Przesłanie Boga Siły – Stwórczej z dnia 18.03.2021 r.
Świąt nie będzie ludzie.
Nie takie jak były nie takie, gdyż...
Mówiłem, gdyż nie będą te same czy takie same też, bo wy ludzie nie żyjecie także – jak prosiłem Ja Sam, Bóg.
Nie zmieniliście nic prawie z zaleceń tych onych, którem wam wydał, że tak powiem już dawno poprzez tych, co przekazali je i spisali je dla was; wy ich nie przeczytaliście – wiadomo, bo i nie chce się wam ludzie, nie chce tych treści wydłużonych nieco, acz trudnych, bo i język Mój/Boga inny jest, mówiłem, inny jest niż wasz – to fakt, lecz...
No lecz nie chce się wam mimo to i nie chciało; nie chce się wam sczytać ich i pojąć a wiedza tu wielka jest i ścisła, zmieniająca was i polepszająca też tego, co i zły był i jest ludzie...
Gdyż wiedza ta leczy was ludzie/leczniczą jest nadal i była, będzie też, będzie dla tych, którzy sięgną po nią i sczytają te Słowa Moje Boże, przeczytają je.
Uzdrowienia będą, mówiłem, a i niejednokrotnie podkreślali to oni: Anetta z Tomkiem, że tak jest, iż po przeczytaniu ich zaczyna się wam zmiana ludzie poprzez kody te czy Światło w Wiedzy zawarte i rozumienie jest wyższe tudzież – dodam, znamienitsze.
Co oznacza również iż duch w przód szybko idzie czy pójdzie oświetlony wasz i zadowolony też myślę, zadowolony.
Ludzie, wy świąt nie macie już takich jak mowa, mówiłem, gdyż...
No gdyż sam zdecydowałem też poniekąd i zatwierdziłem to Słowem Mem Własnem, iż skaranie to wasze będzie już Moim tudzież założeniem i wykonaniem też niestety, gdyż ten, co czynił tak i czyni, no nie rezonuje z tym, by świąt nie mieć...
Co oznacza, że siła zła i złego wspiera i popiera standard ów świąteczny tak zwany, zasila go, cierpieniem oczywiście waszem i Dzieci; Dzieci nade wszystko, tak i on zasiada tam z wami ludzie, zasiada, podoba mu się to, co na talerzu jest, zjada.
Wy nie wiecie i nie widzicie też wiele ludzie – dodam, bo śpicie, a śpiąc...
No cóż, niewiele widać jest, czuć i słyszeć można też ludzie, niewiele.
Tak więc Bóg Stwórca wziął test wasz/testuje was On sam...
Zauważ/zauważcie Mnie – mówi, bom to Ja sam już niejako, Ja, Ja was testuje ludzie: „kto – jaki”?
I odrzucam też test ów na bok, któren...
No, któren złym jest, z chorobą jest...
Tak i selekcja wasza ludzie wygląda czy wyglądała będzie nadal, że i Bóg sam sprawdzał was będzie pod kątem Duszy waszej szczególnie ludzie, ludzkiej i „covidowej” też nazwijmy to, bo jak inaczej...?
No tak, podział jest i był, będzie też nadal funkcjonował wam ludzie tutaj, a i większy, że tak powiem: ból będzie z tych podziałów onych, które nastąpią następnie, po tych będą kolejne – zapewniam!
To czas rozliczeń jest ludzie/ludzkich, gdyż wy sami tu a ze Światłem...
No niewiele wspólnego macie ludzie, niewiele...
To oznacza, że czas jest wasz właśnie zainicjowany tak by i was tu/byście wy sami iloraz swój Światła, że tak powiem i Boga ukazali też sami Mi gdym przyszedł/przychodzę wam ludzie i pytam o stan zdrowia wasz ludzie; pytam?
Dobrze, tak oto jest – jak mówię, metaforycznie może, acz prawdą to jest i sami poniekąd również dostrzegacie to i widzicie, że ktoś trafił tam, a ktoś jest tu, zdrowy.
No tak, łask tysiące spadły czy spadają też na tych, co dobrzy są ludzie i uczciwi są, pracowici, zaradni, sumienni też w życiu własnym, nie krzywdzący, niezabijający też.
Tak, Ja ich mam w sercu też, pamiętam – z temperaturą nie są czy nie będą, gdy inni...
No cóż...
Pomiary są i będą nadal obowiązujące was i tych, co niejedno tu na Ziemi już zrobili, choć skrzywdzili bardziej – niż zrobili, dodam!
Oni tracą święta, siebie, czas na walki różne i wywody, szarpaniny i klęski, głód i lęk co dalej...
Gdy ci inni, że tak powiem: spoczną sobie nieco jakby, spoczniecie – wiedząc, że Ja was wesprę jako Dzieci te posłuszne Mi, ludzkie, dobre, ciche też i naprawdę, naprawdę niejedzące też Dzieci własnych czy cudzych...
Jesteście ważni Mi/Bogu, ważni jako i zwierzęta te wszystkie, których żeście nie zjedli i nie ubili też czy nie zlecili tegoż zadania nikomu, nie jedząc...
Tak, to ważne jest czy było, elokwentne jest niewymiernie wręcz i wielkie, naprawdę wielkie rozumienie czy pojmowanie świata jest wasze; tych, co nie jedzą!
Wy nie bójcie się tak ludzie, śpijcie dobrze już, wy macie u Boga zapisy takie ważne już i stałe też poniekąd niektórzy, iż zasnąć/zasypiać moglibyście i możecie w lot, bez obawy żadnej dodam...
Podczas gdy ci inni, przeciwni wam...
No oni nie śpią tak jak wy i nie będą, bo niemożliwe to jest, by ktoś spał dobrze i gładko, jeśli w mord wplątany jest/zabicie jakieś, zabicie!
Już samo to bez uwarunkowań i nowości innych, że tak powiem: już samo to waży szalę tę waszą ludzką, waży i przeważa ją niestety, przeważy...
Inni zaś, ci dobrzy – śmiało mogę rzec, bo dobrzy są, dobrzy, rozumiejący są, empatyczni są wielce oni też, ci ludzie...
Za to ich kocham najbardziej, mówię jako Ten, Któren was ludzi zna i docenia też, gdy trzeba, bo gdy nie...
No to nie ma mowy żadnej i forów nie ma także żadnych byście przeszli tam, do tamtych jakby też...
Nie przejdziecie ludzie za nic za to, co zrobiliście czy robicie nadal, śmiejąc się i grzesząc tak jak to w zwyczaju macie mówić tutaj jeszcze, grzesząc.
Cóż...
Grzech to grzech jest – jak wiecie, a co z nim?
Ano rozsąd tak zwany jest i będzie, rozsąd!
Bo i wszystko, co konieczne przyjdzie też/przychodzi, by pokazać wam ludzie – tym, co je jedzą – by pokazać wam, czy oddać też poniekąd, oddać...
No oddać...
Tę całą skalę zła waszego otrzymacie na ponów z rąk innych oddających wam ludzie to co wasze, coście porobili sami tym których nie szanowaliście też, nie uznawaliście jako Dzieci własne z Ziemi.
One rozrachują was także, rozliczą, gdy wy im...
No cóż...
Życie zawiązaliście własne przecież, swoje oddane jest, własne...
A wszystko proste w gruncie rzeczy jest czy było.
I nie trzeba, naprawdę nie trzeba wielkiej tu uwagi/uważności waszej czy czasu i zawodzenia, gdyż teksty proste są i oczywiste też dla tych, co nie jedzą...
Cóż z wami więc ludzie stało się takiego, że czytać nie potraficie choćby słów które/których inny człowiek dotyka ot tak lekko i z przymrużeniem oka dosłownie, widząc, wiedząc bądź rozumiejąc też, co pisze; co tam pisze – w przesłaniu.
No gdzie różnica jest, pomyśl/pomyślcie wy wszyscy, co nie rozumiecie ich: tych, co piszą wam to wszystko, spisują raczej sami, gdy odbiorą słowa nasze/Moje.
Wszystko piękne jest i prawdą, prawdziwość doceńcie i docenicie sami już za chwilę, za momencik przyjdzie coś/ktoś co was ludzie sprawdzi i zaciągnie też tam, gdzie nie chcecie...
Tak będzie, zapewniam jako Bóg Ten, Któren Jest!
Zapewniam też tych, co je jedzą i śmieją się z nas: z Dzieci niewinnych, pięknych...
No zapewniam was tudzież „ludzie”, iż wy...
Wy nie dostaniecie się tam nigdy może już, gdzie ci są co dobrzy i empatyczni są, mówię.
Wy, no cóż...
Miejsca inne zajmiecie na ponów przeważnie...
Jakie?
Ano takie w zagrodzie też ludzie w zagrodzie...
Tam, gdzie one były; te – coście je powywlekali stamtąd i zjedli!
Rzeczywiście zjedliście Dzieci Moje własne z zagród tych gdzie żyły, mieszkały i przebywały też miast karmić je i chronić jako Dzieci wasze ludzie.
Kto tak robił i robi, kto zakrywa to, co robi i udaje, że nie, że nie umiałby i nie potrafił też...
No wiedzcie, że Ja widzę was ludzie, Ja rzeczywiście was widzę ludzie, powtarzam – jako i tych, co nie jedzą ich, chronią.
Ja widzę was wszystkich ludzie, widziałem...
Bóg oczy ma i miał ludzie wbrew temu, co uczono was czy scalano wam w sobie te nieprawdy wasze...
Bóg widzi i wie, rozsądzi...
Oto dzieje się już to – to początek czegoś większego jest i będzie...
Taka Wola Ma Jest i Światło, by cień rozdzielił cień czy zabrał, gdy zaś ci, co za Mną są i poszli czy pójdą też: no mogli spać spokojnie tu na Ziemi wreszcie, bezpieczni i spokojni, podczas gdy tamci...
No zobaczą, jak jest ludzie...
Zobaczą, zobaczycie też wiele obrazów takich, co nie znaliście ich może, śmiejąc się czy drwiąc z płaczu, bólu, krzywdy i krzywd innych Dzieci, Zwierząt...
Taka sprawiedliwość jest Moja i Prawo by każdy, ale to każdy, kto nie czyni siebie czy innych dobrym i dobrem też na własnej skórze odniósł to, co zabrał, że tak powiem też ludzie...
Bóg, jakiego nie znacie może czy nie znaliście nienauczeni tego, by Mnie/Boga mieć w sobie i przy sobie też...
Cóż...
Ja byłem, jestem i zostanę też dla tych, którzy harmonizują też ze Mną niejako przy sobie.
Wspólnie idziemy tak, wspólnie, gdy zaś ty...
No idź, gdzie chcesz może istoto, wolnyś jest, wolny...
Prawo święte czy najwyższe też nazwijmy to, no mówi tak:
„NIE ZABIJAJ MNIE/BOGA, NIE ZABIJAJ!
JAK NIE ZABIJAJ TEŻ DZIECI MOICH ŻADNYCH, KTÓRE Z ŁONA MEGO/BOGA, ŻE TAK POWIEM: WYSZŁY, NARODZIŁY SIĘ I POWSTAŁY...
TYCH ZWIERZĄT NIE TYKAJ MI NAWET, RESZTĘ BOGU OSTAW I TEMU, CO JE...
TE ZWIERZĘTA ZJAWIŁO WAM LUDZIE, OCHRZCIŁO”...
Świąt nie będzie!
Czas wam dobił już niejako ludzie do końca...
Do czasu ostatniego też próśb onych i niedomówień waszych ludzie...
Pewne!
Oto Bóg Jest i mówił.
Mówione jest!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz