to macie wy sami pospołu, kto je je i używa, mówi bądź nie...
Ale...
No cóż, wiadomo już, gdzie traficie, kim będziecie...

Bóg Żywy w Nich, gdy Żyją, Żywy Jestem, Żywy!

Śmierć jest przeciwieństwem, jak wiecie!

wtorek, 18 maja 2021


 



Przesłanie Boga – Siły Stwórczej 

z dnia 1.05.2021 r.




Energio Boga, sprawcza Energio myśli...



Energio Boga – Siły Stwórczej pytam cię, jak to jest z ludźmi, że oni nie są tacy, jak trzeba jakby, milczą, gdy zło jest powszechne tak, iż w zasadzie samo zło widzieć można tutaj/widzę!

Co jest takiego/dzieje się, że ci ludzie inni, nie opamiętują się tak, jak potrzeba jest, by było nam dobrze wszystkim tu na Ziemi, lepiej…

Co z nimi, pytam?

Dlaczego puści są może i otępiali też, nie widzą Cię Stwórco takim, jak onegdaj byłeś nam, jako i nie widzą też teraz ciebie energio subtelna, miła; nie potrafią odczuć cię, chwycić i zaprowadzić też przecież ciebie do tych domostw swoich choćby Boże…

Co z nimi więc, co z tymi, co myślą, że bogami sami są i będą jeszcze tu nadal, pytam?

I dlaczego tak kłamią oni wszyscy, mówiąc, że cię nie ma, niejasnyś, wzgardzony może też jesteś przez nich Boże mój, ukryty…

I niezapamiętany też na tyle, by mogli dziś mówić to, co było i wiedzieli też przecież na temat Twój Boże, wiedzieli.

Skąd to jest, ta nieudolność i nieustępliwość też w byciu tymi, co byli kiedyś sami, czyli inni, rozważni też i ważni, acz inaczej niż tu i teraz.

Co to jest, że lud Twój Boże milczy na te Dzieci Twoje, nie płacze wespół z nimi, nie czuje ich tu jeszcze, rani…

Jako diabeł jest taki – oni tu je ranią, Boże!



Odpowiedź od Boga, Który Jest…


Perło, jak widzisz też, oni są nabzdyczeni tak może już tym życiem własnym i jedzeniem, piciem, śpiewem, tańcem też, iż nie myślą tu wcale, że tak powiem, że nawet to, dary te zwane tak zwane też; no Moje/Mymi są wam darami tu ludzie, Mymi – nie tego, któren jest zły i nikczemny też, nie tego, choć i ten, że tak powiem, daje coś wam ludzie po to, byście mu sami tu zeszli i pomogli też w tym, by on was czy innych tu, no ograbiał też z wolności tej swojej ludzkiej ludzie…

I tak jest, iż to ten zły was tu wiedzie – nie Ja, lecz on; on jest tem, któren pcha was tu ludzie jakoby na Ziemię, by potem was upchnąć gdzieś nadal po pobycie tutaj ludzie…

On sam rezuluje więc to, co chce w zasadzie, gdyż wy i jemu tu służycie, służąc nie Mnie, Bogu!

I tak jest od dawna też ludzie, że wy schodząc czy przychodząc też tutaj, no nie wiecie, kto kim jest czy był, więc myślicie, iż to ten Bóg wasz jest, co mówi i nawraca was też na swoje jakby, na swoje przymierze was ściąga tu/ściągnął ludzie…

I z nim to wiecznie i odwiecznie też już prawie, no z nim macie projekt ów własny w życiu czy umowę tę swoją na bycie tu, żarcie, objadanie się tymi, co cierpią tutaj ludzie…

On was pcha tam więc, gdzie Dzieci są, zachęca i mobilizuje też was po to, byście jemu ostatecznie już, no oddali się ludzie; w duchu swem własnym poszli tam, gdzie ten zły jest i czuwa…

Czuwa, bo wie, iż każdemu z was niemalże/każdego, no każdego zwiedzie też sam i szybko, skoro wy prawdy o Mnie rzetelnej, no nie znacie…

I nie wiecie też, kim Bóg był czy jest, a kim jest ten obok was ludzie już, obok was jest ten, co mówi – nie Ja!

Ja mówię inaczej, zważcie, bo i ci, co mówią to, com im nakazał też czy nakazuję, to i oni też rzetelnie przekazali wam teksty, słowa i wieści Moje własne inaczej mówię, inaczej ci to jest, inaczej…

I cóż dodać mogę czy mógłbym, pytam?

Skoro wy w niego wierzycie też ludzie, a i zapewnienia te jego po życiu uznajecie, nie Moje!

Naśladując też jego ludzie, no naśladujecie program ów nie swój ze Mnie, że tak powiem a jego!

Jego są postępy te wasze tu ludzie ludzkie, jak i jego są medale własne wasze choćby czy nagrody jakieś, cokolwiek…

Wszystko idzie tam, gdzie ten jest co was tu ludzie ma i miał wieki już, bo od wieków też on was ciągnie ku sobie i za sobą też ludzie, co prawda!

Dlatego mówię, jak możliwe jest to, by człowiek dobry był w Świetle czy posłannictwie swem własnem ludzie, jeśli…

No, jeśli skundlony już jest, że tak powiem w sensie przeniesienia się tam, gdzie zło, występ i aparatura cała zła jego jest, tego zła.

Wy tam chodzicie, jesteście…

Do Mnie dróg nie znacie, bo i nie pojmujecie też ludzie tego, kim Bóg był i jest!

Pomagamy wam w tym, pomagają…

Anetta i Tomek mówią wam już ludzie tyle i wszystko też o Mnie niemalże, co prawdziwe/prawdą jest ludzie…

A wy?

Wy leziecie nadal tam, do tych krzyży swoich nazwijmy to, gdzie…

No gdzie odpust dają wam i wiarę tę, że po śmierci swej idziecie do Mnie ludzie choćby, do Boga i nieba też, co nieprawdą jest i złe, kłamliwe jest, nieszczere, gdyż Bóg…

No w odosobnieniu jest czy był innym niż wy ludzie tutaj, nie z wami Bóg jest ludzie i był, nie będzie, gdyż świadomość ta wasza i ból zadany im – tym Dzieciom, no nie złączy was/nie złączyła nigdy ze Mną, ponieważ je jecie ludzie, jecie…

Co oznacza też, że jedząc je i niszcząc, no nie macie ludzie połączeń żadnych ze Mną, dodał, bo i jak?

Jak zło dokonane czy odkryte też, a i pochwalone, prowadzone jest czy utwardzone nadal przez was ludzie/utwardzane…

No to jak pytam, jak wy chcecie w Bogu żyć, jeść, pić czy tańczyć też ze Mną tu choćby, jeśli propagujecie styl życia ów z diabła/diabelski…

To jego mistrzostwo jest, co czyni; z wami też ludzie, z wami!

Z wami on je, pije, kradnie też, bije, niszczy, koci, używa tego, co wy tudzież ludzie…

Bo i tak jest, że zło czy zły; no dobierają się/dobiera się w parę jakąś najlepiej by żyć i jeść, bo i żreć raczej – nie jeść, żreć…

Choćby Dzieci tu, gdyż one, no niewinne tak są i miłe, że was ludzi nie sądzą/nie posądzają też o to jakby, iż wy je pożrecie…

One myślą więc – te Dzieci, że wy je tulić macie i kochać, głaskać, zaopiekować je czy nakarmić, gdy wy im nóż przykładacie w gardło, do gardła też ludzie, wiadomo!!!

To i jak Boga mieć chcecie ludzie rzekomo czy mówić o Nim/o Mnie tu ludzie…

Jak wy mówić możecie/moglibyście o Mnie czy o nich, skoro Mnie/Boga wypchnęliście tam – na zło swoje własne – miast usiąść tak i świętować wespół ze Mną tu i Dziećmi ludzie, Dziećmi…

Takie oto słowo Me i Moje ludzie, że wy tutaj, no z diabłem budzicie się, śpicie, tańcujecie też może i chadzacie tam, gdzie ten zły idzie i dręczy…

Niewinność, dobro i niespożytą Miłość ku Mnie Zwierząt/Zwierzęcą też, no ten urywa wpół, że tak powiem i bije, pali je czy niszczy, by wam one ludzie; no nie opowiedziały też o Mnie prawdy całej swojej ludzie…

Bóg.

Zwierzęta mają mowę i serce jednakie jak wy ludzie/jednakowe z tym, co i życiem jest, żywe, co oznacza też, iż one mówią, żyją i kochają też podobnie was czy siebie same, jako i ty człowieku tak zwany tu – człowiekiem nie będąc, żyjesz…

Mówisz też, jadasz, pijesz i miauczysz tak jak one, koty miauczą też…

Beczysz?

Zwierzęta beczą i beczą, a raczej płaczą one tak głośno i wylewnie też, że i ty duchu marny marnij za to, kim one są czy będą, bo ty nie jesteś…

Bóg jest!

Zaprawdę powie ci to i odpowie na to też, kim byłeś tu na Ziemi sam/sama byłaś duszo też i jaka!

On odpowie ci też za to, co robiłeś tutaj człecze i jak, jaki byłeś dla nich, dla Dzieci!

Nim odpowie jednak: pamiętaj…

To ty zabiłeś czy zabijasz, więc…

No więc zabiją ciebie także za to, kim byłeś, proste!

Bóg.



Sprawiedliwy tak, iż ci, co je jedzą, zginą!

Naprawdę dodał, naprawdę.

Przyczyna – skutek, zaiste!

Tak i oto Bóg jest inny niż ten, co mówi wam, iż pogubicie to po drodze może, coście poczynili im, Dzieciom; lub zapomniane jest i będzie to, co czynicie…

Kłamstwo to jest, kłamstwo!

A i brednie są same, brednie…



Czas odejść zaprawdę, za to, co czynicie im właśnie ludzie…

Mówiłem: Dzieci są Moje i żywe jako wy sami…


Bóg!

poniedziałek, 3 maja 2021




Przesłanie Boga – Siły Stwórczej 

z dnia 19.04.2021 r.



Zacznij słowami...

Jestem wytypowana wam ludzie do tego, by was tu ośmielać i zagarniać też ku nam jednocześnie, gdyż Bóg cele miał swoje no i ma je nadal względem nas wszystkich ludzie.

Zadaniem mym więc było czy jest jednocześnie jeszcze przecież to, iż mam udowodnić wam poniekąd ludzie to, że Bóg istnieje po pierwsze jako ten ze Światła może też, bo i w Świetle oczywiście On jest, istnieje, jest nim – no bo jak, nim jest samym oczywiście, nie kwestionujemy tego zatem, żartujemy czasem.

Jestem zatem w pierwszym szeregu przed wami ludzie jako ta, która winna jest i obowiązek ma rzeczywisty stricte, by o Nim wam mówić tak, jak prawdziwie jest przecież ludzie, nie kłamstwo/kłamstwem zaszczycać mam siebie czy was a prawdą.

Prawdą taką, co do której wątpliwości nie ma żadnych już i nie będzie, bowiem wysłuchawszy jej ludzie, ci, którzy nadejdą tu nam jeszcze czy byli a wysłuchawszy jej właściwie, cierpliwie też i z uwagą no zauważycie szybko sami, iż zdania, słowa, a i łamania zdań no nie nasze są przecież/nie naszymi, nie polską mowę odbijają jakoś, acz inną, spolszczoną może też ciut, podobną, a i inną zdecydowanie, inną!

Tak, w języku Boga powiadam wam więc ludzie i mówię do was oto już ja sama, mówiłam wielokrotnie też w słowach takich, które słyszeliście, acz nie ubiegliście ich, bo one was zdusiły, że tak powiem jakby, gdyż mocne są czy charakterystyczne choćby a wam trudno jest je scalić w głowę, czy w serce włożyć też ludzie...

Ja mówię wam jednak językiem onym Boga czy Istności Światła/Świetlnych, bo tak ów język wygląda, reglamentuje się czasem, lecz i składa w całość/całościowo byście pojęli rzecz w tym jakąś i wiedzieli już/wreszcie, iż mowa ta świętą jest rzeczywiście, świętą była i jest niezależnie od tego, kto co rozumie i bierze z niej choćby...

To nieistotne dziś na moment ów, gdyż czytając i adorując się w niej jakby – w tej mowie no szybko dojdziecie do sensu zawartego w słowie Jego, Boga tu!

On mówi poprzez istnienia Mu bliskie już i charakterystyczne może czy święte, acz i ja ów dar niosę też w ramionach moich ku wam ludzie, ku wam, zważcie!

Czyż nie Miłość to jest jakaś, pytam, gdy niesiesz coś takiego, co wiesz, jaką rangę ma czy posiadło też a...

A nie wiesz jakby jak ukazać to coś, że tak powiem na tyle uważnie i dobrze też, znamienicie by i inni zechcieli być w tym i cieszyć się tym, co przyszło...

Tu są słowa Jego mówione ludzie nie moje, bowiem Bóg sam teksty podał i nadaje nam je jeszcze...

Do jakiego czasu, nie wiem!

Nie pytałam też, nie pamiętam, myślę może też tak, iż czasu nam starczy na wyczytanie ich i spamiętanie też...

Podzielenie się nimi, obdarowanie nas/siebie czy innych...

Ta subtelność mowy niepojętą jest ludzie, a i inną w rzeczy samej, wymagającą skupienia dużego może czasem a niewiele.

Bo reszta składa się i układa dobrze już, normalnie.

I tak oto wstęp powstał na temat mowy czy charakteru jej, pytanie dalej brzmi, czym ta mowa jest tak naprawdę: słowami Jego, Boga, czystymi i poprawnymi na tyle, iż zadaniem ich poniekąd, tych słów no jest odbudowa struktury energetycznej ludzkiej w całości bodajże, a i sprowadzenie nas na powrót w tor odczuwania własny już – nie cudzy!

Wiedza Światła/Świetlista no jest zagadnieniem ważnym wam ludzie, pojmijcie, gdyż mimo skandalistów wielu tutaj i trewiarzy to i tak nikt z nich, że tak powiem, mówi Bóg, no nikt z nich nie obalił i nie obali też instancji Mej własnej Boskiej ludzie...

Zatem zapewniam was wielu ludzie, iż takiej Emanacji Światła, liter, słów czy tekstów całych...

No nie znajdziecie nigdzie przenigdzie ludzie, bo i nie ma, jak nie ma Boga innego ponad Ten/Tego, Którego słyszycie oto sami już ludzie...

Nie ma i nie będzie też – nie było, JEDEN JEST!

Światło opromienia was oto wszystkich, którzy podchodzicie tu już i robicie coś – ruch wykonujecie własny, znaczy w tę stronę naszą już...

Immunitet własny posiadłem mówię, dodał, zatem i Ja was sam już tu prowadzę czy do tych, którzy służą Mi pomocą swoją, a teksty te piszą wam ludzie i piszą, przepisują też, no pracują oni często i dużo byście pojęli sens czy znaczenie słów wam podanych ludzie.

I tak oto jest, jak w przesłaniach było, podawałem niejednokrotnie też informacje takie, z których dowiecie się bądź dowiedzieliście, kto kim jest i jaki jest, a i dlaczego poszedł tam, gdzie chciał iść bądź musiał...

Bom i zgody nie dał na to, by został ten ktoś/ta ktoś...

Nie ma mowy żadnej o tym, by byli tu jacyś dranie choćby skandalizujący to, co złe w nich samych może a dobijający nam, ludziom...

Zwłaszcza tym starającym się tak dużo już tu i bardzo, wielokrotnie też byście wiedzieli i potrafili rozróżniać Dobro i zło, bo i złych od Dobrych tudzież co dzieje się już na planecie tej skłamanej jakże tym wyrównaniem ciężkim ich, tych istnień dodał...

Podział był i jest niezależny, istnieje...

Każden, kto wierzy w siłę i moc zła/złego no uwierzy też czy uwierzył, iż Dobrzy i źli ludzie to jedno...

A Ja wam mówię, że to nie jest żadne jedno/żadna jedność, gdyż jednego zasila i zasili Bóg sam, a drugiego zasila to, co pełznie w ukryciu może ludzie...

I tak różnica jest czy będzie, była też od stworzenia tu niemalże, była, tę historię znacie, ci co poznali książkę czy treści podawane dotychczas zakładam...

Wiele wiedzy spadło już wam ludzie, wiele.

Wiedzy, która jest najwyższą proporcją Światła, zakładam z planet wielu, wszystkich może, a i więcej...

Wiedza podawana wam czy sugerowana oto spływa z natchnienia Tego, Któren Jest!

Stoi oto wam przed wami niewidoczny może, acz czuły i łaskawy też wam ludzie jestem, dodał.

Pełen Miłości dla tych, którzy hojni są w tem świecie i nagradzają się sami, a i dobro, dobrych/dobrym kompensują też sami...

Ja ich znam i podziwiam też, chwalę...

Jako i tych, którzy dobrzy są i uczciwi są tudzież, a i dbają o te Dzieci swoje czy Zwierzęce...

Ja was widzę ludzie i kocham/ukochuję najmocniej może za to, że wy je bronicie i ratujecie może też...

Te Zwierzęta, Dzieci, te małe Istnienia Światła wy chronicie Anioły!

Inni no cóż, opowieści nie ma końca czy nie byłoby o tym, jacy wy jesteście naprawdę...

Acz nie dziś, nie teraz, nie teraz oto, gdyż o Dobru mowa/mówię też...

Zło nie podlega Prawom Światła, nie podlegnie...

Tyle na dziś, raporty będą liczne, kto wstawił się kto nie...

Kto sczytał to, czy podziękował też, a kto udał i udaje też jeszcze, że zimny czy nie nasz...

Powodzenie życzę w obrachunkowaniu tego, kto kim jest ludzie...


Bóg