Przesłanie Boga – Siły Stwórczej z dnia 23.09.2022 r.

W służbie Światłu i cieniowi...
Pozycje wasze ludzkie ludzie znaczy, kto – kim?

Rzecz jasna wy wszyscy tutaj ludzie no stoicie w szeregu życia zapewne, wiadomo, aczkolwiek jakiego pytam życia, czyjego...?
Własnego zapewne ludzie, swojego, gdyż życie innych ludzi, zwierząt, istnień...
Cóż...
Nie interesuje was zupełnie wielu, nie ciekawi...
Los bliskich wam ludzi na sercu leży wam właśnie głównie, inni, cóż...
Umierają rzecz jasna, będą, wy jednakże nie specjalnie interesujecie się, że tak powiem tym życiem innych, bliskością...
Tak i tu na Ziemi, dziś, cóż...
Żyjecie dla siebie sami ludzie, nie myśląc o tym, co za wami jest może jeszcze, przed wami choćby, w ogóle...
W ogóle nieważne to jest dla was, będzie.
Oznacza to nic innego niż prymitywizm własny w życiu obecnym ludzie/ludu bądź segregację swego rodzaju znaczy, mianowicie dążenie do dobra swojego czy bliskich, nie innych ludzi Ziemi, Zwierząt!
Są jednakże ludzie, dodam, istnienia, które całkowicie odmiennie, że tak powiem, funkcjonują tu na Ziemi, bowiem zderzają się z rzeczywistością sami poniekąd, ratując je, te Dzieci.
Wy nie chcecie, oni są inni rzecz jasna, bliżsi Mi samu dodam, inni...
To ludzie, Dzieci Moje własne rzeknę jako Bóg, własne.
Istnienia godne szacunku każdego niemalże, nieinteresowne jako wy jesteście – inni, pozostali...
To oni budują Świat Dobra czy Miłości, nie wy!
Jak oni również/także no będą tymi przecież nagradzanymi za to po śmierci fizycznej, cielesnej...
Wy, cóż...
Nie macie zapału tego, widzę, by nie jeść ich, doglądać, pomagać im znaczy – tym zwierzętom, chronić...
Tamci, co mowa rzecz jasna, cóż...
Ratują je, chronią, symbolizują się we dobru własnym ino, nie złu!
Wy jecie, oni nie!
Kłamiecie, tamci dobrzy, że tak powiem: nie!
Mataczycie coś ludzie – wielu, zabieracie też komuś ku sobie, dla siebie coś; dobrzy nie, nie kradną!!!
Znaczy też to właściwie, iż założenia Moje Boskie czy Boże, że tak powiem, cóż...
Pewne są i proste w gruncie rzeczy, oczywiste.
Tu, wiadomo kto – kim...?
Wiadomo jest już dziś ludzie, widzę, wiem jako Bóg także: kto – kim...?
Wam się wydaje jednakże, iż w odstępstwie żyjąc wszelakim, dojdziecie...
Do Boga, Światła, Miłości Boskiej Ojca nazwę to sam jako Bóg, Mnie...
Nie dojdziecie, wielu, gdyż...
Cóż, Światła nie widzicie jeszcze żadnego, a cóż by dojść gdzieś, gdziekolwiek, do Mnie...
Ścieżka cienia trudną jest i będzie dla wielu z was niestety, bo jecie!
Miłosierni czy dobrzy ludzie Moi właśnie Boży, cóż...
Miłość Moja wam przynależną jest i była, będzie, gdyż to wy szanujecie świat na tyle i Mnie Boga, by nie jeść...
Nie kraść też ludzie, cudzołożyć, nie cudzołożyć znaczy z innymi ludźmi tutaj, nie kraść...
Ni energii, ni Światła Mojego własnego innym ludziom tutaj czy Zwierzętom!!!

Ojciec.

Przykazanie dałem wam ludzie/ludu, daję...
O niejedzeniu także mówię wam ludzie, podałem...
Czas jest na to, by nie jeść innych ludzi zwierząt, znaczy, nie gryźć zębami zła własnego ludzie, nie jeść...
W niejedzeniu moc i potęga Światła jest ludzie, w Miłości.
Tam, gdzie jej nie ma – jedzenie jest...
Cóż...
Prędzej czy później ludzie zło was dosięgnie.

BÓG

Zakresy Światła podałem...
Nie jedzcie.