Odpowiedź ze Świata Energii z dnia 7.06.2022 r.
Degeneracja form energii, pól świadomości...
Degeneracja was samych ludzie poprzez umysł własny, że tak powiem, pęd ku niewoli własnej w sumie przecież...
Jeśli sądzicie, że coś wiecie ludzie o energii, polach jej własnych, energii, cóż...
Nie rozumiecie nawet pól własnych, że tak powiem energii własnej, swojej a cóż...
By pojąć Mnie Boga, Światło jakim Jestem, emanację własną Moją ludzie, Boga...
Jesteście na skraju już ziemi pól, że tak powiem, poletek własnych tutaj żyźnionych jakoś może choć nieurodzajnych...
Myślicie, że wiecie coś więcej o Mnie może ludzie, niektórzy, bowiem silicie się też sami tutaj niejednokrotnie na coś o Mnie, Bogu...
Znaczy próbujecie, co niektórzy generować się tutaj może jakoś właśnie sami, poprzez autonomię rzekomą i wiedzę, której nie posiadacie, nie macie i nie absorbujecie nadal dodam, jako Bóg.
Sądząc po wpisach czy zapisach waszych ludzie ludzkich tutaj u Anetty, Tomasza...
Cóż, staromodne to są rzeczy, dodam, nijakie...
Energetycznie znikome są więc one, bez oddziaływania żadnego, że tak powiem na energię miejsca zasiedlonego wam ludzie przez was, Ziemię...
Znaczy to też, iż cwaniactwo wielu a milczących widzę też ludzie, pojmuję, co znaczy też, iż zastanawiam się sam jako Bóg niekiedy, co z wami...?
Jedzącymi, milczącymi też nawet w obliczu śmierci, pytam...?
Za to słów macie tysiące na to, kim jesteście i jacy choćby, na Ziemi.
Autorytarni, owszem, acz...
Niewidzący nawet jak to jest na Ziemi ludzie, w piekle...
Bo i piekło jest, znaczy, choć inne niż wiecie, wydaje się wam ludzie tudzież, mniemacie...
Jednakże ci, co wiedzą najwięcej rzeknę, a byli tu, sądzili i czytali coś może, gryźli słowa nawet i teksty, bo jedzą...
Cóż, zgryźliwość ta wasza i kompleks niejednokrotnie tym są, czym sami jesteście na Ziemi, gnojami.
Mającymi niedosyt empatii i bólu zwierzęcego bowiem to one, zwierzęta więcej miały go/mają niż wy, co mowa.
Przychodzicie tutaj bez przerwy nawet, ci co jedzą, by zakpić z tych, co nie jedzą już, nie jedli, jednakowoż.
Czym to jest, jeśli nie gównem własnym zmielonym, co jecie je latami, sądząc, że pokarm...
Jecie to samo wkoło, naprawdę, znaczy, sracie też i jecie, to samo wyłazi wam z dupy co im, zwierzętom...
Myślicie, że inne to jest, ludzie?
Tożsame, zapewniam!
Znaczy nie mniej ni więcej – to człowiek, zwierzę!
A do pól energii wrócimy jeszcze może, gdy wzrośniesz ty sam gamoniu jeden na tyle, by wiedzieć, skąd chleb jesz!!!
Podaj.
Ze wskazaniem na: Szymurai Jack.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz