piątek, 18 marca 2022




Przesłanie Boga – Siły Stwórczej z dnia 17.03.2022 r.


Codziennie giną zwierzęta. Masa.

Dlatego, że wy ludzie nie chcecie ich na Ziemi w sumie, byle jeść...
Codziennie wybór macie więc tak naprawdę ludzie swój własny czy nie jeść ich, czy jeść?
Codziennie wybieracie więc ludzie to, tamto, cokolwiek...
Codziennie decydujecie więc wy sami nie Bóg o tym, co będzie, na ile?
Codziennie chcecie jeść może – to fakt, lecz...
Skąd pomysł, by jeść zwierzę żywe, żyjące?
Skąd pomysł, by je jeść ludzie zatem?
Skoro macie co jeść na Ziemi, mieliście.
Dlaczego wybieracie więc zwierzę żywe, by zabić je, spożyć?
Skąd bierze się to – ów pomysł, by jeść coś, co żyje, pytam?
Mówiłem, odpowiadałem na to, dlaczego jecie!
Powiem podobnie zatem: jecie je, bo chcecie!
Nikt nie zmusza was ludzie do tego, by zabić je, zabijać...
Sami to czynicie rękoma swoimi ludzkimi ludzie, sami.
Codziennie ubijacie więc miliony istnień żywych, żyjących ludzie, mówiąc, że wy tutaj czyści jesteście, sumienia macie czyste ludzie, nieskażone.
Skażeni jesteście tym, co jecie przede wszystkim ludzie, zwierzętami a cóż dopiero jeszcze czynami innemi – po stokroć ich macie, po stokroć...
Zabijanie to norma jest wasza ludzka ludzie, widzę, macie we krwi już śmierć i podłość, użycie siły, narzędzi morderstwa własnych ludzie, bo codziennie tępicie je – ci, co jedzą, mówiąc, że...
No cóż, niewinni jesteście ludzie, nieśmiali, uczciwi też jakby mówicie, że jesteście ludzie, bogobojni...
W co wierzycie więc, pytam ponownie – po raz enty – po raz enty...
Kim jesteście ludzie, pytam Ja Sam w konsekwencji, Bóg!?
Dookreślcie się sami może dzisiaj Mi oto, sami...
Kim jesteście, zabijając je, jedząc, a mordując zaiste...
Napiszcie coś w komentarzu u Anetty może, piszcie – ci, co jedzą, skoro jecie...
Piszcie coś o sobie ludzie, „duchowici”...
Piszcie.
Na ten moment jecie je nim pożrą was one za to, co im robicie dziś ludzie, dzisiaj...
Niechybnie zginiecie – wielu, niechybnie...
Świat czyści się ze złego i złych właściwie, po swojemu, codziennie...
Bo codziennie jecie je ginąc sami na Ziemi ludzie wbrew prawom, zasadom, logice – giniecie jakoś, giniecie...
Morderstwa są ludzkie ludzi, śmierć.
Jak i one giniecie więc – tak samo!
Choć...
Nieporównywalnie mniej ginie was oto codziennie niż one...
Nie szkodzi...
Wyrówna to się jakoś ludzie, wyrównuje w czasie każdem ludzkiem, przestrzeni...
Wyrównuje się to samoistnie przecież, co robicie im, a i nadal – po życiu, zapłacicie...
Oddacie haracz swój ludzie, że tak powiem za to, co skradliście, a nie swoje, ubiliście – nie własne, skrzywdziliście, wiedząc, że żyje, cierpi, płacze...
Zapłacicie, za oziębłość dodam i chłód, jaki wyrażacie dziś, czytając...
Zamroczeni może tekstem, nieprzychylni, acz świadomi jego sensu, znaczenia i słów, nie robicie nic jeszcze ludzie, widzę, nic...
Tak więc i wy polegniecie za to, za chłód, niedbałość, prymitywizm swój własny nazwę to – szczególny, hańbę...
Hańbicie się ludzie Ziemi, hańbicie, straszne to jest, dodam, okrutne, że zabijacie je – te zwierzęta...
Bo i ludzie giną też za to, ludzie.
Dziś dodam ino, że zmordowaliście – raczej zamordowaliście dziś sami wiele/tysiące istnień Moich, nadal jedząc je – jecie!
„Dziś” było dniem hańby, jest!
Jutro przyniesie spokój bądź zhańbi was po stokroć ludzie – „jutro” wasze własne.

Bóg.


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz