niedziela, 27 lutego 2022





 
Polecamy niezwykłą treść/przekaz, jaki otrzymaliśmy wczoraj ze Źródła energii własnej Istot Bogu miłych, sprzężonych z nim samym oczywiście...
Polecamy treść własną ich samych, Istot.
Czytajcie, dzielcie się wrażeniami i spostrzeżeniami także, bowiem i Bóg mówi i dzieci wołają was własne, zwierząt również: Zwierząt!
Co znaczy, iż uwalniając je od śmierci – te dzieci, czynicie Dobro i Pokój na Ziemi wbrew pozorom innym a wam podanym dotychczas!
Czytajcie, dzielcie się, analizujcie się sami może ludzie w Bogu!
Anetta i Tomek



Przesłanie Istot Archanielskich z dnia 26.02.2022 r.

Boskie w sumie, z Boga, bliskie są nam Zwierzęta Tomasz, chronimy je, jak możemy, gdy wy ludzie tutaj...
No niszczycie je tak bardzo już i na potęgę niszczycie zwierzęta własne ludzie, z Boga!
Co robicie, pytamy?
Dlaczego?
Skąd krew jest/macie na rękach własnych ludzie, pytamy?
Dlaczego robicie tak tutaj im, tym istnieniom własnym przecież na Ziemi i podobnym wam ludzie, dziwimy się wam w sumie także boście mali tu ludzie, malutcy/maleńkie iskierki wasze ludzkie nie świecą, jak trzeba, gasną.
Gaśniecie sami ludzie także, co chwilę – w minucie każdej, w sekundzie – ginie ktoś/gaśnie...
Zwierzęta giną też i ludzie, którzy je męczą.
Koło toczy się wasze własne ludzi i zwierząt przez to, co czynicie im sami, gdy żywe są jeszcze...
Patrzymy na to, my – inni, inaczej...
Ze wzruszeniem patrzymy na nie, te zwierzęta – wy ludzie niszczycie je, a my je kochamy, patrząc na nie nawet...
Tak piękne są zwierzęta Ziemi, wspaniałe a ludzkie zwierzę – to wy!
Wy wszyscy, którzy męczycie je i ranicie – nas ranicie także, Istnienia światłe, czyste.
Życzymy wam więc tego podobnie, co one zniosły i znoszą na Ziemi przez was ludzie...
Życzymy śmierci każdemu, kto je bije, rani, krzywdzi, nie sympatyzuje też z nimi nijak.
Szkaradne to jest podejście, ohydne, nieludzkie...
Bo i „ludzi” tutaj mało jest ludzie, niewielu...
Większość z was to śmieci ludzkie niestety już, naiwności pełni jesteście wszelkiej w obcowaniu z nimi choćby, Zwierzętami.
Naiwni jesteście więc sami tutaj ludzie we wszystkim prawie – jako istnienia przekłamane, dusze, „duchowości własne” rzekniemy, bowiem sympatyzujecie ludzie ze złem w sobie, nie wiedząc, że je macie!
Nieświadomi jesteście wielu spraw na Ziemi, puści, niegrzeczni też często jesteście i bywacie, mściwi, niezależni jakby choć zależni od wszystkiego wokół was tak naprawdę: od śmierci, pieniędzy, chciwości własnej ludzkiej też w sumie, Miłości i odwagi co nie macie jej za wiele tak naprawdę, krzywdząc.
Egoizm cechuje was ludzki i wszechobecny ludzie, pustka, niepewność każda niemalże własna i zatrucie informacją/informacjami „nie z tej ziemi”...
To z tej ziemi często jest ludzie waszej własnej przekaz, od duchów waszych własnych ludzie nie Boga i Istnień Jego a duchów w was samych siedzących ludzie.
Przekazują oni wam wiedzę/one swoją nie Bożą przeważnie, choć...
Zatrącają czasem Bogiem może ciut, udają, że nim są także ludzie, niemalże każden z was słyszał ich, te duchy swoje nawiedzał, gdy i one was również nawiedziły/nawiedzały, nawiedzają domy wasze własne ludzie i ciała...
Duchy, demony to są oczywiście jawne i skryte w ciałach ludzi, zwierząt niektórych oczywiście niestety.
Tam dom swój mają te bestie: w ludziach i zwierzętach niestety mówimy, jednakże Bóg mówi także do ludzi wybranych/przez nich opowiada i odpowiada też ludziom, którzy słuchają go, nie milczą...
Nawiedzeni są więc ludzie „czyści” ludzie Bogiem i w nim/z nim kontaktują się te Anioły ludzkie, Dzieci.
Na Anettę spadł ciężar ów dysleksji własnej, choć to nie dysleksja jest ludzie, a żart Boga niejako w tym, czego życzyłby sobie On sam jako Bóg, w rozumieniu Jego oczywiście słów i mowy...
Nauczcie się więc mówić tak ludzie lepiej, by i On/Bóg was pojął czy zrozumiał tak naprawdę, kim i czym jesteście ludzie tutaj, na Ziemi...
My mówimy wam: idźcie do obór swoich ludzie, ci co je mają, pozamykajcie je, bowiem Zwierzęta w nich są i marzną zimą...
Dbajcie o nie, kochajcie, nie zabijajcie ich ludzie – tych zwierząt, módlcie się więc o to, by żyły nie wyły z rozpaczy i bólu, jaki im zadajecie, módlcie się...
By i was Bóg wysłuchał jeszcze za życia ludzie, bo jak odejdziecie stąd wreszcie ludzie – wy wszyscy, to już wrócicie do zagrody własnej „inni”, inaczej; po to, by rekrutować się jeszcze na śmierć...
Śmierć za śmierć ludzie!
My płaczemy – widząc śmierć jakąś, wy zabijacie bez skrupułów, co się da Ziemi ludzie...
Jesteście wrakami zwierząt ubitych może, ich cieniem i duchem śmierci pomszczonej ludzie...
Śmiertelnicy to wy, my – istnienia żywe jeszcze i wszechobecne żyjemy na poziomie/poziomach za ziemnych, „pozaziemskimi” są one w rozumieniu waszym ludzkim ludzie...
Nie lubimy was także za to, coście narobili ludzie dotychczas i robicie na Ziemi, gardzimy tym i dziwimy się też, kim jesteście ludzie nadal i dlaczego śmierć was pociąga ludzie, nie odpycha!
To zadziwiające jest bardzo dla tych, co widzą was i czują po smrodzie, jakim emanujecie na Ziemi ludzie, za sobą macie...
Ten smród ciągnie się za wami/za każdym z was ludzie prawie, choć są tacy – wielu również, którzy pachną na Ziemi ludzie pachnidłem tym własnym, wyjątkowym i „ludzkim” w pełnym tego słowa znaczeniu ludzie.
Bo i tak jest, że pachną ci nam przecież, z którymi rozmawiamy choćby oto dziś w nocy, zapachy są znane tych ludzi, istnień naszych rzekniemy, na Ziemi.
Pachną ci więc ludzie, którzy z Boga wyłonieni są także, ze Źródła i Światła Jego własnego: Boga!
Bo Bóg jest pierwowzorem i będzie planetarnym niemalże/planet wielu – w tym własnych, niezależnych.
Inne, cóż...
No nie nasze są to planety i miejsca przeciążone złem ideologicznym głównie, partyjnym/partie są tam różne, rzekniemy o nazwach znanych wam może: tym którzy transferują coś od nich choćby: „transerfing”.
Ideologicznie zbieżni może z wami bywają czasem, bowiem partyjni/patrioci to są przecież, żartujemy oczywiście my sami, nazywając tak was „ludzie”...
Planety inne bowiem podobnie generują lęk, te niewłaściwe – jak wy sami tutaj.
Nie można o tym opowiedzieć wam dużo, bowiem niewielu z was rozumie, o czym mowa tutaj jest, pojmuje...
Bajki rozumiecie lepiej niż przekaz ludzie, to wiemy!
Tak i bajkami zalewacie się o nas/zapełniacie się, znaczy informacjami nieprawdy.
Istnienia żywe energetyczne mówią, czy powiedzą/powiemy wam jeszcze ludzie dodatkowo, iż nawiedzamy was od dawna i skutecznie monitorujemy stan ów Światła waszego ludzie/w was samych...
Macie go mało ludzie – wszyscy prawie, niewiele, energetyka wasza lawiruje w przestrzeni jeszcze diabła nie Światła niestety!
Potępiacie się sami ludzie także tutaj na Ziemi przez to, że dręczycie je i jecie, mordujecie znaczy/życie zabieracie komuś, czemuś...
To powoduje rzecz jasna to, że cofacie się w rozwoju własnym ludzkim ludzie na Ziemi, do tyłu nie do przodu idziecie więc!
Monitorujemy was jeszcze, ponieważ chcemy i chcielibyśmy naświetlić was ludzie Dobrem i Światłem swoim własnym nawet rzekniemy, ale wy śmierdzicie naprawdę ludzie, śmierdzicie!!!
Generujecie smród wielki od siebie jeszcze, nie wiedząc nawet, jak bardzo śmierdzicie ludzie innym gwiazdom, istnieniom, bytnościom, planetom całym nawet/planetoidom...
Smród wasz ludzki ciągnie się za wami mocno i daleko, o czym wiedzą ci wszyscy, którzy zasiedlają was – po pierwsze, a po drugie inwigilują też i po trzecie chronią/próbują być wsparciem wam ludzie, co niestety nie udaje się od dawna, gdyż niewielu z was ludzi wie i widzi nas czy słyszy, rozpoznaje, transmituje też energię naszą własną słyszalną, widzialną...
Stransmitujecie natomiast duchy swoje własne ludzie mówimy i demony tak zwane ziemskie, gdy i wy nimi samymi już jesteście co niektórzy: zbrodniarze, mordercy ziemscy ludzie, ziemianie.
Planeta ziemian śmierdzi rasom innym, rzekniemy przez to, co powiedzieliśmy wam tutaj oto my sami, Istnienia wszechobecne i czyste, Miłością pałające własną ku Niemu, Bogu.
Archanioły Jego również tak zwane, tak nazywacie nas wy sami ludzie: „Archaniołami”.
Powinność własną znacie/poznaliście oto.
Idźcie i czyńcie Dobro najlepiej ludzie wreszcie, nim pomrzecie...
Każdy ma to i dlatego co zjadł, zniszczył czy oswobodził też, uwolnił, bo Duchy czyste i jasne to i wy także, gdy nie jecie życia innego, mówimy.
Anioły Jego własne, Opiekunowie Ziemi nawet, choć ziemianie to naród/ród nijaki dziś już ostał, zagrożony wyginięciem rasy swojej ludzkiej.
Zagrożenie realne jest oto i stało się, jak wiecie poprzez to ludzie, kim jesteście i staliście się na Ziemi naprawdę.
Demonami często, demonami nie ludźmi dla istnień równoległych wam, własnych ze Ziemi!
Koniec przekazu.
Zastanówcie się, bo wojna jest wasza na Ziemi ludzie nie w Niebie, na Ziemi jest to co w piekle tak naprawdę...
Słuchających żegnamy dziś.
My Anioły Jego, Boga.
Transmisję zakończyć.

niedziela, 20 lutego 2022

 





Wczoraj znienacka przemówił Bóg i Anioły....
Spisaliśmy to wam ludzie więc, czytamy, podajemy tu w całości tekst ów jako informację Jego, Boga.
Nie zapominajcie o Nim, bo Bóg Jest i mówi to Sam, co wklejmy wam czy podajemy...
Nie zapominajcie ludzie o Bogu więc, mówimy, bowiem to On powołuje nas tu jeszcze, stwarza...
My Jego Dziećmi jesteśmy więc ludzie, On Ojciec!
Nie zapominajcie również o tym, dodamy, że inni a źli tutaj może jeszcze, bo są tacy, co profanują i szpecą, są...
Posłuchajcie więc o nich samych ludzie tego, co i prawdą jest absolutną i rzeczywistą, nade wszystko ujawnioną w przekazie onym niżej...
Od Boga idą treści, powtarzamy, nie nasze!
Anetta i Tomek
*****
Przesłanie Światła z dnia 19.02.2022 r.
Przesłanie od Istności Jego będzie, Boga, świetlistych sprzymierzeńców Jego Samego, Boga.
Ezoteryczny bełkot czym jest?
Czym są śmieci ezoteryczne, nazwijmy to ludzie...?
Określamy więc was ludzi jako tych tutaj, my sami...
Tych, którzy nieporadni są umysłowo jeszcze czy intelektualnie na tyle, by wiedzieć, cokolwiek może a właściwie wiedzieć to przecież, rozsądnie nie po omacku...
Po omacku idziecie tutaj ludzie – wielu z was, bowiem niezdarni jesteście jeszcze jako ludzie w czytaniu energii choćby własnej czy innej, rozpoznawaniu: kto kim jest na planecie, czy swój...?
Niezdarni jesteście także ludzie w osadzaniu się, nazwijmy to planetarnym, planet, utożsamianiu z tym, co jest, powstało...
Niezdarność ta wasza ludzka to efekt jest manipulacji wielu różnych ludzie na was przez tych, co rządzą wami samymi ludzie, nie zaprzeczajcie...
Gdyż sterowani jesteście – dosłownie przez tych, co uzależnili was od siebie przecież, mieszają wam w głowach tutaj i życiu, bowiem ci głównie przecież absorbują was sobą jeszcze, manipulują...
Są to istnienia podobne wam ludzie, acz inne będące tutaj na wespół z wami, na Ziemi.
A ras jest wiele na Ziemi, dodamy różnych, które absorbują was i Ziemię od dawna, bowiem od dawna sterują wami samymi, ci ludzie, istnienia różne, przeróżne...
Notabene będą to ci także, którzy z duchowictwa słyną jeszcze tu na Ziemi, „duchowici”...
Nacje obłędnie przekonane o tym, że oni sami zdolni są czy wydolni „bogami” być choćby, Bogiem...
Duchowicka rasa to rasa nazwalibyśmy pokrewna wam ludzie, podobna, lecz inna nieco wyglądem i zachowaniem, bo to ludzie są, którzy specjalizują się tu jeszcze w rozkładaniu kart i tarotów...
„Duchowici” znają się na tym, co robią, gdyż naśladują oni duchy własne, potocznie mówiąc w tym, czym są one, te duchy czy będą...
„Duchowici” to rasa jest więc tak zwana inna, niepochlebna ludziom w wymiarze Ziemi bowiem piętnująca nas ludzi także przez to, iż jesteśmy podobni sile, w którą wierzymy, a jest nią Bóg oczywiście.
Oni nie wierzą – zauważcie, gdyż stopniują się inaczej w życiu sami, nazywają, mówiąc, że Bóg to „bogowie” choćby są różni, międzyplanetarni choćby...
Oni lubią więc i potrzebują kontrolować was ludzie pod tym względem, byście nie rozumieli i nie pojmowali też, kim jest Bóg żywy w ciele waszym i zwierząt zaś domagali się „bogów” innych, wierzyli im, ufali...
Ludzie ci, nacje te więc no będą wciskać wam kit własny poprzez anarchię niemalże każdą własną, mówiąc, że Boga nie ma, nie było, nie znajdziecie go nigdzie w sumie już, bo go nie ma...
Oni będą świadczyć i zaświadczać też wam ludzie o tym, że „bogami” są oni może – bądź wy, gdy nie jesteście – w tym oni, bowiem Bóg to Energia najwyższa jest, święta, przemożna w byciu nim samym, Bogiem...
„Duchowici” mówią zaś, iż Bóg to „cielę” jest jakieś choćby a oni...
No namaszczają się nim samym przecież, Bogiem, obiecując wiele ludziom mniejszym od nich samych przecież, gdyż wróżą...
Wróżąc zaś, mówią wam ludzie, iż to oni wiedzą, czy rozumieją też w sumie świat, planetę, życie na tyle, by wiedzieć też o was wszystko z kart własnych ludzie, wy wierzycie im barany...
I leziecie tam jeszcze, do tych diabłów własnych podszytych skórą tych, co wróżą...
Losem sterują wam ludzie oni więc, pulsują, co żywe w życiu jest, ostało...
Nacje te, nacja oziębła już w sumie to „duchowici” bez czci, wiary i ostrożności takiej też w sumie, by mówić czysto Bogiem i w nim...
Nie mówią więc nic prawie o Bogu naszym wspólnym ludzie, za to mówią wam, powiedzą żeście wy „bogami” ludzie wszelkimi maści i pokroju...
Nazwą was Światłem z Boga, nim samym oczywiście powtórzę/powtarzamy, bądź duszami Światła własnymi nie Boga!
Termin „Bóg” ich poraża, zważcie!
Nie lubią, gdy ktoś mówi im o Bogu, Bogiem...
Sami nie skażą się tym słowem także, unikając go możliwie często.
To ludzie bezbożni w sumie są, byli, zbożni tylko ciut może bądź wcale, gdyż nie nauczą was oni niczego, co święte jest i z Boga ludzie a siebie...
Siebie uczą, siebie.
Znaczy, na pewno znajdziecie u nich dom, schronienie, obiad dadzą chętnie ci ludzie, bo wiedzą jak Duszę kupić/Ducha, sprzedać...
To ludzie oporni też na Światło, ideę Światła świetlistą...
To ludzie z pogranicza są także, nazwiemy to, bowiem działają oni od dawna na granicy Dobra i zła, poza nią...
Często poza Bogiem samym i Światłem działają, gdy z kart wróżą wam ludzie, przepowiadają życie doczesne bez Boga, własne...
To naród jest jawny w tym świecie już niestety przez to, co czyni, robił, wielu będzie takich, którzy to czynią kartami choćby, kośćmi ignorując Światło, Boga.
Oni właśnie panoszą się na planecie Ziemi ludzie nie wy, ta rasa jest dominatem Ziemi waszej ludzkiej ludzie, znaczy...
Rasa „bogów” Ziemi to wy „duchowici” jaśni rzekomo jesteście, wy!
Jasność jedna natomiast jest i była, to Bóg!
Wy nie jesteście Światłem żadnym na Ziemi – przeciwnie!
Jesteście zabobonni przez to, co robicie, histeryczni i słabi, gdy innym karty rozkładacie, a sami żyjecie w nędzy duszy własnej, biedzie, choć...
I pieniądze macie dranie – wielu, ściągając je z biedy, biednych...
„Kundalini” wasze, śmierdzi...
Karty brudne są i lepkie smołą własną waszą ludzie, a nie „ludzie”...
Jak i mizerny plon wasz jest i był przez to, że wywyższacie się ponad stan swój własny, Boga!
Jesteście mierni i mizerni w tym, co robicie i czynicie Dzieciom Jego, ludziom, bo to ludzie z Ziemi są „ziemianie” nie wy!
Międzyplanetarne dziwki i inne obrzeżne nacje „duchowickie” to wy na Ziemi dziś niestety, tutaj...
Do szeregu marsz mówię/mówimy, nacjo piekielna i złowroga, gdy wróżysz ziemianom coś miast sobie...
Gdyż wy jesteście tu nieważni w sumie także i niepotrzebni, nie ludzie...
Ludzie są zbieżni z Ziemią i Planetą własną, to ludzie żyją tu na Ziemi i żyli od wieków nie wy...
Cóż robicie więc na Ziemi „duchowickie” pomioty, rzekniemy, jeśli nie kradniecie energię ludziom właśnie!??
Znamy was i wiemy, jak to z wami jest pomioty – nie ludzie!
Choć ludzie wierzą wam jeszcze i myślą, że święci jesteście jacyś może, my wiemy jednocześnie i rozumiemy, kim „duchowici” są i będą, byli, sprzeniewierzeni Światłu własnemu i ludziom, ludzkiemu także, Światłu!
Nareszcie okaże się na koniec, kim jesteście, będziecie...
Gdy opadną mury zasłon waszych własnych „duchowici”, wówczas Światło czy świadomość ludzka doczesna a prawa no obnaży was właśnie całkowicie już, w Bogu!
Podać.
Świadomości własne Jego mówiły, czy przemawiały też za udziałem Jego, Boga!
Bóg wyrównał to, co podał/podaje za udziałem świadomości własnej.
Podajemy.

sobota, 19 lutego 2022





Przesłanie Perły/Światła z dnia 19.02.2022 r.


Dziś chciałabym napisać od siebie, Aniołów własnych duszy/ducha…

Bowiem naradzając się na Ziemi: tutaj, no nie sądziłam w ogóle, że będę żyć, patrzeć, doświadczać nędzy wielu – zarówno ludzi, jak i Zwierząt…

Myślałam wówczas, że świat dobry był i jest, a jeszcze dba o ludzi, Zwierzęta…

Nie dba, nie potrafi do końca czynić tak, bowiem to ludzie winni dbać o świat i siebie.

To ludzie winni więc zadbać o porządek tutaj i plemię każde swoje i obce, przez co należy rozumieć dystans ów w Świetle, byciu nim, rozporządzaniu dobrem na Ziemi wspólnym niejako „prawnie”, w Bogu!

Znaczące to jest tudzież, iż ludzie winni wiedzieć, czy pamiętać także o tym, skąd przyszli, pochodzą.

Jakie wiatry niosą ich ze sobą tutaj, przyniosły…

Dlaczego są tutaj/jesteście, jak i dlaczego macie tutaj żyć i być, we Świetle Boga być na Ziemi ludzie – mówi On sam: Bóg.

Czas jakiś temu wierzyłam ludziom i ich nastawieniu, sercom oraz temu, że są dobrzy!

Dziś nie wierzę, nie widzę tak również bowiem to On sam, Bóg powiedział: kto kim lub nie…

To On więc pokazał mi także ludzi dobrych i szczerych oraz tych, co kłamią.

Ich także ukazał mi – rzeknę, we świetle właściwem im samym, „ludziom”.

Należycie do nich, ci co jedzą je – te Dzieci, należycie…

Bowiem macie posrane i w głowie i w du… pie, gdy jecie/zjadacie ciała zwierzęce, czyli „coś”, „kogoś” kto żyje jak wy sami tutaj i żyć pragnie, podobnie!

Zatem kogo jecie ludzie…?

Siebie…?

No tak, podobieństwo duże jest wszak do was ich, tych Dzieci!

Małe są, jak Dzieci wasze…

Ciche są jak inni, inne Dzieci nieśmiałe choćby bądź ciche…

Zwierzęta są piękne też, jak ludzie…

A tacy zdarzają się, owszem.

Są to ludzie z krwi i kości „dobra” złożeni, Boga, którego sami odbijają nam, niewiernym…

Oni żyją tutaj wszak z nami, ci ludzie dobrzy i nastawieni na dobro wyłącznie, gdy pomiędzy nimi, nami, gady są ludzkie czy jak…?

Jak nazywają się ci więc pytam, co jedzą je, te Zwierzęta i biją…?

Kim są…?

„Ludźmi”…?

Jak to?

To „ludzie” jedzą „ludzi” tutaj jeszcze…?

Bo czymże Zwierzęta są, jeśli nie ciałem nam podobnym ludzie – pytam?

No tak…

Nie chcecie wiedzieć, czym są one i jakie bowiem i wy zjadacie je jeszcze sami: Anety, Bożeny i Mirosławy, Rafały i Piotry, nędzarze sami raczej nie „ludzie”…

„Ludzie” to ród był swój własny onegdaj, który nie jadł Dzieci równych im raczej, a jadł to, co na Ziemi wyrosło, dojrzało…

To lud był wielki onegdaj, miły.

Ludzie nie jedli siebie ni Zwierząt, doglądali je, poili…

Karmili je i troszczyli się o nie właśnie miast jeść, co czynicie wy występni „ludzie”, narody…

Za to macie zaś widzę, no macie kataklizmy i powodzie, zalewania raczej wszelkie Ziemi, was…

Za to macie siebie wzajem – zależni i chciwi, bo nie żyjecie tak, jak trzeba a chciwie…

Macie więc tutaj morze pieniędzy – wielu, nie macie zaś Miłości i Światła, nadziei żadnej na Miłość…

Szukacie jej…?

Cóż…

Nie ma jej w „Niebie”, na Ziemi bowiem zniszczyliście ją sami „ludzie” tutaj, jedząc jej Dzieci, Miłość!

Medium.

Co wie, czym Miłość jest własna moja, wie…

Nie szukam jej nigdzie już ludzie, bo i widzę też was pustych i szczwanych w byciu tutaj, na Ziemi…

Jak i Dzieci nie widzą jej w was, Miłości…

One szybują tam, gdzie narkotyk leci miłosny, bo rodzice ich często sami nie wiedzą, czym Miłość jest, była…

Tak, tak macie na Ziemi ludzie, że nie wiecie skąd Bóg jest, Zwierzę, proch powstał sam po was występni ludzie Ziemi…


Światło.


Podaj.


czwartek, 17 lutego 2022

 




Przesłanie Boga - Siły Stwórczej z dnia 17.02.2022 r.

Dziś słów nieco będzie w temacie świadomości ludzkiej, doczesnej ludzie…
— bowiem w nijakim ułożeniu pozostajecie wy sami: „ludzie!”
Od początku pracy Anetty i Tomka dodam...
— nic a nic nie rozumiecie prawie o tym, co pisano wam ludzie, napisano…
Bowiem i żyjecie tutaj podobnie, nijak.
Macie domy, samochody i drzewa sadzicie choćby a…
Dusz nie macie w Bogu Światła, Nadziei…
Nie macie chleba dobrego już ludzie, pieprzu, choć…
Pieprzyć to lubicie słono przecież, mnogo…
No tak, wy lubicie jeść Mi Dzieci Moje/Boga a one…
Cóż…
Nie pieprzone solą, masłem i chucią ludzką…
Hmm…
Nie smakują wybitnie a byle jak…
Wówczas jecie je, te Zwierzęta więc ludzie, gdy przyprawione są solą, smakiem innym ulubionym...
A…
Cóż…
One cierpią zabite, jedzone!!!
One wyją nam, Światłu...
— ze bólu własnego i bólu, jakiego nie chcecie znać wy sami ludzie obojętni i chciwi na „mięso” ich własne, Zwierząt!
Popyt był i jest na to „mięso” ich jeszcze, gdy wy…
Cóż…
„Mięsem” też jesteście tutaj ludzie, „mięsem!”
Czyż nie widzicie tak tego, co mowa: „mięsa” co nań jesteście nim sami ludzie…?
Nie widzicie nań siebie tu ludzie: z „mięsa”?
Tak, wy lubicie jeść inne ciała Dzieci, Zwierząt...
— tak więc nie sugerujecie się tym zbytnio, by nie jeść ciał innych niż swoich, a jeść trupy cielesne Zwierząt właśnie!
Oj…
Przewrotne ideologie macie więc na Ziemi ludzie, przewrotne...
— bo i sprzeczne one są tudzież, małe, małostkowe są te ideały wasze „cieni” tak zwane…
Mroczne.
Naiwne są też one, gdy wiecie co jecie a jecie!!!
Jak więc to ludzie tłumaczyć można i na ile, na ile da się wytłumaczyć ludzie to postępowanie wasze, pytam?
Naiwne…
Słabe…
Kluczowe niestety a puste w brzmieniu i harmonii każdej ludzkiej tutaj ludzie, waszej…
Jak i życie macie słabe jeszcze, gdy z ducha nie płynie czy wyważa się a ze śmierci ducha raczej, ciała!
Monotonne to jest także, chwilowe, bo i tak życie zawoła was wreszcie do szeregu śmierci nań swojej, więc stoicie już w nim sami ludzie, będziecie!
Na końcu stoicie szeregu...?
Cóż…
Macie jak macie ludzie za to, że Dzieci Mi/Boga jecie, zjadacie…
Na końcu wszystko was spotka, dotrze...
— na końcu życia tu tego słabniecie z sił także sami ludzie, gdy jecie Je, Zwierzęta Moje!!
Podać.
Bóg

niedziela, 13 lutego 2022

 



Podajemy wam ludzie treść świeżą, a i powtarzaną po stokroć...
Czytajcie, dzielcie się, póki co bowiem na każdego z was, z nas także, no śmierć czeka za to, co robimy im, Zwierzętom!
Nie wierzycie...?
Ano czas uwierzyć wreszcie bowiem ci, co jedzą Je, pójdą za nimi w śmierć ludzie...
Ci, co bronią ich, Dzieci...
Nie bójcie się, Bóg was chroni i pilnuje — w tym nas samych!

Anetta i Tomek 

*****


Przesłanie Boga – Siły Stwórczej z dnia 12.02.2022 r. 


Holokaust zwierzęcy...

Misternie rzeźbiony i okrutny holokaust Dzieci Boga nazwę to... 

Bóg.


Ciąg dalszy dręczenia was ludzie nazwijmy to, ponieważ i wy dręczycie je sami mocno, ciągle, uporczywie też dręczycie je latami tutaj wy sami, wszyscy co macie je w zagrodzie dla przykładu bądź...

No bądź kupujecie je w sklepie, markecie tak zwanym tutaj – na Ziemi, bo „marketem” jest miejsce, w którym one, te zwierzęta legły po śmierci własnej ludzie...

Wy je jecie, ciała zabitych zwierząt zjadacie, mówiąc, że smaczne są/smakują wam te zwierzęta piękne, Boskie...

Zjadacie je więc dla smaku, kaprysu własnego ludzie, napastliwości, z jaką spotykacie się sami tutaj może od innych a je, zwierzęta jecie jakby nigdy nic ludzie...

Mało, bowiem jedząc je codziennie już prawie ludzie, bo i tak jest, no napędzacie to jedzenie ich właśnie ciągłością własną w jedzeniu, apetytem, z jakim zjadacie je ludzie oraz potrzebą zjedzenia ich oczywiście...

Tak wiele mówi się już wam tutaj o nich/mówiłem Ja sam jako Bóg wasz czy Dzieci tych, co mowa, lecz...

Absolutnie nie zareagowaliście na to, jak ludzie, człowieki, żywe istnienia Moje własne a jako diabły prawie unikacie ich, tych przesłań, o Dzieciach Boga, zwierzęcych...

Tak, one są z wami tutaj ludzie przecież, a zjadacie je, jakby...

No jakby nie istniały wcale tutaj, żywe i piękne a były jak rośliny może i krzewy, owoce dajmy na to, bowiem zrywacie je i jecie jak owoce właśnie ludzie!

Nakarmieni nimi śpicie beztrosko może jeszcze, gdy one, te zwierzęta co ostały jeszcze choćby...

No płaczą tak głośno już i ciężko, że Bóg w Niebie woła: DOŚĆ ZABIJANIA ICH MÓWIĘ, DOŚĆ!

Bóg w Niebie woła też wielu z was, tych co jedzą, byście nie jedli ich więcej, przestali, gdy wy je jecie nadal, milcząc...

Przychodząc tu, czytacie coś może po cichu a nadal jecie je, po kryjomu tudzież zjadacie te zwierzęta Moje ludzie...

Nie rusza was to nigdy i przeważnie, co Anetta z Tomkiem podali wam już dotychczas a Moje, Moje są to słowa i były, Moje!

Bowiem Bóg Sam prosił was dotychczas o nie niejako/prosiłem przecież Ja Sam was o to, byście nie jedli ich, tych Dzieci Moich Zwierzęcych, gdyż żywe są one, piękne...

Przestrzegałem też was tudzież Ja Sam – jako Bóg, no przestrzegałem was też przed zjadaniem ich, tych Dzieci oraz tym, co idzie wam ludzie i przyjdzie przez to, że zjadacie je, te Dzieci...

Nie zależało wam jednakże na tym, by ich nie jeść, czytać nas tutaj, te przesłania nasze powielać i oddawać je dalej, że tak powiem ludzie, czytać...

Niewielu tu jest takich, mówiłem, którzy litościwi są i czyści przez to, że nie jedzą ich, tych Dzieci, a i zapodają też treści te nasze, dalej.

Niewielu z was czyta je tak, by rozumieć, gdyż uważacie, że trudne są jakby te treści, choć łatwe!

Proste też one są przez to, iż dokumentują czy mówią też o tym, czym zwierzę jest i jakie?

Dlaczego też nie należy jeść ich, tych Dzieci oraz czym jest zło, co każe wam jeść je, zabić!

Nie razi was to: naprawdę?

Nie boli, że jecie je sami jeszcze, choć płaczą...?

No niemożliwe to jest, bo oznacza, że wy ludzie tutaj, człowiek, to diabeł może już jest wiekuisty/diabłami jesteście sami ludzie, jeśli czytacie to, com podał a jecie!

Diabłem jest każdy w sumie już, kto wie, że nie należy czynić tak, jeść ich a zjada/zjadacie je jeszcze mimo wszystko...

Od Boga macie: „aut” więc!

Mówiłem, bo i powtórzę, iż precz idą czy pójdą jeszcze i nadal ci, którzy jedzą je, mlaskają bądź cieszą się ze śmierci Dzieci Moich! 

Amen. 

Jakem Bogiem, mówi, tak śmierć spotka każdego podobna tej, co czyni ją tu jeszcze niewinnym Dzieciom Mym/Boga!

Śmierć każdemu, kto je czystość i niewinność też w życiu własnym, Dzieci!

Śmierć każdemu, kto bawi się tu w śmierć, że tak powiem: Dzieci, a i zjada je oczywiście, je.

Biada każdemu, kto Je je!

Biada.

Nieodzownie podać treść, sczytać...

Ludzie bierni i występni tutaj a przychodzący: precz!

Zapowiadam wam śmierć tudzież za to, kim jesteście i staliście się tutaj, na Ziemi jako istnienia Moje, a nie Moje też w sumie, mówi.

Bóg.


Reszta przyjdzie w trakcie, mówi...

Nie chroniąc ich, umrzecie...

Jako one umierają dziś – tak wy jutro, pojutrze, za tydzień też i rok...

Ale pomrzecie Mi ludzie, pomrzecie!

Bóg. 


Hobby, jakim jest zjadanie zwierząt...

To śmierć wasza własna ludzka: na potęgę!

Czyja?

Ano twoja duchu/duszo za to, kim jesteś naprawdę!

Diabeł.

Bo diabeł Dzieci je, nie patrzy, kim są i będą one tudzież, jako i ty sam jesteś, Duchu!


sobota, 12 lutego 2022


 


Tarot... ?
Hmm...
Co znaczy „tarot”, pytacie?
Dowiedzcie się więc ludzie tego...
— co wam/ludziom wciska się tutaj może jako „szczęście” wasze doczesne...

Bóg



Przesłanie Boga – Siły Stwórczej z dnia 5.02.2022 r.



Czym jest tarot?


To gra diabelska jest ludzie, mówi On Sam, Światło którym jest Bóg!

To gra pozorów jest tudzież ludzie, sugestii i nadinterpretacji każdej możliwej przecież gdy nie wiecie, kto kim w Bogu ludzie jest, jeszcze...

To gra półprawd jest ludzie i złego, któren mówi wam co i jak niekiedy ludzie, podpowie, nauczy jakby tudzież was czegoś, co sam sobą ludzie – diabeł interpretuje, zważcie.

Tarot, narzędzie zła i złego to jest przecież ten tarot, nie Boga!

Bóg nie rozkłada kart, mówię, nie ma, nie potrzebuje ich sam, bowiem steruje On tym światem przecież, nazwijmy to, jako Bóg, w Bogu nie inaczej...

Co znaczy, iż On, Bóg wie jak należy żyć na Ziemi, w Niebie nazwijmy to Dusz Ziemi, jeśli idą tam, do Nieba, choć i Niebo jest inne, mówię, mówiłem, mówi...

W tarocie „niebo” jest inne, dodam, jego złowieszcze jest, diabła.

A w Bogu, cóż...

Inne Niebo jest jeszcze, inne...

Dziś nie o Niebie mowa jest tutaj ludzie a o piekle zgotowanym wam ludziom w tarocie, mówi.

Tarot od pokoleń jest narzędziem złego, zła bowiem ktoś kiedyś, no nazwał też się/kimś nazwijmy to od losu waszego, zarządcą.

Jak wielu idzie tam – do tarota, wiadomo, bo wielu idzie też na skraj życia tutaj, samobójstw wiele jest przez to, tarot, choć nie wiecie, nie mówi się wam o tym choćby że tarot to narzędzie zła jest ludzie, śmierci...

Giną ci jeszcze co wierzą mu, tarotowi, tarocistom wierzą też w sumie, bo myślą, że ci ludzie inni nazwijmy to, od tarota – no wiedzą więcej niż Bóg!

To niemożliwe jest ludzie, bo Bóg wie wszystko o was samych czy sobie, bo Bóg wie i rozumie też siebie jako Boga powiedzmy, mówi.

On sam mówi to właśnie, te słowa podaje sam jako Bóg, natchnienie własne nazwijmy to, Boże.

A skoro Bóg jest i mówi, czy podaje też coś własnego ludzie, to czemuż idziecie tam, gdzie zło pyta?

Czemuż leziecie też do przekleństw własnych na Ziemi, tarotów, hańby jakiejś ludzkiej przez to, że zawierzacie złu nie Mnie, mówi.

Bo idziecie też tam ludzie, idziecie do osób wróżących wam, leziecie...

Czyż nie rozumiecie jeszcze i nadal, że to zło jest definitywne już może i zgubne, bo nie wiecie i nie znacie też struktur zła onego, co mówię, jest.

Nie uczy was się tego ludzie, nie mówi.

W kościele nie mówią też wiele o tym, tarocie, bo nie wiedzą też doprawdy, nie wiedzą, ile zła mieści się w narzędziach złych tak zwanych tutaj ludzie, śmierci, tortur też nazwijmy to diabła/diabelskich...

Bo tortury to są wasze/będą pokrótce, jeśli zasięgacie informacji, nazwijmy to, wiedzy – no nie tej z Boga nazwę to a diabła/diabelskiej.

Także i on, diabeł zemści się za to, choć...

No choć wielu myśli, że to Bóg mówi przez te karty jakby, to nie Ja, nie Bóg w nich jest ludzie, nie Ja!

Karty diabła są nie Moje, mówi, dodaje...

Iż karty te a nazwane tarot, to diabeł jest czysty już, nazwijmy to, choć czystość ta jego, no znikoma...

Jak znikome to jest na przykład, że tarociści idą tam, gdzie Bóg, mówi.

Podać.


sobota, 5 lutego 2022

 



Przesłanie Boga – Siły Stwórczej z dnia 4.02.2022 roku.


Linie papilarne miast i wsi, to odcisk wasz własny na Ziemi ludzie.


Co znaczy, że odciskacie się, energetycznie też na Ziemi, sobą odciskacie zapis ów swój własny ludzki, ponieważ żyjecie.

Energia żywa jest, władna żyć, bo znaczy to też, iż przebywacie tutaj sami ludzie nadal, na Ziemi – jako istnienia twórcze poniekąd, własne.

Energetyczne zapisy ludzi/ludzkich energii, przekonań, motywów też do działania każdego lub nie, zapaści no wszystko to jest spisane wam ludzie przecież, choćby tak jak mowa.

Linie papilarne są: Ziemi, wasze, planetarne też są one, inne...

Każdorazowo zapis jest każden istnienia, żywotności własnej duszy/ducha, duchowej...

Co znaczy też, że systematyzujecie się tu jakoś sami przecież ludzie, nakreślacie, malując się sami istnieniem...

Ziemia odcisk ma słaby niestety nadal przez was ludzie, istnienia bierne i chciwe na tyle też by je, Dzieci zjadać choćby ziemskie, zwierzęta, inne gatunki są zjadane przez was samych ludzie tutaj – jako coś jadalne przecież, a nazwane tak przez tych, co was ludzi raczą nieodpowiednio w sumie i napiętnują też jakby także sobą, kłamstwem tym, co zapodają wam je ludzie, manipulacją tudzież każdą bowiem łykacie wszystko niemalże ludzie...

Pelikany są lepsze, dodam, ciekawsze jako istnienia niż wy, głupawi i mierni w tym, co czcicie, jadacie, zjadacie też na ogół w życiu swoim ludzie, na ogół...

Ziemia jest więc jeszcze, że tak powiem położona słabo i ułożona przez to, że ludzi ma w sobie i na sobie też: głodnych, wilczych i haniebnych też w sumie przez to, kim są i jacy...

Sugestywnie dodam więc, iż ziemianie, rasa owa ziemska, ziemiańska nazwijmy to, no nie jest też/jesteście ani z nami jakoś też, że tak powiem w harmonii bądź z innymi frakcjami nazwijmy to planet, planetoidami też.

Ziemia kwitnie to fakt, ładna jest, bujna, energie są piękne czy niezwykłe tutaj to fakt dodam, lecz...

Cóż...

Nacja ludzi zwana/tak zwana tu czy tutaj no też nie wie i nie rozumie wiele z tego, co na Ziemi jest ważne choćby, ma sens.

A cóż dopiero byście gwiazd sięgali, nazwijmy to, czcili je, te istnienia własne kosmiczne choćby, przynależne wam ludzie również z racji uczestniczenia w projekcie/projektach galaktyki, galaktycznych też w sumie...

Nie można, dodam, ani wesprzeć was jakoś nazwijmy to ludzie, ani pouczyć, gdyż nakreślacie się sami tutaj nazwę to z racji umysłu posiadanego ludzie a wyedukowanego tak i na tyle by przyćmił wam wszystko niemalże ludzie i serca...

Serce macie złe ludzie, serca macie oziębłe i chłodne też dodam, bowiem zatracacie się naukowo tutaj choćby, myśląc, jak ważne jest to, by być magistrem choćby jakimś tak zwanym ludzie, decydentem, fakultatorem/fakultatywnym przecież a cóż...

Nie znaczy to nic w sumie/nie znaczyło w obiegu żyć/żywotów waszych własnych ludzkich ludzie...

Nie znaczy też za wiele dla Tego, Któren Jest, a mówi wam co i jak ludzie, powiedział...

Bo niejednokrotnie mówi też On sam w nas choćby, przez nas, Anettę, Tomasza też, bo i on wie co i jak, mówi, co uważa, wie...

Mówią inni, nacje są inne też na Ziemi a szczere, szczerze budują też coś swojego tutaj, własne mają spostrzeżenia i uwagi.

Nacje te a dobre, bo są takie, też radzą wam w sumie dobrze, choć...

No choć Bóg najwyższy jest i był wszędzie, tak i On tutaj: u Anetty i Tomka jest widzialny, słyszalny, wyczuwalny też dla każdego, kto żyje tak i doświadcza jako On, Bóg chce/zechce!

Bo nie trudno jest żyć tak ludzie, znaczy odczuwając Go i interpretując też, nie pomijając, właśnie po Bożemu ludzie, ludzkiemu nazwę to, po ludzku, możliwe to jest, szczere, natchnione również bowiem Bóg żywy jest i będzie dla istnień swoich rodzimych.

Rodzimymi są te, dodam, które zachowują dystans od Ziemi jeszcze choćby bowiem wiedzą, iż tu, na Ziemi no nie można żyć jeszcze tak, jak trzeba, nie da się, bo ludzi wielu jest nieszczerych, nieambitnych też, kipiących zazdrością dodam, cwaniactwem, nienormatywnością każdą ludzką ludzie jesteście, bowiem czcicie tu jeszcze choćby bóstwa jakieś, bożki, krzyże macie na ścianie różne, narzędzia tortur pasjonują was ludzie, wywyższają co niektórych jakoś, gdyż mord na Ziemi, że tak powiem, zło...

No jest na porządku dziennym jeszcze niestety...

Choć wiedzieć winniście ludzie czy inni, nacje inne też ziemskie, galaktyczne tutaj także iż Bóg Jeden nad całością Wszechświatów był, rzeknę, Jestem!

Podać, upowszechnić jeszcze dziś może.

Podać.