Przesłanie Boga – Siły Stwórczej z dnia 5.06.2022 r.
Zanikające Światło Ziemi.
Dominacja zła.
Ziemia – nieoświetlona na dziś – płonie od stuleci już może, wieków czymś na wzór ognia...
Żarzy się Ziemia, węgli tym coście sami jej spalili, Dzieci.
Ziemia płonie więc najczęściej w sumie wśród planet własnych nazwę to Ziemi innej, innych Ziemi/Ziem.
Miejsce to wasze a Ziemia, zwane ziemią znaczy, jest miejscem pochówku, generalnie rzecz biorąc ludzi, zwierząt, energii nazwę to również bowiem spalacie się wy wszyscy tu jeszcze miast żyć...
Istnieć w Duchu Tego, Któren Żyje też, mówi...
Energetycznie spalacie się więc codziennie niemalże, na Ziemi żyjąc, będąc, co znaczy też, iż generujecie też sami energię własną niepokoju i braku, czeluści poprzez to, że jecie zwierzęta, siebie...
Miasta płoną wam ludzie, płoniecie...
Energia pali się, żarzy nieświadoma tego, czym, kim jest na tej Ziemi, gdyż nie rozumie też się samej, rzeknę to, nie kuma, ludzie tak więc, wy a tworzeni/stworzeni z tejże energii własnej życia żywej, tudzież nie wiecie i nie znacie się na tym szczególnie, co tworzy was, zasila a co nie...
Zasila was więc zło własne ludzkie, potwory energii energetyczne tudzież, każdego, kto żyje, żyw jest niemalże, to tudzież zasila to „coś”, zło...
Niemierzalne jest ono na Ziemi już poprzez to, że morduje was ludzi nagminnie, wszędzie kroi was, tnie zwierzę wasze ludzie wami...
Bowiem to ono, zło tnie je ręką waszą ludzką, karze...
Każdego, kto żyje tutaj na Ziemi także że tak powiem, zło to dzierży w dłoniach swoich ludzie, kończy...
Zło jest złe, wiadomo, acz...
Nie poznane bądź nierozpoznane też/tudzież, oczywiście męczy, karze wielokrotnie też za coś, co jego, złego jest, morduje...
Gdy wiecie, czym to zło jest, wiadomo co robić z nim lub wiadomo oczywiście, jak mu się stawić/przeciwstawić znaczy...
Nie wiedząc, jecie zwierzęta swoje Ziemi, niszczycie je, w dodatku siebie samych poprzez to, co jecie...
Nie wiedząc, czym to zło jest, dodam, jesteście oniemiali ludzie i bezczynni w działaniu, sprawowaniu władzy swej na nad nim, złem...
Zaiste, nie wiecie też co robić z nim, tym złem, by niwelować je zupełnie, lekceważyć, intonować też coś na „zło” rzeknę...
Jednakże mając też wiedzę należytą już ludzie, trzeba też niejednokrotnie walczyć z nim, tym złem, by odeszło, nie działało, gubiło się...
Świat na dziś tętni nim, tym złem niejednokrotnie poprzez śmierć istnień ziemskich na Ziemi, przebicie...
Niewiedza czyni was ludzie Ziemi pustymi naczyniami może bez dna, gdy nie wiecie jak żyć, być, miłować się wzajem na Ziemi, kochać...
Notabene ranicie się często i wielokroć, nie wiedząc, jak żyć...
O ironio, jak macie żyć na Ziemi ludzie, dręcząc je, te Dzieci, jedząc...
Niemożliwe to jest by lud Boży tak zwany, Boski, no żył też w spokoju bez wojny/wojen, agonii i znoju, gdy je je, te Dzieci bądź niweluje je jakoś tutaj, niszczy...
Zabija, zabijacie je, sądząc, że możecie, choć...
Bóg jasno nad wyraz mówi, mówię wam, że nie!
Syndrom ziemian to ów szkopuł jest „zabicia” i sponiewierania się samych przez to, że jecie...
Co znaczy, iż odchodzicie stąd głodni mimo to, że jecie, puści, obciążeni złem swojem ludzie, piekłem co macie je w duchu swojem własnym ludzie, duszy...
Zmazane to nie jest, nie będzie, gdy jecie, nie było...
Mówi się wam, że tak!
Nie!
Wojny są za Dzieci, dodam, walki...
Tak i dziś macie je jeszcze, wiadomo!
Ziemia kończy się może naprawdę ludzie, zanika...
Choć wy myślicie, że walczy za was może, należy wam jeszcze się to miejsce w życiu, na Ziemi!
Nie!
Nie spadnie to wam z Nieba, miejsce i pokój, którego sami nie tworzycie w zasadzie nigdy, jedząc!
Otóż wojny są zawsze na Ziemi przez to, że jecie, nie wiedząc, czym zło jest wasze ludzkie ludzie, było...
Chowa się was ludzie przez to w ziemi własnej – nie waszej, gdy jecie!
Mordownia to jest nie Ziemia, dodam – jako Bóg, Energia, tak i tu teraz, na Ziemi niepokoje są i będą przez to, co czynicie...
Płonące miasta, stodoły, azyle wasze własne, nazwę to na Ziemi, będą.
Energia spala się sama i samoistnie często przez działanie zła i złego, wasze.
Jako ludzie, ludzkość, dzierżycie też w dłoniach swoich własnych śmierć bądź pokój, w zależności wyboru to idzie waszego ludzie na Ziemi, myśli własnej i czynu, czynów zbieżnych z tym, co czynicie ludzie...
Chleb czy wojna, pytam?
Bóg czy śmierć, widmo nawet jakieś własne ludzie, pytam...?
Obudźcie się, czas jest późny wasz ludzie, za późno, acz...
Dogonicie się może, gdy pojmiecie ludzie, skąd ów „cyrk” jest, powstał...
Cyrk to Ziemia, Planeta już wasza własna przez to, że nie wiecie, jakimi Dziećmi są Zwierzęta Moje, będą...
Wy zaś...
Cóż...
Precz może wreszcie z Planety ludzie, Ewo i Adamie precz dodam – jako Bóg, precz!
Bo Bóg to Światło jest i Miłość, dozgonność jest w byciu Nim, Światłem czy Miłością bliskim swoim, Dzieciom – w tym Zwierząt!!!
Dzieci Moje własne zabiorę ze sobą, dodam!
Wy – w piekle ostańcie Ziemi płonącej na dziś, gdy jecie...
Czynicie niepokój miast Światło, Miłość.
Sodoma i gomora jest na Ziemi jeszcze, była...
Mimo to Bóg woła do Dzieci własnych: „chodźcie, nauczę Ja was życia w prawie prawdziwym, Świetle...”
Podaj.
Perła podaje więc Mnie Boga wam ludzie jeszcze czy nadal, podała.
Zacytuj się Perło na koniec, Moja.
W Świetle podałam wam treść, Perła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz