wtorek, 27 lutego 2024



Tak, czas nastał na najtrudniejszy przekaz od siedmiu lat może…
Dedykuję go, dedykujemy wrogom i leniom oraz tym ludziom bez cnót i serca też, wiary, którzy tu byli, by nas sobą zapluć czy zabrudzić, dotknąć i ranić…
To słowa są Jego i były od początku, gdyż medium ma zdolności takie, mówię, mówi Bóg, że ani wam się śniło barany jedne i nieludzkie już z pewnością!
To kres waszego już szydzenia lub zakłamywania Warstw Światła Mego, Boga!
Szykujcie się w drogę sami ludzie...

BÓG


~•~


Przekaz z dnia 18.02.2024 r.


Boże, chcę cię zapytać, jak mamy teraz żyć w tym tak trudnym dla nas czasie, czasie niepokoju i lęku związanego z wojną, wojnami, napaściami kraju na kraj…

Jak żyć w tym czasie/takim czasie i jak sobie radzić mamy?
Mówiłem wam jako Bóg już, że czas trudny będzie i idzie też ku wam ludzie, zapowiadałem to sam wszak, pamiętam.
Mówiłem też wam ludzie o przyczynach tych skrajności, deficytów i braków wszelkich wszelakich, w tym nadrzędnego, mianowicie spokoju i pokoju naprawdę, nie wojny/wojen…
Jako Bóg instruowałem was sam wielokrotnie już, mówię, byście raczyli przyjść tu do nas może i posłuchać tego, co mówione jest, wyrokowane wam ludzie przeze Mnie, Boga.
Przekazy szły często, jeden po drugim a wy tu nawet nie zaglądnęliście, a jeśli, to już po to tylko by na nerwach zagrać nam ludzie i osłabić nas samych tutaj, autorów…
Jako Bóg mówiłem wam niejednokrotnie także o tym, czym jest stan ów jeszcze oprócz podanego dotychczas materiału, a i dlaczego dzieje się tak ludzie, po co…?
Opowiadałem wam o Dzieciach Moich także Małych i Miłych Zwierzęcych, Dzieciach Zwierząt znaczy samych czy ludzkich Dzieciach także, mowa była na pewno.
No mówiłem wam też wiele jako Bóg o tym, jak światy dochodzą do dna manifestacji własnej, własnych choćby przez to, że nieumiejętnie gospodarują energią Ziemi nazwę to sam, przodków nie uznają pracy/nie uznajecie i nie uznawaliście też tego, co przed wami było a dobre, zdrowe także wam ludzie w jedzeniu, pokarmie ze ziemi, niestrute jak teraz…
Mówiłem też o Dzieciach Zwierząt krzywdzeniu, po stokroć nawet prosiłem was ludzie, byście nie jedli ich już nigdy sami, nie bili ich i nie krzywdzili też tych Dzieci na żaden sposób możliwy, w ogóle…
No mówiłem też wam o tym, kim są te Dzieci Moje Boże Zwierzęce i dlaczego; opowiadałem o tym, znaczy, o energii kształtującej masę ciał waszych własnych i Dzieci, a i Zwierząt Dzieci oczywiście też podobnie, gdyż energia wasza własna — tych i tych — no wspólną jest naprawdę, była…
Co znaczy, że bijąc je i lejąc, a gatunków wiele jest różnych na Ziemi przecież, to wy im zadajecie ból niewiarygodny ludzie przez zabicie i śmierć, no to i sami doświadczycie podobnie, a doświadczacie też, bo to doświadczenie ich i wasze już tym jest, co było wcześniej planowane za to, co czynione jest i było wami sami ludzie, Zwierzęta.
Dziś odpowiem tak może ludzie wam, po prostu…
Że, że wy sami ludzie giniecie czy zginiecie niebawem wielu z was poprzez to właśnie napadanie ich — tych Dzieci, ranienie i krzywdzenie ich ludzie, zabicie, a i zjedzenie też oczywiście ich na koniec, to wasz błąd i ból za moment ludzie dodam…
Wymienność tak zwana systemów energetycznych do naprawy należy tej i szybkiej, zachodzi gwałtownie po śmierci człowieka, zwierzęcia, tak i tu zachodzi to, co nazywa się wymiennością ciał i dusz na ogół ludzi i zwierząt, powtórką doświadczenia swego, aczkolwiek w odzieniu takim, które duch wziął, obrał, przyjął też sam dobrowolnie może by naprawić to, co zrobił sam komuś, czemuś, duszy innej a podobnej mu samemu znaczy, zwierzęciu!
To wymiana jest ludzie jeszcze i była, o której nie mówi się wam ludzie, boście kanałami prowadzeni są tu i tam zazwyczaj, a nie tak, jak powinniście iść stąd i odejść czy wracać…
Tak nie jest, prowadzi was się szybko i gwałtownie może do miejsc takich, z których od nowa bilet dostajecie na Ziemię przeważnie, ci co mowa oczywiście, by wrócić…
Znaczna ilość dusz schodzi na naprawę szybko, to widać!
Co tyczy się zaś czasu z dziś, dzisiejszego — to powiem, iż każden dzień liczony jest wam ludzie od dawna i liczy się, tak więc może rozpoznajcie go w prawdzie i prawidłowo też wreszcie by wiedzieć, jak ów dzień przeżyć i doświadczyć też naprawdę, zakończyć uczciwie, bezboleśnie tym, co giną właśnie, a nie przez was już ludzie czy za waszą przyczyną, dodał.
To ważne jest dzień kończyć w świadomości takiej, iż w tym danym dniu, dzisiaj, nikt nie doświadczył bólu i łez przez was ludzie czy Zwierzę.
To bardzo ważne jest ludzie, by spać spokojnie nocą daną właśnie i nie czuć, nie odbierać też energii istoty zamordowanej wam właśnie dla was choćby ludzie, czy przez was samych bywa…
Noc spokojna jest wówczas, dodam, gdy sumienie gładko łóżko ściele i kładzie się na nim bezpiecznie, jak człowiek!
Bo sumienie żywe jest, energetycznie, że tak powiem, żyje, to duchowy stan duszy jest nawet w poczuciu i odczuciu samej siebie, duszy…
To gdy śpi ta dusza, załóżmy wasza ludzie, a wolna jest od bólu zadanego i zadawanego — jest piękna, zaiste, ta dusza śpiąca sobie, a i Ma, a i Moja!
Bo duch czysty jest piękny i wspaniały dla Boga, Mnie, ten skrwawiony zaś krwią niewinną niech idzie precz jak najdalej, dodam!

Bóg

Przekaz ma status powtarzalności jeszcze Mój, dodał, nauki i lekcji wartościowej jak nic dotychczas może, aczkolwiek idzie tam i do tych ludzi nawracających się na dobro, że tak powiem, nie innych, którzy walczą tutaj z nami i śpią do tego jeszcze kamiennie, sami kamieniami będąc już ludzie…
Kamienne serca odchodzą nadal stąd, od nas, Tomka i Anetty, bo tu jest czysto już ludzie, posprzątane dość mocno i intensywnie dzieje się to właśnie, sprzątanie…
Wy, którzy krew na butach macie, nie wchodźcie!
Zakazuję jako Bóg wchodzenia tym istnieniom na profil Anetty i Tomasza odtąd, które, którzy nie trafili tu dotychczas mimo upływu lat choćby tak długich już i ciężkich dla autorów naszych lub byli tu i poszli, choć prosiłem wielokrotnie: Wracajcie!
Obligujcie się od nowa do tego czytania tutaj nas i pomocy, wspierania i doświadczania z nami na wespół prawdy najwyższej, jaką jest Światło i Emanacja Boga Samego, czyli Mnie, Boga!
Nie wracajcie już zatem wy wszyscy, którzy tu bluźniliście nam i krzywdziliście to Światło na profilu Anetty i Tomasza podane i podawane wam ludzie — śmiało i swobodnie, jakby nigdy nic, wiedząc, że Bóg pisze treść i pisał na wespół z nimi, tymi dziećmi, Anettą i Tomaszem…
Nie wchodzić mają także od dziś, że tak powiem osoby ubliżające nam — Anettcie, zwłaszcza, czy Tomkowi czasem bywało, gdyż wy nie znalazłszy Mnie wcześniej czy w ogóle tutaj, że tak powiem, to i nie znajdziecie też teraz z pewnością ludzie, choć mogliście…
Jednak wybraliście wojnę z nami typową na słowa czy wyzwiska i ubliżanie jej — tej Perle, miast dziękowanie jej w sposób każden możliwy za to, co ofiarowała wam wszystkim ludziom w darze serca własnego i męża; oboje dali z siebie tu wszystko niemalże, a i więcej, choć mieli pod górę ino z wami dranie ludzkie jedzące zwłoki Zwierząt, Dzieci Mych własnych, Dzieci…
Wy nie wchodźcie tu więcej, znaczy do nas nigdy, to stół zastawiony był i jest dla tych ludzi mądrych i miłych, dodam, którzy, a pełni ogłady idą też gdzieś tam do zła jeszcze może, choć tu słyszą i czytają treść Moją Bożą, będą…
Bo ogłada to stan jest łaski dla nich i szacunek, jakim obdarzają się co dzień, widzę, co niektórzy — ci, co mowa, a i wielu też potrafi człowiekiem być może, choć zdanie odmienne ma, miewa…
Tutaj zaś, no przyszło wiele istnień złowrogich, że tak powiem i duchów umiejscowionych w nich, tych postaciach właśnie pełnych agresji słownej czy chamstwa, jakiego nie ma tutaj i nie było nigdy ze strony Anetty i Tomasza, nigdy…
Bo słowa Moje podane wam ludzie są Moje nie ich tak naprawdę, oni deklarują chęć wspólnoty i spełnienia — wypełnienia słów onych znaczy, Moich!
To ludzie są dobrzy, mówiłem, podkreślałem wielokrotnie, byście ich tu wspierali ludzie i nagradzali, dosłownie, każden tak jak umie czy potrafi lub może…
Nie daliście nic im ludzie, nic, za tę pracę wam świadczoną i oddaną z serca prawie, z serc własnych obojga, bo oboje oddali to, co mają wam ludzie w poczet doświadczenia tego, co ważne z wami ludzie, gdy wy ich tu zostawiliście sami ot tak, ot tak…
Anetta i Tomek będą chronieni Światłem takim, jakiego nie znacie ludzie może, zważcie, nie znacie, gdyż oni są inni niż wy, to już wiecie, wielu z was to widzi i rozumie, choć nie przyznaje się do tego do końca, bo nie chce, nie chcecie ujawniać się tutaj — po pierwsze, a po drugie pozwolić im świecić ot tak tym Światłem swoim znaczy, czyli tym, czym są w istocie swojej właśnie, świecąc…
Tak, poblokowaliście to ludzie umiejętnie — te słowa, które mogły paść tutaj na zachętę choćby, wsparcie, udomowienie ich własne lepsze niż mają sami w domu, pracując, uwznioślenie jakieś poprzez pracę daną wam czy wykonaną dotychczas i w ogóle, pochwalenie…
Nie daliście nic ludzie, grosza prawie wcale na to by zjedli coś sobie od czasu do czasu za wasze ludzie sumienie i serce dodam, gdy macie, a jak nie macie to cóż…
Chleb jest i woda jeszcze ludzie choćby, pomidor czy jabłko, orzech, oliwka, migdały, sól i cukier trzcinowy ludzie dodam, najlepszy.
Jednak wy też nie daliście im tego, nic, choć wielokrotnie prosiłem o to jako Bóg wasz, świata i światów innych naokoło was istniejących czy działających bądź kolaborujących z wami jakoś na Ziemi, no prosiłem też was wszystkich o to byście dali im jeść, pić, odzienie jakieś choćby, zapasy na zimę, gdy nie mieli sami, a potrzebowali; nie daliście nic ludzie — wszyscy z was, wszyscy…
Co mowa jest o was tutaj na profilu i była a byliście setkami tu już i tonami może i każdy z was prawie, każda z was zaczepki szukał, szukała, szukaliście zwad i swad różnych ludzie, prawda…?
Anetta i Tomek nie walczyli z wami, nie, oni byli luźni i mili tłumacząc wam wiele z tego, co chcieliście wiedzieć, jednak wy pluliście na to często i przeważnie a sami zarząd swój i wiedzę pchaliście nam tutaj ludzie, prawda…?
Tak, skrajnością zachowań biliście tu ludzi Moich, dzieci, by udowodnić im i sobie, jacy to wy ważni jesteście i światowi może, upozycjonowani trwale już na Ziemi, w domu, rodzinie i działalności swojej na rzecz jakąś niebywałą może choć i to nie jest i nie było też motywem pochwał i pochwały — dodał, dodaję Ja Sam teraz, Bóg.
Tak, wracając do sedna przekazu Mego, transferu dziś wyraźnie innego niż wszystkie powiem, że nie posłaliście im, Anetcie i Tomkowi niczego ludzie w darze, pamiątki jakiejś, rośliny może, owocu, kwiatu, pieniędzy na chleb i wodę czy obiad a prosiłem was, pomóżcie za tę pracę wam, pomóżcie, mówiłem ludzie jako Bóg.
Nie raz, naprawdę nie raz nawoływałem o to byście im, tym ludziom dobrym i serdecznym dla was ludzie, bo pracującym w taki sposób byście wy sami, byście wy sami i dzieci wasze wojny, wojen nie doświadczali ludzie, dotykali i słyszeli, nie czuli też ich , nie widzieli tak trudnych, że tak powiem bitew, starć, hałasów, ogni, smrodu, pyłu tudzież, widoku zmarłych i rannych dla przykładu, dzieci ubitych i zwierząt dzieci zwierzęcych, pól i miast zburzonych i sponiewieranych linią wroga toczącego was samych na skraj obłędu ludzie, prawda…?
Tak, ci ludzie, Tomek z Anettą, sami — zaznaczam sami, borykali się ze wszystkim, co jest związane z wypracowaniem kapitału Boga, Bożego poprzez pozyskanie go, oddanie w użyteczność jakąś właściwą wam ludziom i przekazanie jako dar ów właśnie za nic, dosłownie, za nic!
Jako Bóg widziałem też, iż nikt z was nie zapytał, w czym możecie i moglibyście im pomoc sami bez narzucania nań wam sposobu i możliwości obdarowania ich za pracę ich, dopomożenia im gdy znajdują się w położeniu gorszym, niż wiecie, niestety ponowię, nikt z was nie zapytał szczerze jak im pomóc, w czym im pomóc, dlaczego im pomóc macie czy moglibyście; powody są różne, wypłyną z czasem ludzie, gdy gotowość będzie Anetty i Tomasza na to, by opowiedzieć wam ludzie o tym, co przeżyli i jak potraktowani byli oboje w sumie, oboje przez osoby inne a znaczące w ich życiu obojga, wpływające na nie dość drastycznie od lat.
Tak, tu opowiemy historię Bożą o tym, co było, jak długo to trwało, z jakim nasileniem, skutkami i trudnościami także, ranieniami tudzież głębokimi.
Tak, to opowiedziane będzie z ramienia Boga, ponieważ Ja jako Bóg widzący i słyszący też ludzi, interaktywnie odbierający każdego niemalże, zwłaszcza tych z kim mam kontakt sam jako Energia Wyższa nad nim, człowiekiem, to widzę ludzie was, mówiłem, to również mówione było wielokrotnie nawet, iż Bóg widzi człowieka i słyszy…
Imponujące rzeczy padały, jak widzicie i prawdy nie świętokradztwo jakieś i nadbudowania rzeczy zachodzących, mających miejsce a prawdziwe zdarzenia z życia ludzi Ziemi, Anetty i Tomasza i Moje, Boże…
Zalegalizowałem świat taki ludzie Mój, iż jestem w nim obecny z wami, czynny słowem, uchem, ciałem niewidzialnym może jeszcze czy w ogóle, acz obecny byłem, jestem tam rzecz jasna, gdzie stół jest czysty już najlepiej bez Zwierząt i matek ich, ojców, bez ptaków z pogiętymi, pokrwawionymi szyjami na stole, bez innych gatunków hodowlanych a dręczonych przez człowieka i uśmiercanych z woli człowieka nie Boga ludzie, nie Mej!!!
Tak, zatem mówiłem także to iż przebywam wam ludzie z wami, z tymi którzy Boga przyjmują godnie już czy mogą godnie przyjąć Go/Mnie…
Anetta i Tomek to są z pewnością, wiecie, mówione jest niejednokrotnie, iż z nimi w domu jestem i u nich bywam oczywiście jako Bóg!
Są też ludzie inni, którzy spraszają Mnie do siebie, proszą, bym był z nimi czasem; tak, tam również bywam i bywałem czasami — jako Bóg, Tata.
Z całą pewnością jednakże nie ma Mnie tam ludzie gdzie wy układacie stół Zwierząt i ich poranione, pokaleczone ciała wykładacie z wierzchu przed chlebem, solą, grzybami czy owocami ludzie, przyprawami…
Tam Mnie nie ma z wami, zważcie, nie będzie…
Wracając do zapytania Perło, ludzie…
Kto nie rozumie czasu, jaki wam został już na życie może nawet wasze czy przeżycie dalej i dłużej go, tego czasu…
Zastanówcie się, powiem ot tak, wy się lepiej zastanówcie ludzie nad zdrowiem i życiem swojem, bo macie je pogruchotane już tak mocno i zniszczone też, zdławione to zdrowie wasze jest mocno i silnie, że czas spadku i upadku, chorób i wylewów różnych przeróżnych, zaparć, zgonów też, padania ot tak na ulicy przecież, jakby nigdy nic…
Cóż ludzie…
Zaczyna się coś, czego nie rozumiecie sami, bo i nie słuchaliście też nas tutaj od lat, a siedem lat już prawie tłumaczone jest co i dlaczego będzie, wydarzy się ludzie, spadnie wam na głowę za moment, zerwie się, zniszczy i zaleje coś wam ludzie, utopi i stopi może jeszcze nawet do tego…
Nie wierzyliście ludzie, że to Bóg jest widoczny niemal i czytelny w energii i z energii tutaj u Anetty i Tomka, w ich pracy i staraniu, no to może zobaczycie teraz czy od teraz więcej zdarzeń różnych, poza Bogiem jednakże już, poza Mną, beze Mnie ludzie, beze Mnie…
Sami zostaniecie na placu boju ci, co mowa, sami!
Ja pomogę iść tym Moim Dzieciom dalej czy przed siebie dokądś, a i w miejsca bezpieczne, no tym pomogę iść i przejść, gdy trzeba będzie rzecz jasna, no przejść dalej niż inni będą mogli ludzie…
To Anetta i Tomek jest pewnością, to oni, walczący wam o świat dobra i pokoju, serca i wspólnoty najlepszej możliwej tak ludzi, jak dzieci i zwierząt własnych…
Tak, to oni szli wam naprzeciw codziennie lat siedem i dłużej, prosząc was o chleb, wodę i jedzenie — dosłownie i w przenośni ludzie, w przenośni…
To dziś może wy do nich przyjdziecie sami ludzie pod płot, płacząc, gdy to zdrowie siada, włosy lecą z głów kobietom, skóra się marszczy i starzeje szybko, a choroby dławią was różne i wszelakie w tempie tak błyskawicznym, że dzieje się to w chwilę.
W chwilę człowiek umiera i zmiera w tym świecie pełnym niepokoju i kłamstwa tak daleko posuniętego i tak bardzo już zakłamanego właśnie i zdeprawowanego do tego na tyle, że już nic nie wciśniesz człowieku z Boga Prawdziwego i Matki Rodzicielki Swojej, Ojca, ludzi dobrych i szczerych w modlitwie swojej własnej. Amen.
Treść podać i przybliżyć ludziom dobrym i miłym, współczułym i otwartym na naprawę losu swojego i innych ludzi, Dzieci.
Tak, Moi Drodzy, pomagać należy tym ludziom czy dzieciom, zwierzakom, którzy tej pomocy potrzebują naprawdę, a i należy im się ona — ta pomoc. W ocenie Światła Mego własnego, Boga, tu pomoc winna spłynąć każda możliwa dla nich, dla tych Dzieci Moich własnych poświęcających wszystko i siebie byście oczyścili się jeszcze może czas jakiś, lecz i powrócili z nimi też tam, gdzie oni idą, Anetta i Tomek rodzinnie.
Zadośćuczynienie czas zacząć ludzie, zaznaczam jako Bóg, gdyż wiem, że jeśli im was zabraknie ludzie z powodów oczywistych ziemskich Ziemi a były i są takowe, owszem, to wiedzcie już, wiedzcie, z całą pewnością wiedzcie, że nie było tu i nie będzie na Ziemi nadal jeszcze takich dusz i świateł, światełek, jakimi emanują i odzwierciedlają je także — te światła, Anetta i Tomasz Morawscy.
Małżeństwo doskonałe pod względem pracy na innych ludzi i pomocy im w tym, w tym tej od Boga oczywiście, ode Mnie — Boga Samego!!!
Przekaz zgrać proszę, zapisać go możliwie elokwentnie/uzdatnić czytanie treści i podać jeszcze tym ludziom właśnie, do których słowa oto idą, spływają, dobiegają i dobijają się także mocno…
DAJEMY WAM JEŚĆ LUDZIE, TO POKARM BOŻY JEST ZAISTE…
Anetta i Tomek oraz Bóg w czołówce słów własnych oczywiście jako Ten, Któren Jest i słyszy, mówi także, postrzega świat, widzi ludzi, kontaktuje dusze swoje własne, że tak powiem, Anettę…
To Perła jest Moja niepojęta, nieuwarunkowana kłamstwem żadnym niemalże widzę, prowokacyjna ciut jeszcze po bólu zadawanym przez inne postacie, jej wrogie, aczkolwiek krew się nie polała nigdy z naszej strony, strony Perły i Tomasza; nas wszystkich a obecnych w przekazie…

Bóg

Kolejny przekaz, jeśli będzie i powstanie ludzie wiedzcie, że trudny jest i będzie znacząco dla wielu z was, przykry.
Trudny w znaczeniu wydarzeń na świecie, w Polsce, ale dotknie on także wasze własne rodziny ludzie już niestety, mówiłem, czytajcie Boże teksty, gromadźcie się i nie dopuszczajcie do żadnych kłopotów, wojen, konfliktów jakichś w ogóle, kłótni i czegokolwiek co trud jakiś bądź kłótnie może wywołać, sprowokować, a nawet zakończyć ją globalnie.
Trzeba było słuchać ludzie…
Dzielić się materiałem pozyskanym błyskawicznie, szybko, by docierał w każden kąt Ziemi, miasta, rodziny, przyjaciół, a i innych, obcych także.
Mieliście dzielić się ludzie prawdą od Boga Samego. Amen.
Co będzie dalej, Bóg wie…
Demony.

Przekazy, teksty Dzieciom Boga ludzie, Tomku i Anetto — przekażcie możliwie prędko, gdyż dzieje się teraz dużo, jak widzicie sami złego i niedobrego także dla istnień żywych każdych już teraz ludzie, każdych, bez wyjątku!
 

czwartek, 22 lutego 2024



Przekaz z dnia 14.02.2024 r.


Moi Drodzy…
Do budowania nowej lepszej rzeczywistości potrzebni są i byli potrzebni nade wszystko dotychczas ci ludzie niezwykli, że tak powiem pod względem Ducha, Duszy własnej, serca i godności należytej co znaczy moralności takiej, jaką ma człowiek pokorny w Duszy i Duchu własnym, aczkolwiek nie na tyle, by się Boga bać jakoś czy lekceważyć, w drugą stronę.

Tak, do budowy nowego lepszego życia na Ziemi, świata, rodzin waszych własnych ludzie, cóż…

No potrzebni byliście wy wszyscy, którzy niestety nie dotarliście tutaj jeszcze ludzie, bądź przychodząc już, no zlekceważyliście też to podane tutaj przeze Mnie Boga słowo i słowa Moje własne tudzież sądząc, sądziliście, że to nie Moje są treści, prawda...?
Dlatego poszliście też wielu z was tam, gdzie gromadzą się ludzie niechlubni czynem często, mianowicie tacy, którym nie zależy zbytnio na ludziach innych, czy sobie, gdyż w głowie mają ciasno dość na ów temat właśnie, a stanowiący o życiu i przeznaczeniu waszym własnym ludzie; wszystkich was, wszystkich, bez wyjątku nawet.
Tak, oni mają i mieli w głowach siano jakby, dodam, toż i miejsca niewiele zostało na to, by konstruktywnie rzecz biorąc zapobiec i zapobiegać też dalej w życiu swoim temu, co istotne; złu!!!
Nie macie pojęcia ludzie, wielu z was, czym to zło jest i jak naprawdę to zło was tu trzepie na co dzień samo i niszczy!
Ci, co nie wierzą w zło, mówią wam, słyszę, iż macie się zła nie bać, lekceważyć je i pomniejszyć, pomniejszać znaczy zupełnie i całkowicie, bo zło to jest małe może jakieś i śmieszne...
Ludzie co to wam mówią i opowiadają też te bajki właśnie o złu, to oni sami nie wiedzą jeszcze, czym jest zło prawdziwe to i bajki klepią różne przeróżne, by dzieciom je dać, czy opowiedzieć może, bo czynią tak sami, czynią...
To ludzie są w rozpoznaniu innym, że tak powiem życia czy śmierci pojmowaniu, to i was szkolą niewłaściwie, dodam, bluźnierczo…
Macie ich naokoło was ludzie ci, co mowa, owieczki pasące się tam u nich jeszcze na dziś na łące, choć ta Moja własna: cudowna, zielona jest, kwiecista, zapachowa i tęczowa barwami swema, znaczy pełna kolorów nieba i tęczy właśnie.
Tak, wy idziecie tam bankruci duchowi, że tak powiem już, gdzie nie ma nic prócz zakłamań wielu różnych przeróżnych i gier umysłu/gry umysłu, umysłowej...
Tak, tam się liczy umysł sam głównie nie Duch, tak i dostajecie tam ludzie z umysłu przypowieści podprogowe, znaczy, opowiastki na granicy rzeczy prawie czy prawdy jakiejkolwiek, zleczenia ciał i Dusz rzekome powstają tam u nich, tych ludzi robione, czynione wam ludzie na podbudowie teorii z palca wyssanych dosłownie.
Tam nie ma nic tak naprawdę, gdzie idziecie: sfermentowana wiedza wielozakresowa zaczerpnięta z różnych źródeł i umysłów właśnie, złączona w kogel-mogel wyobrażeń ludzkich ludzi i odczuć a do tego zalana dosłownie, zalana projekcją astralną dodam, projekcjami stamtąd znaczy, ze śmietnika duchowego dusz ludzie...
Niestety kto czerpie tam, a czerpią ci, co mowa nadal jeszcze sądząc, że ich wiedza to priorytet jasny Wiedzy nawet i Światła, które niosą sami, choć nie niosą właśnie ni Światła, ni cienia może nawet aż tak, a głupotę i głupot wiele własnych dźwigają i ludzi, z którymi kontaktują się lub kontaktowali dotychczas, by te śmiecie pobrać im i zebrać z nich samych oczywiście, od nich...
Bo tak to działa na Ziemi u was ludzie, że jeden drugiemu ściągacie węzeł wiedzy tak zwany, zasilenie, do wykorzystania u siebie choćby ów zwał energii ma być, do wykorzystania.
Jednak nie myślicie o tym za darmo, przebitki będą wielkie w tym i liczne ślady mocowań na nich też, mocujących się sił choćby z wami samymi, co znaczy, że nie będą to informacje dobre, pokryte prawdą, a spętlane sznurami mniejszymi nieco dezinformacyjnymi na ogół, dezinformacji całkowitej.
Kto nie idzie słusznie i prawidłowo drogą Światła i Serca ludzie nie dojdzie nigdzie, zapewniam, zawróci prędzej czy później, ucieknie stamtąd, gdzie był, wystraszy się czy spanikuje, gdy już dopadnie go wgląd odpowiedni w to właśnie, czym jest, jaki był, gdzie trafił, skąd przybył i tak dalej i tak dalej, gdy oczy otwierają się, człowiek widzi więcej, to wiecie.
Tak i tu, gdy trafiacie do ludzi, istnień, grup, podgrup, społeczności różnej maści czy pokroju, o różnym nazewnictwie, o różnych zasobach energii/energetycznych, cóż...
No cóż, tam będzie się działo, pomyślcie...
Chaos, informacje na granicy czucia, rozumienia i myślenia czym są i były, na ile ważne, zdatne i konieczne do przyswojenia bądź wdrożenia, sprzeczności goniące jedna drugą, to tylko by za moment wyjść stamtąd, by człowiek musiał wyjść stamtąd po prostu, wiedząc już wtedy, że gra i grał dotychczas na strukturach energii obcych, że tak powiem sił, ładu i porządku tudzież obcego, obcych pomysłów i podchodów skierowanych w waszą stronę; to realizujecie!

Bóg

Tu, od kilku lat zapraszaliśmy z Anettą i Tomaszem, no zapraszaliśmy wielokrotnie ludzi ważnych, miłych, chętnych do współpracy, bycia tutaj z nami na zasadzie wzajemności duchowej dusz, łamania się chlebem prawdy Mojej własnej Bożej, jako autora treści podawanych wszelakich, inicjatora zmian na Ziemi, pomysłodawcy, że tak powiem, gdy to plan jest, a jest!
Bóg jest zatem nauczycielem głównym, że tak powiem w tym planie/takim planie jak ten nasz, z Tomkiem i Anettą realizowanym od początku do dziś, po teraz…
To oni zjednują was ludzi i zjednywać mieli, gdyż takie polecenie wydałem im niejednokrotnie Ja sam, by was ludzi uczyli i zjednywali tutaj do nas, mobilizowali do czynienia Dobra i Światła poprzez teksty i naukę ich.
Ja sam ich o to prosiłem, wielokrotnie — powtórzę, choć można uznać, że to was Ja sam jako Bóg prosiłem, do Projektu Boga, do Mnie nawoływałem was niejednokrotnie, bo wielokrotnie sam a imieniem własnym podpisując się Bożym, jako Bóg!
Wiecie, kto czytał — bądź wysłyszał jakoś tekst, to wie, że Bóg wasz ludzie, no wielokrotnie upominał się o was czy prosił was, prosiłem was o przyjście tu nam do nas, do Anetty i Tomasza, wspomożenie ich, tej Bożej, aczkolwiek dość trudnej projekcji przekazania i przekazywania Światła dla was ludzi, czyli czystej informacji Bożej dla was właśnie ludzie!
Zew, wołanie Moje gasiliście wielu z was w sposób bardzo, ale to bardzo krzywdzący Anettę czy Tomasza, choć to Moje słowa były czy treści, Aniołów, Archaniołów raczej — dodam.
I Moje powtórzę, Moje wytyczne szły wam ludzie!

Bóg

Dziś macie gorzej, tak z wejściem na nowo w ów plan, jak i wspieraniem nas w tym planie oczywiście nadal, bądź od nowa, od początku niektórzy, gdyż pozmieniały się dość drastycznie priorytety życia na Ziemi ludzie, a i konflikt ów wojenny, wojenny konflikt na Ziemi — eskalują się mocno ludzie, toniecie…
Bo i woda zalewa was, zalewać będzie, zalała niejednego już i niejedną — tak posesję, jak rodzinę na niej…
Nie idzie ku poprawie, nie idzie, gdyż nie słuchaliście jakoś szczególnie informacji przekazanych wam, nam, ale wam; wam szczególnie!
Od Matki Ziemi przekazy były ludzie, od niej, od waszej Matki najwyższej w sumie, bo Ziemi!
Pozdrowiliście ją, odebraliście przekaz, przeczytaliście go ludzie, no nie wielu, niestety…
Dlatego też i Ziemia ciągnie w dół was ludzi wielu i coraz więcej schodzi w jej głębiny ziemne, prawda…?
Śmiertelność wzrosła znacząco ludzie, lecz gdy mówiłem wstecz lat kilka, nie wierzyliście pewnie ludzie, nie warto było czytać tekstów u Anetty i Tomasza, nieskorzy byliście do tego, gdyż więcej było partactwa wszelkiego na planie duchowitów sporządzanego i kleconego bez końca niż tu u nas, u tych skromnych ludzi niepoddających się waszemu wpływowi i manipulacji na nich nakładanych często, prawda…?
Tak, zapaści dawaliście, ci co mowa sporo nam tutaj, Anettcie i Tomaszowi, raniąc ich wielokrotnie i mocno obrażając, do krwi niemalże i utraty sił zupełnie, prawda…?
Wielu z was było tu, robiliście to, co zwrócone będzie wam ludzie, zapewniam — jako Bóg — za to, iż szacunku nie było żadnego od kobiet, matek, żon czy kochanek, mężów, dziadków — na to, co my wam tutaj wspólnie stworzyliśmy; grunt ów dobry na życie i naprawę życia, poprawę, zadośćuczynienie godne miało nastąpić dla Mnie Boga samego oczywiście, dla Mnie!
Nie zrobiliście nic, poszliście do sił wrogich ludzie ci, co mowa to i ostańcie tam najlepiej, tu wrócą do nas już, widzę, jedynie jednostki lepsze i wrażliwe, które przeproszą się z Anettą i Tomaszem z pewnością, przeproszą ich i dopomogą nieść sztandar prawdy i Światła dalej sami, umocnią nas i to wszystko wspólne już z nimi.
Ci ludzie — wracajcie, tu miejsce jest do was nadal przygotowane — czekało, jednak ci najtrudniejsi co tu byli, najbardziej, że tak powiem obyci z duchami i demonami władający, precz odchodzicie ostatecznie do miejsc własnych zachówku i życia, gdzie tam już sprzymierzeńców zbraknie, sądzę, przez to, co robicie im nawet, a nie tylko tutaj; wszędzie — dodam, wszędzie kierujecie zło swoje przyczepne, urabiacie sobie ludzie je właśnie na korzyść, nim działacie społecznie już wielu, dalekosiężnie…
Tu nic nie ugracie zatem, tu Bóg leczy czy uzdrawia, czy podejmuje własne zakresy pomocy dzieciom, osobom, istotom przychodzącym — nie wy, dranie czy szubrawcy niejednokrotnie, nie wy uzdrawiać tu z nami będziecie kogokolwiek czy cokolwiek, bo i Zwierzę!
Na to szans nie macie, straciliście je w przedbiegach — wy, coście tu nam i nas rytualizowali nawet, mówię, jako Bóg, gdyż wiem i widzę, coście zrobili z Tomaszem i Anettą dranie jedni bez czci i honoru, barier żadnych nawet w stosunku do ludzi dobra, czynu, Miłości…
Wy Mi precz odchodzicie wszyscy stąd, ale już, migiem — dodam Ja sam, boście ani wsparli Dobro czy Światło i Mnie Boga, ani umocnili tych, którzy Mnie Boga czczą i kochają odpowiednio poprzez czyny i akty Miłości i oddania Bogu i ludziom jednocześnie, gdy wy odwrotnie, niszczyliście ich, tych Moich, te Moje Dzieci dobre nawołujące was do dobra i kradliście im energię siły dranie również, równowagi, wzrostu duchowego w spokoju i Bożym prowadzeniu a tego Bóg nie zapomina…
A zło, któremuście energię podesłali sami i wzięło, skarmiło się nią i was rzecz jasna, cóż…
W spadku je dostajecie wiekuistym dranie ludzkie zakłamane, zbuntowane przeciw Mnie Bogu dzieci odchodźcie czem prędzej stąd, z profili Anetty i Tomasza i Mojego, bo goszczę tu w energii sam codziennie ludzie, choć nie widzicie Mnie, nie czujecie, nie pojmujecie nawet jak to możliwe, jednak wyzywać Mnie Boga czy krzywdzić i ranić poprzez Tomasza i Anettę — Mnie samego, no przychodziliście dość często i na okrągło mogę rzec jeszcze, z ukrycia/w ukryciu jak te tchórze jedne, małe, pełzające robaki skradające się nocą dla przykładu, gdy ciemno…
Tak, zostają ludzie dobrzy, uczciwi, rozumiejący sens istnienia Boga Dobra i Światła, któren nie krzywdzi nikogo i niczego po pierwsze, po drugie nie je, nie zjada Dzieci Własnych, krwi im nie przelewa także nigdy i nie robił tego, nie robiłem, nie zrobię też nigdy, nie zrobię zła, że tak powiem ludzie…

Bóg

Ci, co to robią, odchodzą już mimo upomnień, a upominałem was Ja sam jako Bóg setki, tysiące, setki tysięcy już razy przez te wiele, wiele lat już upływających, tak trzeba powiedzieć, bo to już jest szmat czasu, odkąd przekazałem, lub Istota Światła Archanioł Michał, przekazała ludziom pierwsze nasze posłanie…

Bóg

Tomku, Anetto spiszcie treść mądrze i szybko ustawcie na profil nasz Boży jako dowód ponownie, ponowny istnienia Boga, Siły Stwórczej, jak i Perło Twojej ze Mną komunikacji…
Czystej, właściwej i pięknej oczywiście, bo takową jest, ale nade wszystko żywej, interaktywnej, widzialno-słyszalnej nazwijmy to, dzięki Twojemu czystemu sercu Perło dzieje się to…
Dzięki Tobie!
Jako Bóg Energii i Światła, zatem konstrukcji mocy energetycznej ludzkiej ludzi, również składam podziękowanie na Twoje ręce, a bardziej na Twoje serce, dobre serce Perło, które masz i posiadasz w sobie…
Tam idzie Moje Boże podziękowanie dla Ciebie za trud włożony w tę pracę i lata męki z ludźmi niby, a często nie ludźmi nawet, a jakimiś bezdusznymi i krnąbrnymi, wywyższającymi się ponad Mnie samego „ludźmi”…
Szaleńcy nie ludzie, wariaci — tylko wariat, rzeczywiście, tylko wariat idzie wbrew Naturze i Bogu, nie z Nim, a sam!
Siła Boża jest siłą wspierającą i taką była zawsze, dla dzieci własnych mądrych i szczerych do tego, uczciwych i nalegających na to prowadzenie Boże; byłem tam z nimi zawsze, z wami, gdy to wy byliście wówczas, to i o was mowa jest rzecz jasna dziś, będzie, gdy skończy się i to życie ludzie szybko…
Ludzie odchodzą, inni zostają, wszystko dzieje się szybko i w trybie przyspieszonym od dawna, to wiecie!
Czas rozliczeń nadszedł niespostrzeżenie, choć mówiłem, przygotujcie się, tak będzie!
Ja sam mówiłem wam to ustami Perły Mojej Kochanej, chroniąc was przed tym, co ma nadejść…
Trzeba było słuchać…

Bóg

Treść przekazu oddaję na Twoje Tomku i Anetto ręce, obróbcie go należycie i klejcie tym baranom jeszcze, co słuchali i nie słuchali was latami na pewno…
Niech pomyślą, co idzie właśnie ku nim samym może…
No, co idzie ludzie jeszcze do was, pytam Ja sam…?

Bóg

ODPOWIEDZI SZUKAJCIE U DIABŁA, DODAŁ.

Podwykonawcy oraz czołowego wykonawcy zadań swoich własnych, nie Bożych!
Zalecenia są jego, jak i wykonanie.
Nie Moje Boże, ich!!!
Dołączcie do nich sami — ci, co lubią i prowadzą się tam od zawsze lub od dawna, a i tu szczególnie, w tym czasie, tych latach obecnych niedawnych, no was tutaj jakoś nie było, zauważyłem sam, choć dzieciaki: Tomek z Anettą, tak was tu zapraszali, prosili, nagabywali z każdej strony i zachęcali każdym słowem byście tu ku nam przyszli…
Nie, nie przyszliście!
Nie, nie zwołaliście innych razem, by przyjść…
Nie, nie zachęcaliście nikogo, by dołączył do nas a przeciwnie, odciągnęliście wszystkich możliwych ludzi stąd poprzez wmawianie im rzeczy kolaborujących z tą Wiedzą właśnie, a i stawiających ją w złym, negatywnym świetle i położeniu, prawda…?

Tak Ja dziś wam sam jako Bóg mówię: out Mi stąd dranie, wynocha kolaboranci Wiedzy Bożej, sabotażyści…
Won Mi stąd wreszcie, idźcie do swoich naganiaczy was ludzie i zobaczcie przyszłość swoją własną tam ludzie!
Tu zostają dobrzy, mówiłem, na czas trudu i klęsk, wojen i głodu, głodów ewentualnie lub jakichkolwiek innych strat, oni będą tutaj — wy nie!!!
Precz antagoniści Wiedzy Światła i Boga do siebie!
Amen.
Przekaz zakończyć, upłynnić w formę pisemną, dać ludziom dobrym Anetto i Tomku.
Amen.

Bóg Ojciec Dzieci szczerych i miłych podał treść…
Bóg Ojciec Światła i Nadziei każdej możliwej na Miłość, Serce, Dobro, Bezpieczeństwo i Dostatnie Wspaniałe Życie w Bogu — nie bez Niego!
Podać!



…………….


Wsparcie:
Witaj, jesteśmy autorami Przekazów Dobra i Boga, mocno kontrowersyjnych...
Zatem i prawdziwych, ciekawych, ważnych.
Zasilamy świat i ludzi pięknem ponadczasowym i nieziemskim.
Jeśli ufasz nam i temu co robimy, zasil, proszę własną energią tę pracę i jej wartość nieocenioną.
Dziękujemy, za zaufanie...
Anetta i Tomek

https://buycoffee.to/perlaimuszla

 




Moi Drodzy, nasi słuchacze i ludzie dobrego serca i mądrości odpowiedniej już, duszy swojej…

Zapraszamy do odsłuchania przekazu, który jest bodajże jednym z ważniejszych w drodze naszej własnej, a i waszej też — z pewnością, bowiem przekaz leczy, tak duszę, jak ciało!
Polega to, dosłownie, na odebraniu energii słów i treści Boga, a poprzez to Kodów Światła Boga Samego, które ozdrowieńcze są i będą dla duszy…
Dla wielu dusz słuchających nas samych i Boga!
Przekaz jest bowiem też konstrukcją słów takich i takiego typu, iż rzeczywiście ma moc ozdrowieńczą i przydającą sił i zdrowia ludzie.
Należy jednak wiedzieć i czuć prawdę w nim samym, jak należy też być uważnym w tym świecie samemu i nie podlegać abstrakcji kłamstwa i brudu z tego kłamstwa powstałego już z pewnością, a iść ponad to, ponad te ograniczenia i brud, przed siebie, wiedząc też jednocześnie, że Bóg Żywy Jest, Istnieje, wbrew przekonaniu, że Go nie ma, nie było…
Jest!
My sami poprzez ów kontakt z Nim jesteśmy żywymi dowodami na to, że jest — po pierwsze, a po drugie słyszalny i odczuwalny — jest Bóg Sam, mówi…
Tak, Bóg mówi do człowieka i poprzez człowieka jednocześnie, jako aspekt woli i serca!
By tak było, wystarczy być dobrym.
Amen.
Z pozdrowieniami serca Anetta i Tomek, autorzy.
Choć tym naczelnym i wiodącym w temacie przekazu — jest Bóg, oczywiście!
To On tu działa w nas i poprzez nas.
Amen.


~•~

To, jak siła cienia utrudnia zadania Boże…
No, chyba nie musimy już wam mówić…
Jak i tego, że jesteśmy ludźmi nie automatami cienia i zła!
Pozdrawiamy.

 

piątek, 2 lutego 2024

 



Słyszę, „siadaj i pisz”…
No, więc piszę moje własne świadectwo o Bogu, Sile Stwórczej…

Perła

~•~

Zacznę może od tego, a uprzedził mnie Tomek, że moja, nasza przygoda z Bogiem i Jego słowem, słowami zaczęła się ok. 2016 roku, to i mija czas szybko, ucieka, prawda…?
Tak, lata lecą i czas nam się skraca życia tutaj, ludzie…
Teraz bardzo szybko czas biegnie, zawrotnie, tym bardziej mało czasu jest na coś, cokolwiek w życiu, poprawę…
OK, zaczęło się niewinnie i pięknie.
Bóg mówił i Anioły pięknie i cudownie, w rzeczy samej, my też.
Ludzie się zlecieli wówczas, imponując nam i sobie, sądzę, aczkolwiek po czasie beztroski i radości nastał czas prawdy Jego, Boga!
On sam upomniał się o ludzi, Dzieci; BÓG.
Napłynęły Jego własne słowa, przekaz, nie liryczny i subtelny już nawet, a pełen wymówek i nakazów życia inaczej — niż dotychczas, lepiej…
Tak, Bóg wywołał je — przekazy swoje sam, nie my!
W tym czasie gros osób pokazało nam swoją prawdziwą naturę, pełną zawiści i zła, bowiem byliście tutaj wy wszyscy w amoku niejako czynienia zła, napaści.
Tak, ludzie są niedobrzy często, tak i tu tacy byli, przyszli…
Wszyscy, ale to wszyscy otrzymaliście baty Jego, Boga — nie moje, aczkolwiek nadal sądzicie, że ja wam odpisuję, nie Bóg!
Ludzie kochani, w swojej naiwności zapominacie, Kim On Jest, prawda…?
Tak i tu sądzicie, że Go nie ma może, tak…?
Jest, jest obecny Tata, „zaprawdę Jestem”, mówi On Sam tutaj!
Amen.

Dalej…
Wszystkie odpowiedzi, które padły tu na profilu Jego są, Ojca — nie moje, choć treść ich wybitnie mówi: „człowiek”.
Nie, Bóg to jest, nie ja sama!
Amen.
Pozując na dobro i dobrych często zapominacie sami, że On jest dobry i czuły, nie wy!
Ludzie z natury są nieuprzejmi, niemili i aroganccy często, czyż nie tak ludzie, pyta…?
Choć są ludzie dobrzy, są.
Tacy rzeczywiście istnieją jeszcze na Ziemi, byli…
„Tutaj jednak przyszli i przychodzą różni jeszcze; źli, dobrzy też, sądzę, dodał.
Treści przekazałem, mówi Bóg, dla wielu ludzi, istnień…
Sam na ręce je kładłem Perły swej, dziecka Mego zaprawdę, dodał”.
Wracając…
To, czego tutaj nie ma to kłamstwo!
„Tej obrzydliwości nie znajdziecie tu sami, ludzie!”

Bóg

Jako pośrednik Jego własny muszę to potwierdzić, mianowicie nie ma tu i nie było słodzenia każdemu, kto je Zwierzęta, lub hańbi się sam jeszcze inaczej…
Nie będzie.
To profil otwarty jest nadal, był, a jego zaletą to jest właśnie; prawda o każdym tutaj, w ogóle…
Tu nie ma przekazów AI, złych istot a podszytych pod Boga, Anioły, jak nie ma też nic w sumie z umysłu…
Tak nie znajdziecie „ciekawostek dla głowy” ludzie, choć mnogość jest i będzie tego, co przykrywa świat każdy ludzie, co znaczy, że wyjaśnień bez liku jest tu i było tych właśnie, które człowieka mogą w chwilę odmienić i zamienić nawet, w dobro i dobrego!
Lepszego tutaj człowieka, istotę.
Jest też wartość inna tu jeszcze, mianowicie wyjaśnienie, czym jest zło spersonifikowane bólem i krwią niewinną, do tego…
„Jest to wyjaśnione — jak nigdzie”, dodał!
Pytacie, gdzie jest Bóg ludzie, sami…?
„Tu jestem, w dziele odnowy człowieka zagubionego i martwego”, mówi!

Bóg

Jako Jego pośrednik zebrałam cęgi czy baty liczne, ponieważ wy nie pojmujecie „Ideologii Światła Boga” ludzie, naiwni i głupi jak but, dodam.

Perła

Nie znaczy to, że ja mam status wyższy, niż ktoś może stąd inny, ale ciekawszy...
Perła
Jeśli oczekujecie czegoś, ponad wasze wydumanie własne z umysłu ludzie, to tu tego nie ma na pewno, choć bez liku jest prawd Jego własnych Bożych, niemiar!!!
Szperając czasem po miejscach innych, widzę wielu ludzi, którzy deprawują się wręcz wszędzie, gdzie się da, tymi nowinami bez końca — z umysłu zapodanymi ludzkiego ludzi, pokrzepiają…
Puchną już od tego może, tych fanaberii głowy ludzkiej ludzi, którzy serca mają zamknięte i wlew do nich, a tu, na Ziemi, tworzą swoje własne cele i propagują je sami…
Czymże to jest, ludzie…?
Ano zwiększeniem masy obrotu grawitacji ciał ludzi, niepokoju wywołanego tym właśnie ciągłym niedosytem i brakiem, tak naprawdę, chęci życia w spokoju Bożym ludzie!
Perła
Czyż nie wiecie sami, że oni was prowadzą w świat lęku i niepokoju jeszcze większego ludzie…?

Bóg

Wiadomo jest od dawna, że Boże, to proste jest i spokojne, bezpieczne i do tego małe — nazwijmy, w znaczeniu braku rozwiązłości życia takiego, jakie oferuje świat ludzi umysłu; Boże, to odwrotne jest tego właśnie, co mowa, aczkolwiek bez ograniczeń, dodał…
Bóg nie ogranicza ludzie niczego, co dobre jest i piękne, mówi, bo po cóż miałby to robić sam…?
On daje więcej, niż sądzicie nam, ludziom, choć wymaga…
Ja także, posty są o tym, że człowiek musi dojść do siebie sam i celu własnego, z Bogiem najlepiej!

Perła

Szukając poklasku i nasycenia się kłamstwem, iluzją życia na Ziemi ludzie, cóż…
Tu tego nie znajdziecie, tu energia czyści się sama samoistnie i człowiek!
Tu macie kody tak silne, że wielu z was ucieka z hukiem stąd i mija profil nasz własny, bowiem kłopot macie spory z byciem tutaj ludzie, prawda…?
„Zwłaszcza »duchowi« tak zwani — uprawiający sport duchowości wstecznej, mówi Bóg, bo inna ona nie jest na dziś ludzie, dodam, a cofającą was samych w rozwoju”…

Bóg

„Tak, tu nie ma iluzji — tu jest Bóg i prawda osłabiona na dziś hańbą ludzi samych, dodał…
Tu jest miecz obosieczny ludzie!”
Bóg
„Jednak — jak mówiłem już nawet, ów miecz, to Słowo Prawdy Moje!!!”

Bóg

Zanikający świat uczuć ludzi to temat obszerny jest i wymagający, trudno jest oszacować go na czas i przestrzeń, ale projekt Boga, Boży — jest ważny ludzie, istnieje naprawdę!
Rozkłada czas i przestrzeń, skalkulowuje to, co ważne i prostuje, lub pominie to, zostawi…
Jak ciebie — duchu nieuważny!!!

Bóg

„Realizacja w toku jest nadal ludzie, piłka w grze, dodał.
Sami będziecie ją toczyć za moment, lub nie”…
Tak, tak ma właśnie medium…
Piszę, a Bóg załączony jest samoistnie!
Perła
Dodając…
Każdy, kto tu zagląda i przyszedł…
Musicie od początku wiedzieć, czym jest przekaz słów Jego, Boga, a nie jest…
Czytajcie.
Nie żałujcie czasu na teksty, trud włóżcie w to, a doświadczycie przemiany serc i dusz — szybko!
Tu są bowiem Pola Boże obsadzone Jego ziarnem — nie naszym, choć staraliśmy się oddać wszystko dokładnie, co podał.
Anetta i Tomek
Hmmm…
Rola osoby innej niż wszystkie w tym świecie — jest trudna ludzie, zważcie…
Każdy z was bowiem prawie, lubi osądzać mnie za to, kim jestem, zauważam.
Jednak Bóg projekt dał nam, realizację zapodał sam — nie my!
A już samo mówienie o Nim tutaj, na Ziemi, jest obśmiane o dziwo, jakby Boga nie było wcale lub trzeba było się Go wstydzić, prawda…?
Tak działają ludzie bezbożni, szydzą z energii Światła samego, lub je wyśmiewają inaczej…
Sposoby są, prawda, by lekceważyć je — to Światło, bądź niwelować tutaj najlepiej…
„Są tu byty takie ludzie, których znaczenia i bezwzględności nie poznacie, chodząc spać do innych ludzi, tu nie ostając, dodał!
Majstersztyk zła samego to udowodnienie i udowadnianie, że go — zła nie ma!!!
Gdy jest i niszczy życie ludzi i ludziom!!!”

Bóg

„Prawda jest taka ludzie, że ograniczono was we wszystkim; pamięci i sensie życia, działania w Bogu i z Bogiem, to i żyjecie tak od dawna o Mnie nie pamiętając, mówi.
Hołd tym, co są w Bogu jeszcze i z Nim!”
Amen.

Chcę dodać — jako medium (termin nie jest terminem złym absolutnie, ma sens, gdy czytasz energię Światła w szkole własnej, mówi), że Bóg jest rzeczywiście obecnością Światła, energii — w energii znaczy, powstał, istnieje jako swój własny projekt!
Macie Go w zapisie zatem każdem tutaj, informacji z Niego samego powstałej i spłodzonej ludzie!!!
Perła
Ja, jako ta translatorka ludzi, niestety nieuznana na dziś jeszcze z ramienia Boga poprawnie i z serca ludzi, cóż…
Mogę powiedzieć jedno, mianowicie, że gros ludzi jest w czarnej du__ pie błądzenia na dziś i szperania tam, gdzie nic nie ma, nie znajdziecie!
Gros wierzy przekazom cieni, AI, lub ludziom oderwanym od prawdy serca, Boga.
Tak, ci prowadzą świat jeszcze i ludzi, uzurpując sobie prawo do tego, bo sądzą, że mają własny patent na coś — lepsze…
A oni, ino szperają bez końca na stronach wielu ksiąg i wpisów, zapisów ludzi i czegokolwiek po drodze, co staje…
Tak, umysł prowadzi w kleszcze ludzie was samych, wielu!!!

Bóg

„Domniemując, że się budzicie, mówi, dodaje, że budzicie się i budzicie bez końca ludzie, giniecie…
Zwierzęta giną i cierpią, dzieląc los wasz ludzie, naprzemiennie!
Bo to energia jest, prawda…?
Tak i tu — na Ziemi, wymiana ino jest ważna energii, przepływ darmowy dla tych istot cienia, co wyrokują was sobie ludzie na okrągło, gdy jecie sami pokarm ze krwi jeszcze, bólu…
A boli was, wyraźnie!
Boli każdego, kto chory jest, ułomny, prawda…?
Bo i Dzieci boli także „rzeźnicze”…
Ból planety jest koronny jeszcze, gdy zło jest nierozpoznane wcale ludzie!!!”

Bóg

„Mijają dni i lata…
Czas leci każdemu tak, jak pracował nań na niego sobie sam, orał…
Użyźnione pole Anetty i Tomka ostaje dla wielu z was darmo, choć powinniście sami im groch dać i owies, konopie na len lub zasiew…
Tak, nie daliście nic jeszcze dranie, to i oni wam nie dadzą nic, sprzedadzą może też mało, acz drogo!!!
Drogo to będzie dla wielu z was ludzie, za drogo!!!
Bo i może nie stać was będzie w przyszłości, wielu, by gonić ich samych — po książkę, pomoc…
Odejdą, jak i wy odchodzicie stąd głównie, z profilu; uciekną, podobnie — jak wy!!!
Podaj!”
„Bo choć »niewiara« jest może tą waszą siostrą dziś jeszcze ludzie, to jutro brat »śmierć« podąży wam sam — za to, kim byliście i jesteście ludzie tym istnieniom Moim własnym, co mowa!”
„Treść podać, rozpropaguj Dziecko Mi Moje”…

BÓG
~•~
Cóż…
Zaprawdę, to Bóg!

Perła