

***
Odpowiadam jak Bóg Energii Twojej synu, Bóg...
Każdego z was, że tak powiem, absolutnie tyczy i tyka to, co jest podane już rzecz jasna.
Macie, że tak powiem też wgląd we Światło własne Moje Boże, bo macie ludzie, macie.
Cóż...
Należy czynić tak, jak trzeba rzecz jasna, ale nie pozory tworzyć jeszcze i złom z niczego nawet a bycie, że tak powiem daleko od tego, co złe.
Należy iść dotąd samemu i szybko, by zdążyć, zanim inni was „zjedzą”, absolutnie głodni waszego ciała, ciał synu...
Jecie?, was też oni, że tak powiem w pokarm obrócą też, obrócą!
Nie ma tak we Świetle, dodam, iż zaczeka ono wam ludzie na was, nie ma.
Świeci? — jest, lecz...
Cóż...
Gasicie? — wygasa, bo tak jest iż nikt nikomu Światłem nie jest należnym, nie będzie, jeśli sami nie poświecicie może sobie, innym także być może...
Ogień jest, pali, gaśnie, życie tudzież wasze, wielu, gdy wy a będąc w ogniu siły własnej...
Cóż...
Nie robicie tak nadal, jak można, trzeba, należy...
Nie ma tak, iż wolność wzleci wam sama ot tak, nie ma.
Nie ma jej także na Ziemi na dziś, bo wy sami — ludzie, no macie też ogrom tego we sobie, co złe...
Czyści się mówią niektórzy...?
Ok, ale i brudzi na nowo, gdyż idee wasze życia tutaj i serc — marne...
Tworzone wiekami i latami są one przed to, co przeciwne wierze i duszy — WY!
Jednakże jest ślad życia na Ziemi Mój, będzie...
Podany jest wam ludzie już ów ślad, przepis na Światło Moje własne, cud...
Podałem.
Macie moc zmiany siebie w chwilę, życia, ale jedno musi zostać złamane...
BÓL!
Śmierć znika sama po drodze czynu i wiary — nie małości, kpiny i walk...
Moje słowa są, Moje!
Jednakże tu jest ów myk, że lud jest głupi i słaby niestety/ludzie, śmiałość jest tworzenia — nie bycia, dodam.
Cóż...
Każdy jest mały i cichy tutaj, widzę, jednakże co z tego, gdy inni was miażdżą latami, oskubują, kradną was po cichu oni, ci źli...
Zacznij duchu, dodam, od siebie; tego, czym dziś możesz być jeszcze, nim zaśniesz...
Oni idą na śmierć, wielu, ty nie bowiem śpisz...?
Tak, idą niestety, wielu opornych dojdzie tam, do rzeźni swojej, gdy jedzą...
Milczą, kłamią i wojują ze dobrem ludzkiem podanem...
Jesteście u progu tego, co będzie — wielu — niestety, gdyż nie ma was we życiu żywych/żywymi!
— Ojciec.
Co do reszty odpowiem ci, iż poszło już tyle energii Mojej Serca — BÓG — dla was...
Iż góry więdną i padają od tego...
— Podaj.
Świat jest mistrzem omamu, Ziemia...
Ludzie to wrogi są własne tudzież, nieziemskie, dlatego świat kłamie o Mnie może, bo i wy milczycie w cieniu...
Wracając...
Podałem Źródło, sedno swoje życia!
— BÓG.
Wy macie nie jeść siebie wzajem ludzie — nie Ja, dodał.
Aczkolwiek plan jest w Bogu, dodam.
Mój.
Wy, cóż...
Macie to na sobie już nawet; popiół.
Każdy, kto jest wrogiem życia i serca Boga w nim także...
Odejdzie.
Mowa jest o tym co was tam posunie...
Zło!
I ten, że tak powiem — wróg wieczny, popchnie...
Czy to plan jest jakiś, pytasz...?
Ot, marzenie wspólne gaśnie, gdy macie czas bez czasu na wieczność...
Bo nie ma.
Nigdy!
Kłamią was nawet o tem ludzie, będą.
Z Wiedzy mur jest na pewno najlepszy!
Serc bicie przyspieszy ów czas na pewno...
Czekaj.
Na siebie w nowiu nowego, gdyś życie dał na zamianę każdą, ot tak.
Serce podpowie, idźcie...
Zakładam, iż świat minie ludzie niebawem, ale wy — dobrzy, ostańcie w nim ze Mną!
— Bóg.
***
Trzy słowa ode mnie...
Wiedza, którą podajemy ludziom ma już tak obszerny zakres — zważywszy na ilość — że nawet tego nie skomentuję, tak wiele...
Od dłuższego czasu nie mogę ruszyć z miejsca dalej, bowiem przekazy idą w ten sam kierunek: „nie zabijaj!”
Jestem pewna, że nie da się przekroczyć progu Światła bez uprzedniego oswojenia się ze Nim, rozeznania czym jest, obycia...
Progi są podane.
Wiele...
Już sama książka pt. „Świadomość poza ciałem, czyli Nasze rozmowy z Michałem Archaniołem” — to kapituła Wiedzy Boga, Serca...
W niej — nie ma zdania, które nie byłoby solidne i oparte na Świetle, jak nie ma miejsca nawet na cień...
Wskazówki...?
Miliony są w niej, tysiące...
Jedno zdanie waży tonę tego, co nazywamy życiem, świadomością, celem...
Są inne, odebrane i milczące — gotowe do odbioru, odzewu, ale...
Cóż, nie ma go na dziś, nie było!
Tak więc ludzie — ludziom gotują los w piekle...?
Być może.
Medium.
***
https://www.youtube.com/watch?v=wmQUZCTM4i8&t=2s
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz