sobota, 27 sierpnia 2022


 


Przesłanie Boga – Siły Stwórczej z dnia 30.07.2022 r.


Transhumanizm, odczłowieczanie człowieka znaczy, ludzi...

Tak, zacznijmy od początku bowiem człowiek na dziś, znaczy, w stanie obecnym nazwę to, jest odczłowieczony już na tyle, rzeknę, iż nie potrafi sam/samodzielnie, że tak powiem też, no ugruntowić się w pozycji własnej Ziemi rzeknę, życia...
Indywidualnie leżycie sami, wielu, bowiem potraciliście moc tworzenia siebie choćby a w Bogu...
Potężne to jest zjawisko na dziś, transhumanizm dotyczący ludzi – nie ludzi znaczy, odczłowieczanie trwa nie od dziś, bowiem od stuleci może odczłowieczacie się sami ludzie, tudzież inni was wiodą, gdzie chcą...
Wy nie wiecie, czym to jest, transhumanizm, co znaczy...
Podlegacie więc namowom sił obcych, rzeknę, nie Moich, tudzież poddajecie się z woli własnej im, tym siłom znaczy wszechobecnym już na Ziemi, Planecie, wszechwładnym na pewno też, wszechmocnym, są takie oczywiście przez wzgląd na to, te siły, iż spolegacie im sami często ludzie, nie wiedząc, skąd pochodzą owe siły choćby, dlaczego kierują wami, manipulują, dążą też do tego, by was tu przyćmić sobą, poglądem, znaczeniem znaczy odwrotnym, niż powinno być cokolwiek tutaj ludzie, dodam.
Siły te rzeknę, cóż, grupują się one pośród sił nieczystych tak zwanych, choć wolicie nie myśleć o tym ludzie, że rzeczywiście te siły są, istnieją one na Planecie Ziemi, wiodące są nawet, ba, czołują planetarnie już owe siły, rządzą wami też na pewno ludzie, rządziły...
Siły to są złe oczywiście, manifestujące postać trwałą własną na pewno – nie waszą ludzką ludzie, aczkolwiek spoufalacie się z nimi sami często, nie wiedząc, z kim tak naprawdę gadacie ludzie choćby, dodam.
Transhumanizm jest, potocznie rzecz biorąc nawykiem tych, co ster nad wami mają/sterują wami nie od dziś przecież, bowiem nie postrzegacie wy sami ludzie sił onych uważnie, właściwie, z pewnością w ogóle nie widzicie ich na Ziemi, dodam; dodał.
Siły nieczyste tak zwane, są, widoczne są one jednakże tym istnieniom, istotom też nazwę to, które spostrzegawcze są i będą na tyle by wiedzieć i czuć podobnie, że oni, ci „inni” nazwę to, niewidoczni często ot tak, żyją podobnie wam ludzie, choć inaczej prowadzą się oni, ci inni, rządzą...
Znaczy, nie mają oni nic wspólnego z ludźmi na Ziemi, jednakże podobni są im, ludziom na tyle, byście wy sami nie wiedzieli kto kim, jaki?
Jaki...?
Nacje te inne, rzeknę, na tyle bezużyteczne są już, ogólnie rzecz biorąc, iż was obrały sobie właśnie na cel, by mamić was sobą choćby ludzie, ustawiać...
Ustanawiani jesteście do pionu wielokrotnie przez nich, znaczy, stabilizowani pod kątem każdym życia czy współżycia też, normatywności każdej własnej ludzkiej dodam, prócz tej ostatniej nazwę to, ostatecznej...
Cóż...
Sidła to są wielkie i będą, te, które zarzucono wam ludzie na was potajemnie – bez wiedzy żadnej waszej właśnie, rzeknę.
Wy, sieci nie widzicie, a cóż byście spostrzegli na ogół tych, co je rzucą, rzucają wam sami je na was, dodał.
Cóż...
Tak to jest, gdy duch wolny, a nie wolny jest w sumie, w niewoli często okrutnej, nie wiedząc, że tak jest...
Tak i wy ludzie, cóż, podlegacie prawom innym, niż własne ludzkie nawet rzeknę a cóż, byście stanowili o sobie coś, cokolwiek...
Widzę, mało was tu jest zaradnych, mądrych, za to wielu krnąbrnych i zamotanych niestety w czymś, co zwiecie prawem duszy, duchowym...
Śmierć to jest, nie Duch!
Duchowość znaczy...
To, co uczą was, dodam, cóż...
Ino bajanie, ino bajdurzenie jest rzecz jasna o Mnie czy świecie, ino moc tego, co zwodzi...
Jednakże leziecie tam ludzie jeszcze, nie wiedząc, jak wielkie jest to zwiedzenie was samych mową, przekazem rzekomym choćby jakimś ludzie, prognozą/prognozami czegoś, astrologii choćby tak zwanych/tak zwanej, niestety, nic to jest, będzie...
Znaczy, nie istnieją na dziś przekazy inne prócz tych, z Boga!
Podałem je wam ludzie, Bóg.
Jednakże macie tu na Ziemi rzecz jasna ludzie, no macie niespójną energię z tym, co Boskie, za to diabła/diabelskie, cóż...
Bliskie jest wam to ludzie, bliziutkie...
Na zawołanie idziecie tam, gdzie wróg i zło własne przecież, ludzkie...
Gdy tu, gdzie Bóg włada słowem własnym naprawdę, cóż...
Przysiądą nieliczni się może, siadają...
Bowiem we świecie zła własnego ludzie, tworzonego wami w sumie też ludzie – nie z Boga, cóż...
Odczłowieczanie idzie na pewno szybko, nie Bóg znajduje poklask czy wdzięczność a oni, ci źli...
Jednakże to wy sami ludzie pokrótce, cóż...
Odczłowieczycie się na tyle za moment już, rzeknę, iż spieklicie się sami czy spopielicie też przez to, że zapomnicie nawet ludzie, cóż...
Kim był człowiek może, istnienie, Duch, co znaczy, iż...
Dopełnicie fatum złego w sobie ludzie na pewno na tyle, by świat zanikł pokrótce, Ziemia z czasem także przez to, co dziś robicie sami ludzie, nie wiedząc, czym to jest, zaiste.
Proch to jest ludzie, prochem...
Jak i wy sami w proch obracacie się na pewno już, ciągle, nie wiedząc nawet, kim Bóg, jaki...?
Podałem wam ludzie, Kim Jestem, Jaki.
Podać jeszcze proszę tekst Mój ów własny, Boży..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz