środa, 26 października 2022




Przekaz Istot Światła z dnia 2.09.2022 r.


Co tworzy umysł?
Piękno czy śmierć — pytam?

Zacznijmy, że na świecie na dziś może nie ma takiego miejsca, przyczółku, w którym osiadłby człowiek może jakiś i…
Cóż…
Zregenerował się może subtelnie, szybko do tego, w lot…
Nie ma — powtarzam, nie ma miejsca, w którym moglibyście ludzie czuć energię serca i dobra ino, ponieważ zaśmiecone jest już wszystko niemalże energetycznie na Ziemi ludzie, wszystko…
Nie ma miejsc spójnych ze Światłem rzeczywiście, nie ma.
Onegdaj były na Ziemi — to ważne — bowiem wspomnienia wasze ludzkie ludzie często stamtąd idą właśnie: czasu dawnego przeważnie, oddalonego od was o wiele — wiele epok nazwę to, nazwę to czasowych, czasookresu, w którym inicjowało się zejście…
Dziś stan ów jasności umysłu czy serca — no nie jest stanem żadnym, ponieważ zatraciliście to wszystko już niemalże ludzie, co z Boga idei wzrosło i wzrastało wam we świecie dawnym…
Zagubienie wartości światłych i przemijających — niestety nastąpiło na skutek wypaczeń językowych może głównie też, acz i ludzkich siłą rzeczy, diabła, któren was ludzi tępił nie raz czy gonił swojem własnem kopytem/kopytami swema gonił was ludzie, dosłownie.
Ten oto druh i zuch wasz wieczny prawie już — pomijając czas tamten Boży, cóż...
Napętlił was ludzi na siebie i zapętlił całkowicie, zupełnie, stanowczo i elokwentnie muszę rzec sam jako Bóg, elokwentnie was sobie zjednał, krótko.
Ten wróg wasz prawdziwy istnieje ludzie, naopowiadałem już o tym nie raz u Tomka z Anettą, byście wiedzieli ludzie, czego to możecie i moglibyście się spodziewać jeszcze po nim oraz to — jaki on jest, ten zły, czym...?
Jak zapewnia was ludzie tudzież — o sobie, spektrach jego i anatomii dobra rzekomego w nim właśnie — nie w Bogu!
Wróg wasz najwyższy ludzie — to ten astralny projekt własny tychże postaci budulec i sprzężenie: sami zbudowali to właśnie, miejsce pochówku dusz nawet ludzie — zważcie, bo to rzeczywiste jest podanie — informacja ta znaczy, nobilitująca to miejsce do czynienia wam wszystkiego, co chcecie czy nie chcecie, acz tam dojdziecie z pewnością, wielu, gdyż...
Cóż...
Pasma energii dobra czy Światła krzyżują się tam, gdzie Bóg jest, stoi i nagrywa wam coś ludzie, rzeknę, nie sobie.
On sam jest doskonałym pionierem Światła wam ludzie i prognoz na życie, tak więc ten sam oto Bóg właśnie, również zachęcał was i zachęca do tego, byście rozpoznali to, czego nie wiecie jeszcze — astralnie choćby, co wiecie może także i jest coś takiego, znaczy...
Horyzonty różne ludzie są i będą w doświadczaniu człowieka bez energii ducha i duszy własnej, złączonych przepychem Światła i dobra własnego a ponad Bożego znaczy, gdyż…
Zwodniczy umysł stroi się kamertonem często jeszcze na wrzask i krzyk istot astralu całego niemalże prawie, śpiewającego wam: „Ave”.
Wy, stroicie się i trącicie tym dźwiękiem niejednokrotnie wielu ludzi przygasłych, zmęczonych — życiem utrudzonych, by dać jem na powrót coś na wzór lekkości, relaksu, dajecie zaś — twardość pościeli może — nazwę to sam, no tak jakoś jest w tym względzie właśnie…
Graczy nie brakuje na Ziemi ludzie, różnych przeróżnych, bowiem zyskują oni — grając, gongując raczej, zyskują piedeał szczęścia tak zwany, kontraktowy to jest piedeał — zaznaczam, ścisły a ramy wyznaczone są i zostały też na ogół wyznaczone przez tego „stwórcę” gongów, któren nawołuje was nimi ludzie do straceń dusz, ciał samych subtelnych głównie może, ciał ziemi na koniec przecież, bo sprzedacie je wykamertowani tak jak nigdy…
Macie tu popyt widzę na przeróżne gry i zabawy, kartki, szachy, szachownice różne też się pokażą w lot po szachach, macie sprzężenia tych oto artefaktów choćby różnych gracze, bo jak grać to na nich, prawda?
Idąc dalej, no co tam jeszcze wylezie z tych granic waszych umysłów piękna, umysłowości…?
Każda forma wylezie wam ludzie i pytanie, pytań są tysiące, miliardy, biliardy może też tych pytań będzie już na dziś ludzie o to, co jest nieważne prawie w tym świecie ludzie, ogień zapali się sam wkrótce – pytający, by ci z serca ludzie, dodam, milczący i cisi często…
Cóż…
Doszli do wprawy własnej w czytaniu Mnie Boga Serca, Światła.
A i innych tu czas jest, nauczać będziemy my sami już ludzie tego, co zdobywamy onegdaj czasu tu — mogę powiedzieć sam — jako Bóg, towarzysz wasz własny wieczny…
To powiem, że serce, serca ludzi, patent ich wielki nie przebrzmiały nigdy dotychczas, nadęty, bo i wielki też, no nie pohamował dobra i Światła, acz użyczył mu jeszcze Światła swojego własnego ludzie...
Wracając…
Bo wracacie wy już do Mnie ludzie, do „onegdaju” nazwę to jeszcze raz tym słowem, onegdaju…
Do miejsc szczęścia totalnego czy spokoju, radości i chleba, warzyw, owoców, grzybów, jagód ponad normę, miarę czy szczęśliwość wszelką ludzie…
Wy wracacie tam, dodam, do miejsc tych własnych należnością duchową duszy, przebywających tam onegdaj a dziś, chyba u schyłku żyć niektórzy już może, no chcecie iść tam, chyba bardzo, bo widać to jest szczególnie po was ludzie, ci wielcy, dojrzali już na tyle, (brak części tekstu z powodu problemów z zarejestrowaniem materiału – zakłócenia techniczne) 27,50…
Natura ciągnie was, wszechrzecz po to, gdyż gniazda czekają niezmiennie na tych, co dobrzy byli i są, choć rozproszeni byli latami czy wiekami, jednakże nadal przechodzą w świat czynnie i łagodnie a wracają/wracając, wracaliby spiesznie i radośnie — sadzę, szczęśliwi powrotem swojem do punktu odniesienia gwiazd swoich/swojej…
Tak, tacy idą ku nam, dodam, Istotom Światła czy Bogu, wy idziecie zaiste, w stronę tę „dawni” — rzeknę — dziś, „dawni”…
Dawnego osiedla życia zespołu własnego ludzie…
Początku, za którym tęsknicie, bo jest możliwy, jego odnalezienie; wracacie, wrócicie, ci, co mowa…
Sercowi mają serca jak dzwony, mówił Bóg, mówię ja sam jako teraz, znaczy, bo wiem, że wielu z was nadal serce ma dobre i czyste, opiera się na nim, znaczy, korzysta…
To już sygnalizuje normę ponad stan w obliczu populacji całej może, z umysłem pragnącej wejść gdzie oni, bądź indziej…
Umysłowi z pewnością chcieliby „indziej”, wiadomo, gdyż umysły ich pracują na wydolności większej, niż armagedon jest nawet i świat opętany podobnymi im, w rzeczy samej.
Umysł jest dręczycielem ludzie, wiedzcie, bo zważyliście już na pewno na to, iż tak jest właśnie…
Zatem wiedzcie, pewność czołujcie nie śmiech, z siebie samych w gruncie rzeczy, umysłowych…
Jeśli zapytacie o unię sercowo-umysłową choćby ludzie, dodam, iż nie pokrywa się żadna z nich z tą drugą, omijają się, znaczy energie świadomości tych pierwszych czy tych drugich, różnicują, choć zróżnicowane są dogłębnie bardziej – odpowiadałoby to sformułowanie właśnie, rozdzielone są niestety obie frakcje energetyczne, czyli ta z umysłu energii znaczy oraz ta druga, z serca energii poboru…
Tak, konfrontując się kobiety dwie może dla przykładu, mężowie, kawalerzy, dwóch, cóż…
To będzie bat na jednego i na jedną, silny tak i mocny w zrozumieniu kontekstu wypowiedzi i pytań, że pogromicie się szybko: wy, z umysłu ludzie…
Niestety, frakcje sercowych na tyle stabilne i piękne już i czyste, no one pracowite są też naprawdę, czyste, intelektualnie zbieżne z sercem zupełnie, przy czym honorujące ino serc bicie i czystość, w tym dom…
Tak więc są, jak rybitwy w wodzie pewne i świeże postępu, zaangażowania i cudu, jakim są na ten właśnie moment co mowa.
Scalania siebie i integrowania nazwę to/integracji z Bogiem oczywiście we Świetle, to krzemyk jest piękny, a może diament wejdzie, wyjdzie raczej z połączenia tego, choć diamentowi to ludzie nie będą mimo wszystko, a czyści…
Czystością zniwelują wszystko, co złe, robili to przecież dawno, spamiętają, spamiętali też wiele zakresów czystości własnej i mądrości ducha swojego własnego, dodam.
Jak pamiętają też lekcje i nauki własne na poziomie czystym, średnim, zadowalającym dla tych ociągających się może jeszcze, acz mimo wszystko melodię życia grający.
Tam zgoda jest i była, w tym świecie opisywanym wam ludzie dziś, tu, wracając…
Cóż…
Jakie przykłady będą ludzie Ziemi obecnej, opowieści, no jakie...?
Kto ruszy do tematu tego, znajdzie się ktoś, kto zechce poruszyć temat wolności może własnej, nauczyciel jest jakiś może względny, opowie?
Zapyta, o co może sam — ów rolnik?
Zapyta, rolnik zapyta z pewnością, bo wiedział, czy pamiętał też strukturę pól, ziemi znaczy, ogrodu i lasów, wód gruntowych wszelkich, spozycjonowanych do poziomu rzek i źródeł z tętniącą wodą życia, czystą tak i piękną, iż kryształ odbijała zacny swą urodą ludzie…
Bo ludzie, znajcie…
Domy pamiętali, pracę każdą możliwą, jak samo życie w sercu czy Bogu na ten moment, tamten.
Pamiętali, pamiętamy.
Pamiętają ci, którzy tekst podadzą wam ludzie dalej, jednakże nauczyciel powie: zapomniałem, nie kluczę tam, bo jak, kiedy, czym…?
Nie wiedząc, dokąd miałby jechać czy po co?
Wojewoda, hmm…
Nie ten typ, acz ucieknie ot pytania szybko, zwlecze się po bandzie podobnych mu „rycerzy światła” i cieni…
Duchowita przyszedł, ojej…
Któren, wszak miliony was jest już, opętanych tym wszystkim niekiedy co tu jest jednocześnie, no to jakżeż mielibyście wiedzieć, gdzie spokój i czem, skoro głowy wasze tętnią, pulsują, pękają i rozpoławiają się już niemalże wglądem duchowym głowy, znaczy, w czystość serc i sumień innych…
To, jak widzicie to wszystko, głową pytam może, jak…?
Ideologicznie zapewne radzicie sobie z tymi problemami nazwę to, odczucia kto – kim, kategoryzujecie więc szybko na pewno ich, tych innych, namawiacie do własnych sugestii, wynaturzeń wiedzy z was cieknącej znaczy…
Kolizja drogowa jest prawie ludzie między mózgiem a sercem, przepaść, widzę to ja sam, ja sama, Perła znaczy, dopowiedziała teraz oto, jej mąż też wie i rozumie konteksty i wymiany słowne każde, kradzieże…
W domu naszem jest Bóg, mówi Perła, Tomek dopowiada jej, jak często jestem u nich gościem, w tej rodzinie…
Rozmowy prowadzimy intelektualne bardzo, acz nie na poziomie waszym ludzie, umysłowym znaczy a tym, którego wy oto nie znacie czy nie pojmujecie; tym poziomem, któren nie powoduje łez, bólu i cierpień w istocie rzeczy samej, gdy pochyla się nad sercem swoim ludzie, dokładnie, pochyla się ku sercu w ten moment najwyraźniej.
Wy, inni, cóż…
Prostujecie się mocno, widzę, prężycie, zaskakując nas innych postawą własną mającą odzwierciedlić to niby, czego nie ma w nas…
Intelekt znaczy, in-telekt, intro-hi-bio głównie.
Dlatego zmęczeni będziemy z wami szybko – my sercowi, dlatego…
Bowiem siły nasze a mierzalne pracą serc naszych mądrości i ciepła, trwałe są i stałe, otwarte na flirt każden, nawet intelektualny, choć niezamierzony jest to cel nadal, dostosowanie raczej, kolektywne.
Konfrontacji, dodam – z tą umysłowością waszą ludzie Ziemi, tej obecnej głównie, cóż…
Przy sercowym konstrukcie rozmów i kalamburów wszelkich także, cóż…
Macie pewne – wy ziemscy umysłowi, iż to my sercowi odnajdujemy sens i prawdę we wszystkim najprawdziwszą!
Z Boga idącą ku nam bezpośrednio i centralnie w obiekt serca naszego nazwę to, gdy wasze wypociny wielkie i molekuły, no z głów wypadają wam jedna po drugiej, jeden po drugim...
Lecą i lecą, turlają się, rozpryskują, krzyczą w środku te myśli wasze okrzyknięte heroiną światów całych prawie, gdy my spokojni czekamy na ów produkt dostarczony nam ludzie…
Co jest darem – pytam, umysłowości twojej duchu, zapytał sercowy, znaczy?
No co jest tym trwałym walorem czy wzorem do naśladowania trwałego, koniecznego i znaczącego na tyle, by świat dobrzał czy piękniał; no co macie w zanadrzu...?
Plewy, trociny będą jakieś wysypane z głów waszych na starość ludzie, czy chleb suchy upadnie, zleci…?
Co wyjdzie z głowy wszechwiedzy, – pytam, bo nie Bóg, to pewne!
Zwierzę?
Hmm, także nie, zauważalnie!
Miłość do nich, Zwierząt, niemożliwa…!
Bełkot ezoteryczny z pewnością wyleci na koniec i zamieni przestrzeń Światła na całe trajektorie bełkotów ludzkich zmieniających przestrzeń własną od stuleci po dziś ludzie, po dziś…
Tak i tu oto – zobrazowało się samo, energie zobrazowały Światło i cień w sumie mały, z pewnością nie ruch ku dobru i Światłu a cienie…
Ludzie charakterni wracają do swych posad czy gospodarstw kwiatu wieku ludzie, nie wy marni, zagubieni…
Napompowani po uszy kłamstwem, manipulacją i tem wszystkiem, co niezdatne jest do życia, bycia, trwania w Miłości Ojca Boga do końca…
Śmierć to jest Dzieci Zwierzęcych na dziś dranie duchowiccy i spektakl, co daliście nam go tutaj, z pól energii własnej i naszej format jest, powstanie, edukacyjny rzecz jasna projekt to był, z edukacją was samych jeszcze, bo słyszycie to właśnie w gruncie rzeczy, co Bóg podał Perle z energii – ona odebrała też słowo każde, spisała.
To lekcja jest humorystyczna nieco, ciekawa dla wielu ułożonych ponad stan swój własny, elokwentnych, kryształowych może już znaczy, a nie wiedzących, gdzie jeść, co pić i jakie…?
I jakie to programy są i będą jeszcze wam ludzie, nie ludzie często niestety, dranie…
Niszczące bądź pozwalające na niszczenie ludzi, dobra, Światła, nadziei i szczęścia dla wszystkich, w tym was – dranie ludzcy.
Uzębieni po uszy w dyplomy, papiery, traktaty, świadectwa i inne badziewne papiery, nic nieznaczące…
Tu jest postęp, gdzie mur runie idioci – powiem śmiało, kretyni – dodam jeszcze, bo wiem jako energia stała i silna, kto – kim jest we świecie kłamstwa, przeobrażeń i lęków tych istnień Moich, co cierpią…
Przez was właśnie dranie odgórni i umysłowi klepacze siebie, innych…
Hierarchie te wasze, cud współczesny jakiś nazywacie to ni mniej, ni więcej jest to zwykłe szubrajstwo papierowo-pieniężne w tym celu, by wyklikać z was jeszcze niby coś światu służące i pracujące na jego rzecz, dochodowo i milcząco.
Zwłaszcza w odniesieniu do Dzieci, pokroju Dzieci, acz i Dzieci Zwierzęcych, pięknych i niezwykłych także, jak te pierwsze.
Podaj.
Ten traktat improwizacyjny energetyczny na rzecz wdrożenia Światła w głowy innych ludzi — ważnych, acz błądzących.
Teraz oni z profilu korzystać będą i uczyć się jak należy tego, co ważne jest i Moje, Boga Jest!
Tyle tytułem ofiarności Mej własnej Dzieci, dla was niewiedzących co i jak, kto — kim?
Czytajcie, dzielcie się, posyłajcie wici dalej Wiedzy i mądrości własnej, Bożej.
Tylu was jest, działajcie, róbcie to, czego tamci przed wami ruszyć nie chcieli z lenistwa, bałaganiarstwa, pazerności, skłonności morderczych przede wszystkim, a i głównie!
Oni ścięli Zwierzę, Zwierzęta, ścinają je jeszcze i nadal, biją…
Kontrę im dajcie ludzie, słuchając i ucząc się nas Światłych Istot Jego, Boga.
Amen.
Podpisują się Istoty Anielskie Światłe Boże, Ojciec dodawał swoje i przytykał, Anetta i Tomek spisali, podali, załączyli wam ludzie tekst ów.
Amen.

Podziękujcie.



...........


Wsparcie:

Witaj, jesteśmy autorami Przekazów Dobra i Boga, mocno kontrowersyjnych...

Zatem i prawdziwych, ciekawych, ważnych.

Zasilamy świat i ludzi pięknem ponadczasowym i nieziemskim.

Jeśli ufasz nam i temu co robimy, zasil, proszę własną energią tę pracę i jej wartość nieocenioną.

Dziękujemy, za zaufanie...

Anetta i Tomek

https://buycoffee.to/perlaimuszla


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz