piątek, 6 września 2024


 


Przekaz z dnia 5.09.2024 r.

Dziś będzie o wojnie, ludzie.

Nadchodzi bowiem czas „zemsty” jedzonego dotychczas ciała Zwierząt, Braci waszych, ludzie.
Nadchodzi.
Wojna jest stanem tym właśnie zemsty, że tak powiem, energii samej, gdy jecie ją właśnie, energię, z której sami jesteście powołani i skonstruowani ludzie...
Bo człowiek to zbiór energii, powiem, jest, konstrukt.
Tak i Zwierzęta, mówiłem, są podobne wam ludzie w zakresie przynależności do Mnie samego, Boga.
Pokarm jest w polu ludzie, dodałem niejednokrotnie, byście pojęli, że Bóg Dzieci nie jadł ludzie, mówi.
To wy własnymi rękoma bijecie je ludzie, krzywdzicie, nie Bóg!
One chcą żyć jak wy sami ludzie, pragną.
Wiją się i krzyczą, by żyć, zacinane ręką zła samego, człowieka, bo człowiek jest zły — nie Bóg, dodał, wy!!!
Wszystko robi człowiek sam, natchniony złem lub dobrem, na Ziemi!
Jednak przyszedłem wam sam czas jakiś temu, na Ziemię, że tak powiem, zszedłem.
Byłem tu dostępny u Anetty i Tomka, czytałem wam razem z nimi treść i przekaz swój własny ludzie, dodał.
Czytałem.
Jak opowiadałem też wam ludzie o tym, co będzie, gdy sami nie chcecie iść do Boga ludzie, a na wskroś przypadku swego idziecie, dążycie sami, dodał.
Nie, nie uczyłem was jeść Dzieci moich, nie!!!
Jednak wy Mi tu, że tak powiem, urągaliście sami, jedząc je, te Dzieci nadal, choć była mowa, nie, nie jedzcie ich ludzie!
Prośba.
Prosiłem sam jako Bóg, byście ich nie jedli, dodał, prosiłem...
Wielokrotnie wołałem was do mnie tutaj Dzieci, osoby i inne, że tak powiem, nacje ludzkie ludzi, byście Mi tu wspólnie podjęli zakres pracy i serca Tomka i Anetty.
Prosiłem was o pomoc, dodam i wsparcie im samym, Anettcie, Tomkowi; prosiłem...
Nawoływałem was latami sam do tego Dzieła i serca ich właśnie, Tomka z Anettą, prosiłem,
nawoływałem was sam ludzie często...
Nie, nie przychodziliście tutaj Mi, nie.
Poszliście tam na ogół, gdzie dają piwo i chleb, nie sól i mąkę, do pieczenia, dodał.
Nie, nie tutaj jest wino i rozpusta, nie.
Tam, gdzie poszliście, dają wam wstęp własny nieograniczony, widzę jako Bóg, do tego, byście sami jedli i pili, bawili się i kradli nadal świat Boga, jaźń, ludzie, Bożą!
Tak, oni potrafią was tam ściągać, że tak powiem i kierować zarazem, indywidualnie i twórczo, byście im płacili ludzie i wspierali założenia ich własne, dodam, nie Boże!
Tak, potrafią przywieść was ku sobie sami, umią.
Anetta i Tomek są inni całkowicie ludzie, mili.
Oni was nie ciągną na siłę do Mnie, choć mogą, powinni może, jednak wolą iść sami w sobie nawet do Mnie, a was nie silą na to, nie chcą...
To ludzie dobra i serca takiego, jakiego Bóg sam chce, pragnie ludzie, dodał.
Tak, inni są, z pewnością oni — nie wy, czy tamci, co mowa.
Tak, tu Bóg daje wolność wyboru i serca, ale postępując z serca też ludzie, nie zła!
Tam, jest wolność wyboru i postępu nie Moja Boża, nie, inna.
Kto nie widzi tak tego, cóż...
Sam jest w niewoli zła i prowokacji zła, dodam, dobity!
Sam jest już uwikłany może na setki, tysiące lat dalej, nadal, by żyć tym programem zła nie Boga, jeść i pić, owszem, aczkolwiek nadal iść w zło po śmierci ciał swoich, ludzie!
Wracać w próżnię lęku i obaw, że życie to kanał jest cały, nie Bóg!
Tak, prowadzi się was, owce, misternie kanałami zła i wiedzy nie Bożej, a innej, choć podobnej może też nieco do naszej, acz innej...
Konstruowanej tak właśnie, by człowiek nie domyślił się nawet, kim jest i jaki w tym życiu swoim.
Amen.
Idąc dalej, przekazy sa Moje, Boże, to pewne!
Tam znajdziecie chłam rzeki i brud niejednego ciała w niej samej stopionego, bowiem tam nie ma Boga, ludzie!!!

BÓG

Wszyscy co sądzą, że Boga za rękaw wzięli i nie puszczają, ja sam — jako Bóg, mówię wam ludzie, nie!!!
Mnie tam nie ma, gdzie poszliście i leziecie, Beaty, Agaty, kłamią was ludzie!!!

BÓG

Mnie nie ma tam, gdzie rozpoznania Boga nie ma, będzie...
Nie będzie, znaczy, nie!!!
A skąd miałbym tam być, ludzie, skorom tu jest sam, tutaj!
Anetta z Tomaszem Mnie mają w domu i w schedzie swojej własnej, rodzinie, bo Bóg jest tam, gdzie Dzieci czyste są i miłe, powtórzę, dodał.
Wracając...
Wojna to czas gniewu i ognia na to, co zrobił człowiek Ziemi!

BÓG

DZIŚ O KROK OD NIEJ, POWTÓRZĘ SAM.
AMEN.
***
KAŻDY, KTO SIĘ TLI MOIM WŁAŚNIE, A NIE JEST TU Z NAMI OBECNY, POMAGA IM, TYM DZIECIOM DOWOLNIE I DOBROWOLNIE, CÓŻ...
Ja wam spamiętam sam wszystko, mówi, co jecie, pijcie lub rąbiecie!!!

BÓG

KAŻDY, ALE TO KAŻDY, POWTÓRZĘ, JEST TYM WŁAŚNIE TERAZ, KIM JEST SAM W OBLICZU ŚMIERCI I BÓLU...
A BÓL JEST DUŻY I MĘKA KRWI, TAK ZWANA, JEST!
Dlatego powtórzę, że z nami pójdą ci bez krwi!
Amen,
Przekaz podaj Mi Dziecko, Mój własny.
Amen.

niedziela, 28 lipca 2024



Udostępniamy, Kochani, jeden z ważniejszych przekazów, które odbieramy, odebraliśmy dotychczas sami…
Przekaz — potwierdzenie tego, co przyszło wcześniej do ludzi przeze mnie samą, powstało, z racji odbioru treści przez Medium, mnie.
Treść piękna i znacząca jak wszystkie treści nasze od Boga.
Wzniosła i patetyczna prawie, choć Bóg jest miły głównie i wielki.
Nie jak człowiek, nie!
Nie ma porównania żadnego, ludzie, nie będzie…
To Bóg — nie człowiek jest!
Amen.
Treść do otrząśnięcia się całkowitego przez człowieka, sądzę…
~•~


Przekaz Boga z dnia 26.07.2024 r.


Perła: No to jesteśmy, Energio Boża, ja, Tomek, po to, by zaczepić dzisiaj ciebie samego, z pytaniami naszymi przychodzimy odnośnie Ziemi.
Wpierw poproszę opiekuna mojej duszy własnej o kontakt i ochronę należną mi w tym kontakcie i prowadzenie, by iść dalej z Tobą, Boże, śmiało i odważnie.
Poproszę więc opiekuna mojej duszy o charyzmat woli i serca jeszcze dziś, wsparcie.
Rozmawiamy więc poprzez energię opiekuńczą, więc moją nadal tym samym.
Przychodzimy z pytaniami, Boże, powtórzę.

Bóg: Pytajcie Mnie więc o wszystko prawie, byle nie o zło w znaczeniu posiłkowania się nim samym, bo Bóg taki nie jest oczywiście, dodam.

Perła: To już wiemy i nie chcemy cię zrazić do siebie oczywiście, Boże, nie my, Anetta i Tomek.
Choć inni ludzie lubią obrażać Cię, Boże, niestety…

Bóg: Zaraźliwe to jest, mówi Bóg, gdy widzą cię, Perło, uśmiechniętą trochę, a oni sami są źli na coś może, powiedzmy, małostkowi; tak, lubią wtedy dręczyć sobą, Tomku, Anetto, poniewierać, gdyż za mało wiedzą o Mnie sami, to po pierwsze, nic, a i mniej nawet, to i chcą też was samych tu, ludzie, Tomku i Anetto, Moi, przepędzić może najlepiej byście nie mówili im nic o Mnie nadal, w ogóle.
Tak, to ludzie są Ziemi niestety, powiem, aroganccy i butni, poniewierający Mnie samego, jako Boga Jaźni i Ziemi swojej własnej, co żyją na niej sami, dlatego też odejdą z niej sami ci ludzie co mowa, bo muszą oczyścić tę Ziemię właśnie zasiedloną sobą, demonami w nich samych, tych ludziach…
Ziemia czyści się latami już od was ludzie, dodam, sczyszcza, bo nie chce was na sobie, powtórzę, nie chciała jednakowoż.
Matka wie, kto dobry jest, ludzie, jej dzieci są dobre na Ziemi rzeczywiście, dobrymi są ludźmi, Matka je kocha oczywiście inaczej niż wyrodne dzieci swoje, powiedzmy, przebiegłe…
Nie różni jej nic od matek tych czy takich na Ziemi, które dzieci swoje troszczą, miłują…
A gdy niedobre są, karcą.
Tak i Matka ta, Ziemia, tożsama jest z tym właśnie — matkami Ziemi innemi.
Wracając…
Co was do Mnie sprowadza, Anetto i Tomku?

Perła: Chcemy dowiedzieć się Ojcze, Boże nasz własny, Tato…
Chcemy dowiedzieć się oczywiście, co dalej z Ziemią jest, będzie, w znaczeniu rozwoju Ziemi bądź upadku jak mówiłeś sam, zatoru jakiegoś może, wojny…
Bo mówiłeś tak nam sam, Boże, o wojnie…
Czy nastąpi, powiedz?
Ominie nas może, powiedz…?
Jak to będzie z nami ludźmi na Ziemi dalej, co się dzieje z nią — Ziemią…?
Co się wydarza na Ziemi też teraz, powiedzmy, zachodzi…?

Bóg: Odpowiadam, jako Bóg wam, ludzie, teraz:

Ziemia jest w stadium, powiedzmy, sczyszczeń takich już teraz, że odchodzą z niej ludzie niewiary, po pierwsze, po drugie źli ludzie odchodzą stąd po prostu często teraz, nie tylko.
Idą też ludzie stąd też tacy, co chorują oczywiście teraz, umierają.
Na pewno idą z niej i pójdą ludzie rzeczywiście chorzy na to, co podano wam dotychczas ludzie, preparat, taki o którym mówione jest już dawno, choć mówione jest tak i w taki sposób, byście nie rozumieli jeszcze ludzie, co wam dano czy podano dotychczas w preparacie właśnie „tajemniczym”, dwuznacznym.
Niestety, mówiłem wam niejednokrotnie ludzie o tym, że Ziemia sczyszcza się i będzie od ludzi zachłannych też, powiedzmy, na coś ponad stan i rozum własny, chciwych, a jest tu wielu takich ludzi, nie ludzi.
Rzeczywiście wielu z was, ludzi, jest z nastawienia już i urodzenia może takimi ludźmi, którzy pragną żyć w komforcie niejako ponad stan, rzeknę, umysłu czy woli duszy swojej, mówię.
Chcecie iść przez życie, ocierając się o zło ludzie sami, a jednocześnie być w nim samym, tym złu niejako — ustawieni całkowicie, dodam.
To niemożliwe jest ludzie, mówiłem, by iść z nim pod rękę i ze Mną, to niemożliwe, gdyż dusza ludzka jest lotna i duch, a ciało gęste.
To konflikt jest odwieczny między materią a duchem, powiedzmy, i ciałem.
Wy, jako ludzie, stajecie w poprzek tych założeń Moich Bożych często, naprzeciw bywało też.
Tak i tu teraz staniecie sami i stoicie też ludzie za Mną samym lub nie, dodam.
To oczywiste jest, że wielu z was, ludzi, chce iść z Bogiem i pragnie, a jednocześnie służycie złu sami; ciekawe…
Bo jak można iść z Bogiem — powiedzcie, by jednocześnie ustawić się w hierarchii zła samego i kopnąć Mnie, Boga, w tyłek, rzeknę…
Eufemizm to jest jakiś, sądzę, paranoja, by iść ze Mną ludzie, chcieć, a iść następnie w szeregi diabła woli, sądząc, że naprawdę jesteście w porządku wobec Mnie, Boga sami, będziecie.
Nakłaniam was sam, jako Bóg, dotychczas czy nakłaniałem, dodam, byście nie brali dosłownie zła samego, a Mnie, Boga, chcieli, ludzie…
Urzeczywistniłem wam siebie poprzez przekaz Anetty i Tomasza, u nich przebywałem też lat wiele w domu, czy sercu ich własnym, rodzinie…
Nie chcieliście Mnie ludzie poznać przez nich, Tomka i Anettę, zauważyć też może nawet w tym słowie pisanym Anetty i Tomka, dosięgnąć poprzez aplauz jakiś i radość, powiedzmy.
Tak, nie chcieliście Mnie wielokrotnie ludzie, gdy mówiłem wam sam poprzez Anettę i Tomasza, że jestem obecny w ich domu, powtórzę, rodzinie…
Nie skłaniało was to do refleksji żadnej, dodam, by iść tam do nich, Anetty i Tomasza, zauważyć Mnie może samego w tym domu jakoś i polubić, dotknąć, przez kontakt jakiś ze Mną samym, w ich towarzystwie będącym, powtórzę…
Niestety, wołałem was sam latami ludzie do siebie i ku Mnie, przez Anettę i Tomka wołałem was latami, dodał…
Nie słyszeliście Mnie wszyscy prawie ludzie, obłęd to jest jakiś już i dziwactwo ponad stan i normę ludzie, by nie słyszeć Mnie, Boga, w treści podanej i słowie podanym dotychczas, nie widzieć…
Ślepota ogarnęła was taka już ludzie, dodam, że nie widzicie ojca, brata obok siebie ludzie, a cóż Mnie, Boga, Anetty…
Czy Tomka…
Znaczący to jest przekaz i będzie, gdyż doszło już do sytuacji takiej, że Bóg wam mówi „nie” ludzie, dosyć…
Ja sam mówię wam teraz ludzie już, że okłamaliście Mnie niejednokrotnie, wyrodni, jako Boga, bym was sam chwalił jakoś w tym życiu i doceniał, gdy to wy ludzie — nie Ja, Bóg, jestem zły!
A wy jesteście złymi ludzie, ludźmi, potworami, zakładam, na Ziemi, gdy zrobiliście tak już nawet, że Boga tu nie ma, wypędzony jestem dotychczas z Ziemi i byłem przez was ludzie, zło.
Nie sprzęgałem się z wami latami i wiekami też, dodam, przez to właśnie co mowa, wypędzenie Mnie, Boga, z Ziemi.
Zastanawiałem się też wielokrotnie — jako Bóg, czy dać wam szansę ludzie poniekąd, uzdrowienie jakieś własne przez kontakt czy powrót na Ziemię właśnie…
Modulowałem się sam wiecznie, zastanawiając, jak będzie, gdy wrócę na Ziemię do ludzi samych, po co…?
Czy ludzie przyjmą Mnie też — pytałem sam siebie oczywiście — jako Bóg dobry i prawy, nie zły!
Zastanawiałem się skąd będzie atak na Mnie samego i za co, bo wiedziałem też, że ludzie są źli oczywiście na Ziemi, podli.
Miłowałem was kiedyś ludzie, owszem, bo byliście inni, lepsi niż teraz o wiele, mądrzejsi niż dziś znacząco.
Wiedziałem też, że wrócę na Ziemię sam — jako Bóg, by was podnieść jeszcze ludzie, zabezpieczyć jakoś przed złem samym, wróciłem…
Co daliście Mi w zamian, powiedzcie…?
I czym to jest…?
Skarżenie się Bogu na zło ludzie na okrągło, a gdy jestem tu — mówienie, że Mnie nie ma choćby, nie będzie…
Nie istnieję najlepiej…
Przychodzicie tu sami, widzę, do Tomasza z Anettą, czytacie słowa Moje Boże, a Mnie, Boga, nie czcicie odpowiednio w tym słowie po pierwsze, w ogóle…
Nie rozpoznajecie też energii Mojej Bożej, dodam, w ogóle…
Nieliczni czują coś więcej od innych, jednak nadal sądzą „nie Bóg”!
Zorganizowałem też sam jako Bóg, u Anetty i Tomasza, cykl przesłań ojczystych powiedzmy, mnogich w znaczeniu czasookresu podawania ich i monitowania też oczywiście, sylabizowałem je z wami ludzie, byłem tu jednocześnie obecny i tam, gdzie przebywam sam jako Bóg, w oddali…
Zastanawiałem się, rzeknę, kto z was ludzie podejmie temat kontaktu ze Mną i dlaczego oraz jaki będzie tego przebieg, powiedzmy…?
Zastanawiałem…
Nie było tu dusz za wiele mądrych i odważnych na tyle, by kontakt ów podjąć za Mną samym oczywiście i taki, jaki ma miejsce.
Interaktywnie w znaczeniu słów wielu ze Mną mówionych i wypowiadanych też.
Nie było tu takich osób, widzę, za bardzo, prócz Anetty, która sylabizuje też treść każdą Moją, gdyż podaje je oczywiście sama wam ludzie, ściąga z energii pól Moich własnych, Bożych.
Zaciekawiałem się też, dodam, tym, kim jest każdy z was ludzie, przychodzący i obserwujący nas…
Spostrzegłem dusz wiele jasnych już może i na drodze dobra będących jakiegoś, wstępnie, aczkolwiek nikt z was nie rozpoznał Mnie, co ciekawe…
A słowa tu są różne Moje, przeróżne…
Podawałem je latami — jako Bóg z energii, Anecie i Tomkowi, padały często same o Mnie, Bogu…
A wy ludzie myślicie, że to kawał jest jakiś, powiem, żart…?
Że Anetta z Tomkiem bredzą sobie o Mnie ludzie jakoś sami może; wstyd…!
Bo to ludzie są wiary i prawdy głębokiej nad wyraz, Moi wysłannicy to są i będą nadal jeszcze, naprawdę.
A wy, ludzie…
Cóż…
Splątani umysłem i potrzebami życia ponad stan nadal, idziecie w próg chciwości i zła często sami i nadal, nie patrząc już może na nic po drodze ludzie, nikogo…
Zabrnęliście w umysł sami tak daleko już ludzie, powiem, iż nie rozróżniacie prawdy od kłamstwa — po pierwsze, po drugie nadziei od zła i demona.
Nie różnicie nic ludzie, dopowiem, niczego co by było święte i Moje Boże, a złe…
Tak i tu teraz nie widzicie czy nie widzieliście też dotychczas Mnie, Boga.
Spadłem wam z Nieba sam — jako Bóg, dodam.
Nie fizyczny, nie materialny, aczkolwiek manifestujący się w słowo jasne i pewne, rzeknę, znamienite.
Nie trzeba tu dwóch oczu czy wiary i prognoz żadnych możliwych na Mnie, bo jestem rzeczywisty jak nic tutaj ludzie, na Ziemi…
Wy tu macie wszystko już prawie w energii ludzie, nie Mnie, Boga jednakże — dodał.


Zacznijmy przekaz…

Zaczyna się czas trudny ludziom, ludzie, gdyż poskładało się to tak wszystko na Ziemi, powiem, iż niematerialne walczy z niematerialnym i odwrotnie.
Ludzie z ludźmi i cienie.
Wartości z wartościami zmagają się nadal i często, choroby z chorobami dopadają was ludzie, często, a wróg ściele kładkę sobie do wejścia na Ziemię, Planetę.
Wymiary mieszają się już tak właściwie wszelkie, dając upust wrażeniu, że nic nie jest pewne i będzie, gdyż rzeczywistość przekształca się prawie w hologram ludzi Ziemi, dodam.
Manifestacje pól energii więdną szybko już i gwałtownie tak, iż nie nadążacie sami ludzie za tym, co się dzieje naokoło was, w powietrzu czy wodzie…
Zło dominuje wszędzie na ogół, powietrze czy woda, ląd, Ziemia, Planeta, nieważne, ono jest wszędzie dyspozytorem już niemalże waszych pragnień i złożoności życia — po pierwsze, po drugie charakterów…
Mnoży się i dzieli samo, pije krew i spożywa ciała ludzi i dzieci, ludzie, zważcie.
Mówiłem wam o tym niejednokrotnie, iż Ziemia to Planeta zła jest dotychczas i była, należy ją przekształcić w coś lepsze i wyższe, by wzrosła ponad stan swój i rozum, ludzie, wybiła do góry sama przez to, urosła…
Nie chcieliście naprawić jej, Ziemi, lub być tu z nami osobiście i często uciekaliście stąd jak tchórze, wielu z was, ludzie, księżniczki, nie kobiety, dodam.
Pouciekaliście też z miejsc onych Moich na Ziemi dotychczas, które Mnie, Boga, reprezentują nadal godnie, powiedzmy, i z Boga, to miejsca święte są, dodam oczywiście, pod względem energii ludzkiej ludzi i dobroci; tak, stąd uciekacie najczęściej, ludzie, widzę, gdzie dobro jest cenione i warte…
To was razi mocno, dobro, dobroć ludzi i serce, Anetty, Tomka, Wiesławy i Basi powiedzmy…
Bo inni ludzie też czują dobro, są dobrzy, bywa oczywiście…
Może nieliczni — to fakt, a Moi!
Reszta to dno już niemalże ludzkiego postępu i wzrostu pod patronatem sił zła, szatana.
Nie wierzycie mi ludzie, co mówię — jako Bóg, nie wierzcie, jednakże dotkniecie sami na ogół wszyscy ci, co mowa tego, co mówione…
Działalności sił zła dotkną wszyscy, powiadam, którzy to złe zło, że tak powiem, prowadzą sobą nadal czy dotychczas, ludzie…
Tak, dotkniecie go sami niebawem, gdyż to zło weźmie was w obrót taki już, powiem, którego nie wyobrażacie sobie jeszcze dotychczas ludzie, nie mieliście, w znaczeniu takim co mowa.
A zło jest występne jak nigdy, dodam, teraz, będzie.
Spodziewajcie się sami ludzie już wojny, wojen takich, które was otrzeźwią szybko ludzie z marazmu życia i postępu, jaki zgotowaliście sobie sami dotychczas, nie Bóg, nie Ja wam postęp ów propagowałem dotychczas czy kiedykolwiek, wcieliłem…
To wy ludzie sami dążycie do tego, by postęp ów was eliminował ciągle we wcieleniu i wcieleniach Ziemi, Planet, nie Ja!
Planetarni jesteście nisko dotychczas — jako „ludzie”, niziutko…
Tak i inne nacje a odległe wam dotychczas od Ziemi, dalekie…
Cóż, wykorzystują to nagminnie, że tak powiem przeciw wam, ludziom, niszczą to, co na Ziemi — dodam, dodał.
Cywilizacje wyższe nad wami, ludzie, a są takie oczywiście, to pewne, nie są wami zainteresowani pod kątem wzrostu i pobudek dobra jakiegoś i mobilizacji dobra na Ziemi, przeciwnie, starają się was wywłaszczyć z Ziemi, ot tak, po prostu…
Znajdują sposób na to, by was samych tu zwieść bardziej, niż sądzicie i chcecie ludzie, rozumiecie, by potem was stąd wysiedlić, powiedzmy, wyrzucić.
Tak i teraz dzieje się podobnie, że istoty inne planetarne, a złe, chcą was się pozbyć ludzie z Ziemi…
Pozbywają się was ciągle, latami, usiłując wam wpoić coś, czego nie rozumiecie, mianowicie jest to dążenie do celu po trupach, powiedzmy, bez ogłady…
Tak, idziecie do celu po trupach na Ziemi ludzie, a jest ich mnóstwo pod wami, leżą i leżały też pokotem niemalże wszystkie we ziemi tej waszej na Ziemi, leżą…
A i wy leżycie tam sami, choć nie wiecie o tym ludzie, leżycie…
Ziemia was pamięta jeszcze, mówi, że spamiętała każdego na niej, kto był i żył, a nie wzrastał należycie w pokoju i szczęściu, gdyż nie rozumiał też tego właściwie, czy Boga…
Ta Ziemia walczy jeszcze o ludzi, choć wie, że stracona ponownie — dodam, dodał.
Niestety wojna jest igliwiem mas, powiedzmy, gdy idą na nią i ścielą się trupy kolejne…
Tak i tu teraz będzie podobnie za chwilę, wojna.
I tak oto kończy się świat wasz ludzie kolejny, następny po tym skończonym pierwej, wcześniej znaczy…
Zapominacie to szybko naprawdę, co było, Ja pamiętam!

Bóg

Wojna jest pewna, dodał, zniszczenie, choć nie chcecie tego tak widzieć, czy boicie się, ona będzie, przyjdzie, dokonując strat takich niewyobrażalnych dotychczas ludzie, że spamiętacie Me słowa własne ci, co żyją i przeżyją też wojnę, dodał.

Koniec przekazu.
 

piątek, 14 czerwca 2024


Słyszę „wołanie”, no to lecimy…

Moi Drodzy, jako medium oferuję wam teraz już możliwość kontaktu ze
sferą ducha i Boga przeze mnie samą, w postaci zrobienia analiz
waszych dusz po pierwsze, problemów po drugie, koniecznych zmian po
trzecie.
Co znaczy, że otwieram się na możliwość współpracy z wami samymi już naprawdę.
Gotowość jest, następuje, a i konieczność, gdy Bóg mówi: „Pisz, nie
zwlekaj już nigdy, bom gotów sam jest!”
Amen.
~•~
Co znaczy, że osoby skłonne dowiedzieć się więcej o sobie i innych
osobach z otoczenia, rodziny, będą tę możliwość miały, mają.
Możemy zrobić tak, że będziecie mieli szansę zapytać o konkrety, co
was interesuje głównie, ale Bóg, jak to Bóg…
No poda sam wszystko na pewno, co konieczne jest dla duszy i rozwoju
jej samej oraz miłe duszy, podobne…
Bóg wie, Kochani, co z wami jest nie tak, na czym się skupiacie, a nie
powinniście, lub chcecie, a nie idzie wam, nie wychodzi…
„On wie wszystko o człowieku, bowiem jest nad nami wyżej” — słyszę…
Absolutnie wie, kto kim — po pierwsze, jaki…?
Dlatego zapraszam osoby skłonne się dowiedzieć, na czym Bogu zależy w
relacji z wami samymi!
Perła
~•~
Mam tę umiejętność komunikacji pozawerbalnej od lat włączoną już,
czystą i nieskażoną energią zła, zatem dowiecie się prawdy i woli
Jego, Boga — w zakresie zmian waszych własnych, osobistych.
Można pytać mnie o to, co ważne, ale to ja będę słuchała „Głosu Boga”,
przede wszystkim.
Nie jest to „głos” w znaczeniu głosu jakiegoś, ale umiejętność odczytu
pól Boga, energii.
Jest to czytanie pól energii ludzi, świata i rodzin poprzez ich
wychwycenie i stabilizację niejako, odtrucie z negacji energii zła,
odchwaszczenie poniekąd ich, by potem zebrać plon pod postacią słów
Bożych…
Tak, jest to możliwe, umiem.
Perła
~•~
Moje zaangażowanie w pomoc ludziom dotychczas było wielkie i niekwestionowane.
Oczywiście mówimy o ludziach z sercem i dobrem wypisanym w duszy,
sercu, bo pozostali poszli z niczym stąd, wiedzeni siłą nikczemną i
wrogą, co ich tu sprawdza, bądź sprowadzała.
Tak, ich już nie ma, odeszli w dużym stopniu.
Tak więc zostali mili i nasi.
To wam również polecam tę pracę i jej konsekwencje z Boga samego.
Perła
Moje stanowisko jest jasne zawsze, mianowicie nie będę pracować ani za
żadne odpowiedniki, jeśli człowiek jest zły lub niejasny wobec Boga,
gdyż to Bóg prowadzi kontakt i mnie, będzie.
Zatem proszę, wpierw o rozmowę na priv, wiadomość najlepiej głównie,
bym mogła rozpoznać, skąd duch jest przywiedzion.
Tak, nie ma żartów, to On mówi teraz, zawsze.
Perła
~•~
Komunikację upraszczamy do minimum, zatem po odpowiednich ustaleniach
ze mną, wynagrodzeniu mnie samej, a i Boga przeze mnie, dostaniecie
to, co powstanie dla was — ludzie.
Sądzę, że to będą materiały na naprawdę wspaniałą skalę i pojemność
skali… (uśmiech)
Nikt, kto Boga nie słyszy, wam ich nie poda, ja tak.
Nie jest to arogancja jednocześnie, a Jego własne słowa, ponieważ
nawet w tym momencie mam prowadzenie i siłę Jego własną, by pisać i
uczyć dobra ludzi.
Robimy to od lat sami, z mężem.
Na naszym profilu znajdziecie dużo prawdy i specyfikacji prawdy od Boga, nie ludzi…
Zatem inną jest, niż człowiek gdyba i sądzi…
Tak, bunt ludzki ludzi też znajdziecie, a i wrogość sił w człowieku drzemiących nadal…
Rozpoznajcie sami, wszak Bóg mówi — nie my!
Stąd słowa nad wyraz Boże — nie ludzkie, od człowieka.
Serce powie prawdę, nie rozum.
Upraszczając …
Zaczynamy działać z ludźmi, dla ludzi teraz, już, bowiem siła zła, a przebiegła, jest już na zakręcie losu człowieka…
Amen.
Należy iść z Bogiem i pamiętać, że On jest…
Jednak inny niż nas uczono i wpajano nam od dziecka.
Tu Go poznacie w Woli Jego własnej i potędze, mowie…
Tutaj.
Naprawę dużo Światła zeszło dla ludzi w „programie” Jego własnym, a z naszym i za naszym udziałem.
Anetta i Tomek
~•~
Zapraszamy.
Na priv podam, co jest konieczne do tej pracy oraz formę zadośćuczynienia za nią, tj., zapłatę.

kontakt: bialygroszek11@gmail.com

 

poniedziałek, 3 czerwca 2024




Witajcie, dzień dobry w nowym, pięknym dniu…
Dwa dni temu postanowiliśmy zainicjować spotkanie z energią Jezusa.
To było spontaniczne i szybkie postanowienie, które od razu zrealizowaliśmy, tak więc nie ma co dywagować, spontan.
Bez żadnego, absolutnie żadnego przygotowania, omówienia po kolei naszego spotkania z nim, o co zapytamy, o co nie…
No poszło tak, jak ma być wszystko, sądzimy.
Bo najważniejsza jest treść i mowa Jezusa, prawda…?
Tak, to są priorytety i lekcje dla nas wszystkich…
Polecamy materiał piękny i naprawdę, naprawdę rzeczywisty i wieloaspektowy, bo prezentujący piękno Istoty Światła, jaką jest Jezus.
Nasz brat i przyjaciel, pełen dobra i serca.
Zresztą odczujcie to sami w materiale, który wam posyłamy w darze, jako dowód jego obecności ponadczasowej z nami, ludźmi…
Anetta i Tomek
Co do jakości materiału, niestety są to warunki, jakie tworzy życie samo, rzeczywistość…
Nie będą zatem doskonale, co pomijamy, obserwując resztę, mianowicie lekcję daną nam osobiście przez Jezusa.
Tak, Jezusa, który jest w tym materiale świetnym edukatorem i miłym nam samym bratem, kolegą…
Niemożliwe…?
Ojej…
To prawda, Jezus nie ponosi się jak człowiek, nie jest taki sam jak ludzie naszego czasu; to brat pełen wiary i czci wobec Ojca.
Amen.
A my pochylamy się nad tym przekazem w geście wdzięczności…
Autorzy.

https://www.youtube.com/watch?v=3oSGJz-Kqbk&t=152s

https://www.youtube.com/watch?v=pibT_UvvkrM

~•~

Powyższe prezentacje są naszymi prywatnymi zapisami rozmowy z energią i osobą Jezusa, co prezentujemy sami, jako dowód jego obecności i możliwości z nim kontaktu.

Anetta i Tomek

Nagrania są tworzone w warunkach domowych, zatem nie są perfekcyjne i stabilne dźwiękiem czy mową, jednak autentyczne, prawdziwe.
Na tym nam zależało, pozdrawiamy.

 

niedziela, 31 marca 2024



Dzień dobry, dobry wieczór…

Posyłamy wam materiał dużej wagi do wglądu i zapoznania się z nim oczywiście, sami.
Nas ten materiał także dotyczy, wspiera i mobilizuje do dalszej pracy, bowiem dyskredytuje zło na Ziemi, wypędza je nawet stąd, a nam, ludziom,
daje wolność i sens życia, istnienia w Bogu, mocodawcy naszym jedynym.

Amen.

Materiał podkreśla jednak znaczenie Woli Bożej w zakresie niejedzenia ciał Dzieci Zwierząt oraz Zwierząt na Ziemi, braci naszych wspólnych, żywych; są tu z nami na zasadzie energii łączone i zjednane być winny z nami poprzez to choćby, mianowicie cel wspólny w istnieniu, pożyciu.
Każdy, kto je zjada, czyni ból sobie, dzieciom swoim własnym zatem; tu Bóg mówił niejednokrotnie już co będzie za to ludzie, za ten ból im zadany i zadawany…
Już jesteśmy w czasie zwrotu za zło i przemiany tym samym w ludzi dobra i serca, lub odejścia stąd na zawsze, z Ziemi!
To się dzieje, to zostało zainicjowane (także w przekazach, które od kilku lat udostępnialiśmy wam samym ludzie), to trwa właśnie, jest w toku.
Będzie gorzej…
Dlatego tym bardziej czytajcie przekaz z uwagą i powagą, gdyż Bóg daje nam ludziom…
Cóż…
Czytajcie, co daje sam nam jeszcze, lub nie…


Medium.

~•~



Przekaz Boga z dnia 17.03.2024 roku.



Apokaliptyczny system niewiary istnieje od dawna ludzie, bowiem zasilacie go sami wy ludzie od eonów czasu może tego obecnego już materialnego, z materii znaczy ukształtowanego jakby, napiętego...
Tak, apokaliptyczny system strat i stracania ludzi, wytracania ich energii własnej w życiu i doświadczeniu jest tematem tabu może jeszcze, gdyż ma to na celu głównie zdeaktywowanie świadomości człowieka na tyle by nie pojmował, iż sam jest spóźniony w założeniach własnych i zadaniach do wypełnienia co znaczy, że nie spełniacie ludzie wymogów czasu, w którym żyjecie sami na bieżąco, przychodząc nań w ten czas na tę Ziemię, załóżmy i jej proporcje zwane programem na życie waszym ludzie własnym.
Schodzicie bezimienni jeszcze stąd bardziej, niż weszliście często, gdyż nie mówi się wam tego, co ważne na Ziemi — po pierwsze, po drugie destruuje się wam energię waszą własną ludzie i siłę, motorykę siły własnej duszy zamienia się na wariant pokrewny może jednak nie wasz ludzie, nie twój człowieku, istoto ludzka żywa, bo spreparowany tak w gruncie rzeczy ów wariant jest i był czy będzie, że człowiek, żeby człowiek nie wstał i nie powstał z kolan własnych w życiu obecnym, co je wiedzie...
Co znaczy, że nałogowo wręcz pilnuje się was tutaj ludzie, byście służyli ino energią siłom wyższym wam potęgą czy przemocą choćby względem was i siłą, charakterem zdolnym niejedno zabić, w tym życie ludzkie i duszę ludzką na Ziemi ludzie.
Projekty zaawansowane są dość mocno i na tyle ludzie, że wy tu będąc, nie różnicie ich bardzo sami, postępując według ich prawideł, programów nie swojego ducha czasu, że tak powiem i serca co macie je w sobie żywe na ogół nadal, jeszcze…
Planeta Ziemia jest miejscem bujnym pod względem roślinności i różnorodności wszelakiego zła i dobra niestety nadal, gdyż wy sami a przychodząc tu ludzie, nie robicie z tym ładu i porządku żadnego dodam, nie wiedząc, czym to jest, mianowicie rozdzielenie dobra od zła i zła od dobra nawet...
Tak i dziś to samo powiem, plugawicie się dążeniami innymi ze Ziemi na tyle skutecznie, że i one plugawią was także dość mocno i przebiegle, gdy wy je zaś zbieracie i gromadzicie też jak skarby jakieś własne ludzie te programy ze Ziemi niechlubne, dodam.
Powinowactwo jest w tym, że tak idziecie sami od domu do domu, z chwili na chwilę, z czasu na czas, z życia do życia, grobu do grobu, wlokąc się jak jakieś psy małe, norki czy lisy, gdy to wy winniście istnieniom tym przewodzić mocno i skutecznie w życiu i nie tylko im rzecz jasna, nie tylko.
Wodzirejom waszym zakłamanym głównie powinniście przewodzić sami, nie oni wam ujmując talentów, kształtów, wyobrażeń i wyobraźni waszej własnej w czynieniu dobra na tej planecie właśnie ludzie.

Bóg.

Zmartwiony tym jednocześnie, że schodzicie, schodząc jak lemingi jakieś nie ludzie już, małpy człekopodobne nie ludzie i imbecyle dodam, bo tak jest, bez obrazy.
Gdy to człowiek niedouczony ciągle i bez końca schodzi, to i obrazy nie być winno żadnej, przeciwnie.
Dodam chętnie jako Bóg wasz ludzi, iż kontaktowców nie mam wśród was wcale, gdy schodzicie, bo skąd miałbym ich wziąć, wybrać, jak wybrać znaczy i z czego, gdy „kontakt” śpi w hipnozie do tego na pewno głębokiej, transie...
To cóż tu wybrać, kogo i jak, nie prosicie się o to też, nie rozumiecie, kim jest Bóg, czym i jaki, to i nie ustanawialiście kontaktów ze Mną żadnych przez wieki ludzie nie mogąc pojąć nawet jak to zrobić macie, moglibyście...
Anetta i Tomek są dziś naprawdę ewenementem na Planecie Ziemi Moim własnym, dodam.
Skarbem obraniającym się mocą serca i duszy samodzielnie przed ludźmi, beze Mnie, choć to Ja prowadzę ich tekstami mocy i serca, uczę, oni jednakże autorytarni na tyle już są sami oboje, Anetta i Tomek, że mogą czy mogliby was uczyć wszystkich po kolei ot tak jak dzieci małe nieznośne, bo oni przystosowali się do tego, tak właściwie, lecz i posiedli zasoby, zapisy słów w sobie i energii swojej własnej czy innych na taką dużą, ogromną wręcz skalę, że tak...
Mogliby tu szkoły zakładać własne a was w nich prowadzić; dorosłych, bo i dzieci też, wiadomo (uśmiech).
Jednakże czas nieubłaganie leci teraz, wy spadacie w przepaść słów i uczynków własnych ludzie, błędów, zaniedbań i krwi szczególnie przelanej dziecięcej, dzieci zwierząt znaczy, to i czas już nie sprzyja za bardzo na lekcje czy nauki od Anetty i Tomka dla was przygotowane dotychczas.
Jako Bóg dodam, ustalajcie z nimi sami, do czego nadadzą się wam w życiu teraz, po wojnie ci, którzy żyć będą choćby nadal; to próbujcie z nimi już się umówić na spotkanie, lekcję własną indywidualną lub projekt jakiś z nimi załóżcie, zakładajcie, by oni was podciągnęli ludzie, dosłownie, oni was podciągną nie wy ich, dodam, bo wiem, kim są i jacy a co w głowie mają oboje i mieli dotychczas, to już inna sprawa jest ludzie, choć i to będzie wiele w porównaniu z wami innymi ludzie.
Bo Anetta i Tomek to są dusze szkolone poziomami wieloma już nami, okręgami co przeszli sami w Duchu Prawdy Bożej Mojej.

Bóg.

Są zdolni i wydolni też pokonać tradycjonalistów i mówców w jednym słowie może, gdy o Bogu mowa jest i programach zła lub sposobów życia na Ziemi w zgodzie ze Mną Bogiem.
Tak, oni są w tym najlepsi, mówię, Anetta i Tomek będą was uczyć, jeśli nie odejdziecie wpierw przed nimi samymi, Anettą i Tomkiem.

Bóg.

Założeniem jest i było też od początku, by dobry dobrego znalazł, mówiłem i mu pomógł, prawda...?
Założenie to jest założeniem docelowym jeszcze dla ludzi, było, Anetta i Tomek zrobili wam wielką szaradę słów Bożych tu już, poskładali je w całość, nie chroniąc sił własnych niestety, szanując, to i osłabli mocno w tym zadaniu własnym Bożym.
Dziś mówimy więc, że to oni są wytypowani do końca już nauki i prowadzenia ludzi, którzy zbłądzili i potracili sens życia własnego przez to, by im pomóc, tym ludziom i wznieść ich je — kobiety, no wyżej znacznie w czystości duszy i rozumieniu praw świata niż byli dotychczas, a raczej siedzieli czy milczeli na to Boże Światło Moje, dodał.

Bóg.

Już dziś proście ich o to sami, by was dalej wiedli i uczyli, przyjmowali do siebie do spraw różnych trudnych może w domu, zdrowia dotyczących może waszego i dzieci, problemów z nimi — dziećmi, kłopotów rodzinnych, trosk i niespełnień wszelkich możliwych też, proroctw na czas przyszły na pewno, bo potrafią ściśle określić, co będzie i wydarzy się niebawem każdemu z was w domu, rodzinie, świecie i pracy też, zwłaszcza jednak w kwestii dopełniania lub nie zobowiązań względem Mnie Boga Samego we życiu, które wiedziecie.
Są zdolni też oczyścić wam relacje domowe i małżeńskie już samą rozmową i świadomością, jaką posiedli, mają, co znaczy naprawić poniekąd wasze własne relacje na poziomie duszy, duchowym; tu powiedzą, jak i co zrobić macie, sfiltrują dokładnie wasze cele, pragnienia i trudności ewentualne, by pomóc a robią to w chwilę, ich energia leczy, zabliźnia ból ludzki ludzi, zalecza go także przy jednoczesnym uaktywnieniu w was ludzie potencjału Bożego.
Boskiego prowadzenia tudzież do Mnie Boga, rzecz jasna, oni są inni, mówiłem, dziś powtórzę jako Bóg, że to Anetta i Tomek będą was uczyć ludzie na Ziemi tego, czego zapomnieliście, lecz i tego głównie co spaprali tamci przed wami nauczyciele podający się za guru, bóstwa jakieś własne z pewnością, szamani to będą „niegrzeczni” i inne mieszanki osób i postaci, zachowań i rytuałów cholera jeszcze implementacji owych rytuałów ludzie, tu będzie czysto od tego i od złego.
Instalacje wypłyną same i opadną, gdy Bóg wejdzie „Perłowy”, Świetlisty, Objawiony w ciele i Duszy kobiecej tym razem.
Tak, będę z wami sprzątał, jak obiecałem czy próbowałem dotychczas, dosłownie.
Wpierw jednak szykuje się na was zło ludzie okropne, jak nie podniesiecie się sami szybko by to zło powstrzymać już i nie eskalować go dalej, nie dopuścić do eskalacji żadnej i żadnych na Ziemi (powiemy, jak to robić, mówimy już o tym), to jest mała furtka, mała na to, że energia ludzka ludzi wypali most do zbrodni i wojen tutaj, wojny tej napędzającej się z każdą chwilą, błyskawicznie!
Tak, temat wojny jest już w obiegu ludzie niestety, lecz jako Bóg daję wam furtkę ludzie malutką na czas do roku i mniej nawet.
Poważnie, mniej będzie czasu nawet od wojny na świecie ludzie.

Bóg.



~•~


Wsparcie:
Witaj, jesteśmy autorami Przekazów Dobra i Boga, mocno kontrowersyjnych...
Zatem i prawdziwych, ciekawych, ważnych.
Zasilamy świat i ludzi pięknem ponadczasowym i nieziemskim.
Jeśli ufasz nam i temu co robimy, zasil, proszę własną energią tę pracę i jej wartość nieocenioną.
Dziękujemy, za zaufanie...
Anetta i Tomek


 

piątek, 22 marca 2024



Witamy, nie tak dawno powstał mocny przekaz Boga o naszej pracy i wydarzeniach nadchodzących nam samym, ludziom.

Podaliśmy go tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=7jL79iyaxJE 

Przekaz newralgiczny i już dość mocno obiecujący dalsze koleje losu człowieka, Ziemi.

Kilka dni temu nawiązałam w rozmowie z Bogiem sama o tym, co dalej...

Zapytałam w obawie o los człowieka, Ziemi…

To, co przyszło, dajemy wam w całości jeszcze, choć do momentu, w którym Bóg podkreśla, że dalsze informacje nie będą już powszechne, cokolwiek to znaczy; Nasze.

Podkreślam sama i mąż, podkreślamy, że informacje pobrane z Pól Energii Boga są ważne i decydujące nawet co dalej, dlaczego…?

Wszystko mieliście wyjaśnione dotychczas bardzo skrupulatnie latami…

W obiegu są i były treści Boga, nasze.

Wszystkie są piękne, ważne i głębokie treścią i sednem słów Jego, Boga.

Wszystkie inne niż cala paplanina Ziemi, ludzi na niej…

Wszystkie zawierają kontekst naprawy lub kary za zło innym wyrządzone dotychczas, w ogóle, są więc treściami modulującymi świat, naprawczymi!

Unikalne pod względem konstrukcji, inne, napawają człowieka wiarą w to, że jest sprawiedliwość i Bóg, istnieje On sam — Stwórczy!

Zatem powstały od Niego samego, z Niego — mogę rzec!


Medium


Idąc dalej Jego słowami, mówię wam, że każdy, kto był u nas, a ich nie rozpoznał, niech idzie dalej przed siebie, bo nie ma co gdybać już może nawet, że jest, jesteście sami naprawdę, naprawdę ślepi, puści i ignoranccy na tyle, że i Bóg was nie chce, widzi…

Wielokrotnie otrzymaliście słowa „precz”, bo słyszę teraz naprawdę, że Bóg się nie zadaje z leniami i kłamcami czy oszustami Ziemi — dawno, a cóż by milczał…?

Nie będzie, wszak Bóg!

Do tego powie niejedno tym, co zostaną na Ziemi, bo proces jej czyszczenia i odbicia od was ludzi — w toku!!!

Nadal mają iść stąd ludzie „niscy” sercem i rozumem, a będący złymi nadal sami, lub tacy, co się silą na bycie „guru ziemi”, czy „wysocy” intelektem własnym rzekomym — nie duszą, gdyż tak jedni, jak drudzy już są sami przejęci w szereg istot nie Bożych, a złych — dodał!  

Naprawiałem was, mówiąc kto kim, zawodzi…

Nie ma miejsc w „Niebie” wiary czy niewiary też — dla ludzi o złym, mściwym uosobieniu też, dodam, jak i tych, co się im sprzedali!


Bóg

~•~

Informacje podane są prawdziwe!


BÓG


~•~~•~

Przekaz z Pól Energii Boga 16.03.2024 r.

Boże, Energio Boga Stwórcza, Boże…


Ponieważ mam w sobie dużą obawę, niepokój i lęk jak wielu ludzi, bo nie wiem do końca, czym były słowa Twoje, których użyłeś jakiś czas temu w stosunku do nas samych, ale i ludzi, przekazałeś nam tak ważną treść i długą…

Naprawdę obawiam się wchodzić z Tobą w relację w tym momencie, ale nie dlatego że mam Cię za Boga zła, bo wiem już, że Ty nie jesteś Bogiem zła oczywiście, a zło jest złe i jest w ludziach…

To ludzie mają boga-zło w sobie i do boga-zło modlą się oczywiście rzecz jasna na okrągło, ja nie.

Ja mam Ciebie i mój mąż, przekazy Twoje mamy tudzież i czytamy, kochamy je tak naprawdę — wiesz, bo widzisz też to wszystko, co się dzieje u nas i z nami, pytasz mnie czasem o coś i jego, Tomka…

Dziś nie mogę zasnąć, bowiem zastanawiam się co dalej, co będzie dalej, Twoje słowa wybrzmiały tak — te ostanie, jakby miało coś przyjść już nam ludziom na Ziemi…

Boże, czy to jest dobry moment na konfrontowanie się z tą Wiedzą dalej, tymi informacjami…?

Powiedz Ty, jak to ma wyglądać — ów nasz kontakt dalszy czy w ogóle, jak mówiłeś…

Boże, nie wiem, jak to rozegrać w stosunku do Ciebie i ludzi poniekąd słuchających nas; czy będziesz z nami ludźmi jeszcze mówił jakoś sam, czy nie…?

Czy zechcesz objaśnić coś nam dodatkowo, czy już nie, w ogóle nie…

Mówiłeś także o jednym spotkaniu z nami lub już nawet żadnym…

Dlatego nie wiem, jak się z tym ułożyć po prostu — jako człowiek, medium, co z tą Wiedzą zrobić, o której mówiłeś…

Czekać na nią lub nie, bo może znaki czasu, o których mówiłeś, powiedzą więcej nam teraz ludziom i wydarzenia wkoło nas zachodzące, postępujące a trudne!

Po prostu powiedz Boże, co dalej, tak chyba będzie najprościej dla Ciebie i dla mnie — sądzę.

Powiedz, chyba tak będzie dobrze, dziś, bo co da jutro czy pojutrze, za miesiąc, gdy jesteśmy w stresie, lęku, obawie, szoku bywa, tak silne idą i traumatyzujące ludzi wiadomości z mediów, z pól Ziemi właśnie…


Ok, Boże, czy jesteś z nami już…?

I słyszysz mnie i moje wywody i zapytania do Ciebie Boże…?


„Przybędę w godzinie tej, com mówił wam wcześniej i podam wytyczne Moim Dzieciom światłym i dobrym już, poznacie Mnie po słowach i mowie, lecz i drapowaniu ich pod was już ludzie, ci dobrzy”…

Będę — Perło, Tomaszu.


Głośniej Boże…


Ogarnijcie dom swój wstępnie sami i siebie do wyjścia z niego nań, gdy trzeba będzie uciekać dalej z domu…

Szykujcie samochód także też sprawny, wodę i jedzenie miejcie — znaczy, w ilości wystarczającej byście nie byli głodni kilka dni, tydzień, do dwóch tygodni nawet.

Miejcie koce, narzuty, ciepłą odzież i chleb własny — sporo.

Dom trzeba zabezpieczyć — będzie, gdy już przyjdzie coś inne wam ludzie niż wojsko, żołnierze, wybuch to jest jakiś i będzie, niewypał na Puławy zleci, Lublin może bardziej, choć słyszeć będzie go można w okolicy dalszej, dalej…

Zasadzka to będzie poniekąd, straszak, wybuch kontrolowany z pól przeciwników waszych ludzie przybędzie.

Zastraszą was tym pociskiem mocno ludzie teraz.

Nakażą iść dalej niż wybuch wam ludzie, popędzą was w kierunku zachodnim raczej, wygonią.

Sprawdzać będą teren cały pod kątem niewypałów innych równoległych.

Nie będzie ich jeszcze w sensie wystrzałów realnych, prawdziwych — jak zwał tak zwał, będą pojedyncze straszące was ludzi tu spadać.

Może być panika przy tym ludzka, ucieczka dokądś — gdzie kto może.

Na zachód raczej będą gonić ludzi żołnierze, cywile.

Ku północy część pójdzie ludności stamtąd, gdzie wybuch był czy będzie…

Rozprószy coś ta siła mimo wszystko, zmiecie, napnie was ludzi w strachu ogromnym już i lęku niewiedzy co dalej będzie, za rogiem każdym już może…

Będziecie się bać…

Wy, Anetto i Tomku, idziecie z nami jak coś na stronę podaną przeze Mnie samego — rzecz jasna.

Dyrektywa będzie wam inna Anetto i Tomaszu, ludziom bliskim wam samym.

Zespolimy się w miejscu docelowym na pewno, miejcie siłę na to Kochani, Tomaszu i Anetto, gdyż czas mierzony jest już szybko na to, co ma być, szykują wam potajemnie, byście nie wiedzieli co i jak i kiedy decyzje zapadną w tej kwestii choćby właśnie.

Sądzimy, że ominie was zło — Anetto i Tomaszu — największe i strach tym razem, nie ich, tych zamieszkałych dalej niż wy sami mieszkacie Anetto i Tomku.


Porozmawiamy o tym jeszcze na spokojnie, że tak powiem jutro, z Tomaszem.

Bóg

~•~~•~~•~

Uzupełnienie przekazu z Pól Energii Boga z dnia 16.03.2024 r., stan na dzień 18.03.2024 r.


W dniu 18.03.2024 r. nawiązaliśmy kontakt na poziomie energii z opiekunem duchowym, który zapoczątkował naszą rozmowę z energią Boga samego.

Opiekun powiedział wówczas:


Boga zapytajmy, czy jest gotowy przemówić do ludzi teraz?

Czy to jest możliwe w tym momencie, pytajcie?


Perła:

Zatem pytam cię Boża Siło Stwórcza czy możesz być z nami tutaj dzisiaj i objaśnić nam to wszystko, czego nie wiemy i nie rozumiemy, Anetta i Tomek.


Odpowiedź z Energii, od Boga:

Tak, jestem gotów was przyjąć Dzieci, Anetto i Tomku — Moi.


Perła:

Jesteśmy w zobowiązaniu naszym, że mieliśmy przyjść do Ciebie Boże i dopytać co nas czeka samych, mnie i Tomka, ludzi teraz na Ziemi?

Podałeś treść ważną oczywiście, trochę nie na nasz umysł ludzki może nawet ta treść jest, bowiem ukazuje coś, czego my sami nie do końca rozumiemy jako ludzie żywi tutaj, mali…


Bóg:

Tak, podałem treść ludziom już niejedną, dodał, zanim przyszliście do mnie dzieci, wy sami Anetto i Tomku, to już podałem treści swoje wam w duszy, duchowe znaczy...

Co oznacza, że przekazałem je wam, zanim zeszliście tu na Ziemię sami, ty i Tomek, przyszliście.

Wówczas już ukazałem wam to, co będzie Tomku i Anetto, dlaczego...?

Przekazałem wam wówczas sam zadanie do realizacji jakby własnej, Tomku i Anetto, byliście nim zainteresowani sami, tym zadaniem, by pomóc im, dzieciom.

Podjęliście się tego trudu sami Tomku i Anetto, podjęliście.

Dziś jest moment ów na przypomnienie sobie tego, co było poniekąd tam, gdzie byliście sami ze Mną w kontakcie niejako, sugestii.

Przypominam wam jako Bóg, iż mieliście chronić Dzieci Moje na Ziemi, ratować je tutaj przed złymi ludźmi, zwierzętami, które reprezentowały i reprezentują nadal skalę zła na Ziemi taką niewyobrażalną już nawet, iż sam Bóg mówi dość tego bałaganu, zacofania też i bólu niewinnych istnień Moich — dodał.

Jesteście sami wielcy przez to, Anetto i Tomku, iż podjęliście to zadanie trudne i niejasne w znaczeniu wykonania go na Ziemi, gdyż tu, cóż...

Zło przejęło szalę każdą możliwą nad ludźmi, w nich — dodam, dodał.

Staraliście się, wiem.

Widziałem też sam to staranie wasze o pokój czy miłość, dobro na Ziemi i chwałę ludzi własną, Dzieci...

Widziałem was sam niejednokrotnie, jak biliście się o nie prawie z tymi ludźmi, którzy was Anetto i Tomku niszczyli za to, co podajecie, com podał Ja sam w gruncie rzeczy, Bóg!

To oni krzyczeli najgłośniej, ci dranie jedzący ciało Boże i krew pijący do tego, jak mleko choćby, wodę...

Niszczyli was za to, słowo podane znaczy Moje własne, treść...

A dziś są u progu życia sami, wielu, bowiem treść ta Moja własna, treści, no nie dotarły też do nich przez to, że jedli, pili i bawili się sami, gdy tu Bóg mówił swoje...

Oni idą pierwsi na bój każdy możliwy, co będzie, gdyż jedli i pili do tego, zapijali Słowo Moje Własne krwią Dzieci!


Bóg


Mówiłem niejednokrotnie każdemu z was ludzie, co byliście tutaj u Tomka z Anettą, by krwi im popuścić także samym, wiadomo, iż nie macie szans być na Ziemi i beze Mnie po pierwsze, po drugie sami, bez Boga prawdziwego znaczy i wolnego poniekąd...

Mówione jest to i było od lat, kto kim jest do tego, dlaczego Anetta jest tą wybraną Mi Ojcu, po co...

Niszczyliście i ją do tego, Tomka, choć mówiłem, żem wybrał ich oboje z was ludzi po to by reprezentowali Mnie na Ziemi godnie, z serca...

To wszystko podano wam ludzie wielokroć, spisano...

Tę Wolę Moją, spisywali wam dzielnie Anetta i Tomek, podali.

Jednak nie staraliście się nawet ich czytać tutaj i rozumieć a cóż by pomóc i odnieść się do słów onych podanych wam ludzie, zadziałać...

Cóż...

To odwet energii jest już, mówiłem Ja sam ludzie, fakt, że mówione to jest i było co będzie...

Niestety ludzie okpili to sami niejako, Mnie Boga także zelżyli jak cień jakiś, szmatę...

Mało wam jest ludzie zła na Ziemi, pytam...?

To będzie większe, idzie wam już szybko nawet teraz, bo dzieje się to z chwili na chwilę dosłownie, to rozedrganie całe mas ludzi i Ziemi, świata, któren upada sam szybko podobnie jak wy...

Zaczęła się transformacja Moja Boża ludzie, co znaczy, że odejdą z Ziemi ludzie źli na przekór słowom waszym własnym, że nie jesteście sami źli, bo jesteście, mówię sami źli, podli!

Ta transformacja dotyczy sił cienia także niejako manipulującego wami samymi ludźmi, bo i cień odejdzie stąd sam przez to wszystko z wami ludzie niedobrzy i źli...

A dzieje się to już naprawdę ludzie, dodam, zaczęło, choć sądzicie, że może nie...

Podałem treść Tomkowi i Anecie ostatnio sam — jako Bóg Ojciec wasz, iż macie się szykować w drogę sami ludzie co niektórzy, bo będą was gonić jak psy może za moment ci, którzy nie lubią was jak psy właśnie, dodam, nie chcą...

Ukraina to jest i Ukraińcy na pewno ludzie dodam, nie tylko...

Nie chcą was też inne nacje widzieć, bo Polacy to źli ludzie są w gruncie rzeczy, naród.

Nie mający pojęcia nawet dotychczas czym jest Bóg i jaki oraz dlaczego jesteście tak źli sami ludzie, dodał!

Przekształcacie treść Boga ludzie z Polski, modlitwę i serce Moje własne Boże dodam, a cóż by wiedzieć coś więcej na Mój temat Boży ludzie...


Bóg


Zapowiadam zatem sam już wam ludzie niejako nagonkę na was samych narodów innych, nacji...

Pozbędą się was sami może za chwilę przez to, co robicie i jacy jesteście w gruncie rzeczy jako naród, ludzie...

A jesteście tak naprawdę nie Boży w gruncie rzeczy ludzie, nie Moi a tego guru waszego dodam, zła, którego pełno jest w Polsce już ludzie, ogrom...

Ta ziemia kipi krwią Dzieci męczonych dotychczas, w ogóle…

Paśliście się na nich sami latami i wiekami ludzie, na Dzieciach Moich Bożych!


Bóg


To spasą i was wami dodam, ci, którzy was nie chcą na Ziemi widzieć nawet może, a cóż by lubić i akceptować do tego lub kochać nie daj Bóg...

Bo jesteście srodzy wyglądem ludzie czy zachowaniem, naganni w manierach własnych ludzkich ludzie, złorzeczący często innym ludziom Ziemi dodam, szkalujący ich samych — tych ludzi...

Umaczani we krwi idziecie od wieków ludzie, kłamiąc do tego świat i Mnie samego dodał, jako Boga, któren nie zjadł i nie zje nigdy niczego ze krwi żywego — dodam.

Wy jecie, Polacy, choć nie tylko, wiadomo.

Jednak to tutaj kult ostał wszelki dotychczas i teraz tego, co właśnie jedzone...

Zwierzę to jest i będzie, prosię...

I nie tylko, bo jecie ludzie jak leci, co się da...

A zjedzone już woła o pomstę własną ludzie!!!


Bóg


Nachalność człowieka dodam i jego położenie własne dziś w obiegu życia i krwi sprawiło, że jesteście pogromcami Dzieci swoich co jecie ludzie...


Bóg


Idąc dalej, przyznam jako Bóg, że sposobię się do tego sam jako Bóg jeszcze, by was tu zatrzymać chwilę jeszcze na Ziemi nawet, byście spostrzegli i zobaczyli ci, co mowa skutki własnych działań i śmierci zadawanej innym zwierzętom, Mym Dzieciom znaczy...

Zastanawiam się też czy nie pokazać wam więcej niż sądzicie sami, czując teraz oto, co idzie...

A wojna to jest, wiadomo, będzie...

Bo jako Bóg nie mogę patrzeć na to, co czynicie dranie ludzkie Mym Dzieciom, dodał!!!


Bóg


Idzie więc atom wam jeszcze za chwilę ludzie, choć nie wiecie, czym atom jest i będzie, atomowość znaczy, wojna atomowa nazwę to sam, pogrom z atomu wzięty...

Bo nie wiecie też ludzie czy nie rozumiecie, zważywszy, że dziś żyjecie z króla prawie i pawia, to nie wiecie też ludzie, nie wiecie i nie pamiętacie też, czym jest wojna i pomór, głód czy brak wolności własnej w zakresie każdym możliwym na Ziemi, tak i tu dziś, przypomnę...

A znajdziecie to wszystko na stronach Anetty i Tomasza podane, bo podałem dotychczas sam to wszystko, co niezbędne jest i konieczne, by wiedzieć, czuć, myśleć prawidłowo ludzie.


Bóg


Idziecie ku śmierci pól, polom...

Nic dodać, Anetta i Tomek zostają, wy nie.

Z polecenia Bożego otrzymują oni status, otrzymujecie Anetto i Tomku status wolności nadanej wam w imię pracy wykonanej dotychczas dla ludzi, Mnie, uwalniam was jako Bóg także z pól śmierci niesionych przez zło i złych ludzi tutaj, uwalniam!

Jesteście Aniołami tej Ziemi, boście sprawili i sprawiali, że zaczęła oddychać sama poniekąd przez was Anetto i Tomku, dzięki wam oczywiście, Tomku i Anetto.

Inni precz ze stanowisk własnych obecnych nawet, kierowniczych i innych „magisterskich” tak zwanych, naukowych...

Boście Boga nie zrozumieli wcale ludzie i nie słuchali, czcili i wielbili też, jak należy!!!


Bóg


Zostają z Tomkiem i Anettą poniekąd ci ludzie Moi, wiadomo, którzy ubiegali się dotychczas o status osób Bożych, starali...

Wy idziecie dalej w szeregu ludzi wolnych już za chwilę, bezpiecznych...

Odmaszerować proszę inni stąd, nie Moi.

Należycie do diabła już wielu nie do Mnie, dodał.


Bóg


Przekazy podane dotychczas będą dostępne czas jakiś jeszcze, bo potem będą następne, głębsze, aczkolwiek nie dla tych ludzi obecnych co byli i poszli stąd, nie wspierali...

To Wola Moja jest i postęp by jedzący zjadani byli.

Amen.


Bóg


Informacje poufne podam Tomkowi i Anecie za moment, dodał, dziś nie.