Polecamy Wam, prosząc jednocześnie o
rozpropagowanie tej niezwykłej i ważnej treści dla wielu ludzi
dobrej woli i serc...
Przesłanie, które zadziwia i mówi
tak wiele i nas samych i tym, kim bądź czym jesteśmy tu ludzie...
Anetta Morawska
*****
Przesłanie Opiekuna Duchowego Perły z
dnia – 30.12.2020 r.
Przesłanie na tak zwany /Nowy Rok/...
Istności Duchowe, Dzieci Ludzkie i
Zwierzęce, osoby świadome i dobre, ludzie...
Pozwolę sobie wtrącić jedno
mianowicie to, iż nie jesteście nadal i nie byliście też w
gruncie rzeczy ludźmi czynu, honoru czy świadomości życia nadal
bowiem żyjąc tu i gospodarząc przecież, nie zrobiliście nic w
kierunku by je, Dzieci kochać czy obronić też.
Wielu z was czyni tak – to fakt, ale
wielu też udaje tylko, iż dobrzy są i wspaniali tutaj, duchowi tak
zwani/duchowymi się określają oni, ci ludzie przecież jakby, choć
człowiek winien być dobrem samym i świadomością żywą absolutną
nie kłamstwem.
Tak więc należy dodać i podkreślić
też, że wielu z was kłamie po prostu ludzie, iż należycie do
szacownego grona duchowych istnień tutaj i świadomych, jednakże
nic nie usprawiedliwia was i nie usprawiedliwi też, jeśli wy Dzieci
nie bronicie i nie chronicie też przed śmiercią i zjadaniem przez
tych, co ich jedzą!
Bóg mówi i prosił, prosił was
wielokrotnie o stanowisko własne w tej sprawie, byście zajęli się
tym, co istotne tutaj bodajże najważniejsze jest, mianowicie śmierć
zadawana w bólu i cierpieniu Dzieciom Jego, Boga!
Nie zrobiliście nic ludzie, jak i nie
wyszliście nadal, naprzeciw złu własnemu i czyjemuś widzę jako
Opiekun Duchowy tej, która mówi i prezentuje to już wam przecież,
co Bóg mówi i powiedział.
Nie macie zamiaru nawet, widzę
– jako Opiekun Duchowy tej, co mówi i powtarza wam to, co my tutaj
dla was mamy i kierujemy też, zatem wam się nie chce po
prostu stanąć za nimi i być tam, gdzie one lub chronić je
najlepiej jak to potraficie i moglibyście ludzie.
Jesteście niegodziwi w gruncie rzeczy,
powiem, gdyż mogę jako Duch czy świadomość nienaganna też,
prawdziwa.
Nie zrobicie mi nic w gruncie rzeczy,
gdyż jako Duch istnieję już z ramienia Boga przecież i dla
Niego/Jemu posłuszny będę i jestem nadal, jako Duch powiedzmy...
Wy zaś tutaj jako istności martwe
przecież a żywe domniemam, no jakżeż moglibyście tknąć Mnie
choćby czy zranić, jeślim z Ducha już złożony przecież i
powstały, a i wierny Mu, Bogu!
Nic Mi nie zrobicie, więc mogę,
bowiem nikt z was nie jest w stanie i nie może poranić Mnie tak,
jak ranicie tutaj Dzieci własne i czyjeś ludzie...
Zatem mówię, iż niegodziwość ta
wasza zwykła i zwyczajna jest – to fakt, niemniej wieloaspektowa
też jest ona, bowiem zahacza to sprawy związane z życiem tu i
śmiercią, której nie chcecie niby, a jednocześnie przyzwalacie na
to, by była i istniała tutaj u was, gromadziła to, co złe w
sobie, zabijała Dzieci też przecież.
Mimowolnie dodam też, iż wielokrotnie
prosiliśmy was/proszeni byliście o to, by wspierać tę, co mówi i
przekazuje wam treści wspaniałe i Boskie przecież/z Najczystszego
Źródła Wiedzy i Sprawiedliwości Jego przecież, gdy wy...
No milczeliście niehonorowo i celowo
też, by Dzieci jeść i ranić...
A wielu z was to robi, wiemy, bo i
rozróżniamy też Dobro od zła jako istności charakterystyczne
Światłem i Duchem Jego...
Zatem i was widzimy ludzie, wielu z was
widzimy i potępiamy też poniekąd za to, kim jesteście nadal,
Dziećmi będąc, a Dzieci własnych i cudzych nie chroniąc ludzie!
Jak widzimy też, jak organizujecie się
naokoło może i ciągle by siebie/siebie ubogacać niezmiennie i
udogadniać sobie wszystko niemalże już tu, gdy te Dzieci cierpią
i płaczą nadal ludzie...
Wy sumień więc nie macie, domniemam i
myślę, że zagubiliście to, co święte jest i ludzkie też w
życiu swoim obecnym a po śmierci...
No cóż...
Gdzie trafić winniście, zapytajcie
siebie sami oto może już i zastanówcie się też dodatkowo, czym
Bóg jest, a raczej kim On jest tak naprawdę ludzie!
Znamienite jest to, że fałszujecie
niemalże wszystko o Nim tu już, a innych nakłaniacie do tego, by
nie szli tam, gdzie On, a i lekceważyli też Jego, nie znali...
Imienia Boga nie wymawiacie, zauważyłem
jako Opiekun tej, co mówi, bo i widzę też, że wy z Nim, Bogiem
nic wspólnego nie macie, bo ani Imienia Jego nie znacie, mówiłem
ani słów... Nieliczni tu są i będą, którzy wierzą, ufają i
mówią to, co święte jest, a i czyny ich wielkie rozpoznajemy i
gromadzimy też w sobie ludzie...
Gdy wy zaś...
No milczycie opętani już słowem
własnym ludzie i potęgą rzekomą w Imię Tego, Który Jest, gdy wy
zaś Jego kompletnie nie znacie i nie odróżniacie też od tego, co
wasze, nie – święte!
Zapominacie o Nim i nie honorujecie Go
w sposób żaden już ludzie, a do tego subskrybujecie się wzajem
tu, widzę i wielbicie rzekomo, udajecie, że tak jest...
Wielu z was kłamie, widzimy, bo i
rozpoznajemy też nastawienie wasze złe i perfidne wielokrotnie, gdy
ci, co dobrzy są i sprawiedliwi też w życiu własnym obecnym,
mówią także o złu doczesnym wiele i naprawiają je, no to wy ich
najchętniej mijacie i lekceważycie też, uznając, że nieistotni
są i nieważni też dla was...
Bóg ich widzi, pamiętajcie, jak i
zauważa też On każdy czyn istotny Mu i dobry ludzie!!!
Bo dobra nie pominiecie już tego,
które widzimy w ludziach oddanych i wiernych Mu, Bogu, a i
odpowiadających na to, co złe w tym świecie jest, reagujących!
Jak nie zmienicie też tego już
ludzie, ci co mowa, nie zmienicie prawdy o nich samych...
O
tych dobrych oczywiście i tym, kim i czym są w świecie złem
opętanym, a i wami tak właściwie, wami, gdy czynicie to, co święte
złem...
Nie można, mówiłem, a i Bóg sam
dodał: nie można służyć diabłu za przeproszeniem i Jemu, Bogu!
Bo to nieuczciwe jest i niegodne życia
tutaj waszego ani was ludzie, wy jednakże siebie chwalicie tutaj na
Ziemi, wielbicie, ustanawiacie hierarchie własne i zapotrzebowanie
na energię swoją czy cudzą a
Mnie Boga mijacie, powiedział!
Nie nadążacie też za słowami Jego,
gdyż nie czujecie ich, nie czytacie słów Boga własnych, ponieważ
lekceważycie to, co święte jest i Jego...
Szaleństwo wielkie opanowało was i
popęd ku temu, by reprezentować coś, czego nie ma tak naprawdę,
gdy ten realny istnieje, mówi, czeka zakłamani ludzie,
czeka...
Rok wam minął, zaprawdę, a nie
poczyniliście nic, wielu z was – nie poczyniliście nic w
kierunku, by Dzieci nie jeść i chronić...
Zatem cóż, rok minął wam
niepostrzeżenie jako i życie a wy w miejscu stojąc, stoicie i
cudzołożycie tylko z bogami wieloma tu już własnymi ludzie!
Jego nie znacie nadal, choć mówicie,
iż reprezentujecie Go godnie i wspaniale, wspaniałomyślnie też.
Nic podobnego mówię jako Opiekun
Duchowy tej, co mówi...
Wy Boga nie znacie i nie poznaliście
też, gdyż nie chce się wam nawet mówić o Nim czy o Dzieciach
tutaj które giną...
Nie spodziewajcie się więc opieki
Jego nadal czy w ogóle, choć i tak pozbawieni jej byliście
wielokrotnie tu już a ten, co wiedzie was czy prowadzi, no opiekę
wam dał własną, ale wiedzcie, iż upomni się on o to, co daje/dał
wam ludzie!
Bóg chroni Dzieci własne inaczej czy
prowadzi, niż wy tutaj domniemacie i sylabizujecie to innym
niestety, choć pojęcia nie macie bladego nawet o współistnieniu
tu czy życiu i śmierci...
Zarabiacie na tym, wiadomo, lecz czy
słusznie?
Nie koniecznie mówi Ten, Który Jest,
Bóg!
Nie koniecznie...
U schyłku roku tak zwanego i na
początku czegoś, co będzie ludzie...
Wiedzcie, iż Bóg nie chroni was tutaj
już tak, jak chciał czy mówił, gdyż wy Jego nie przyjęliście
do serc własnych tutaj, nie chcecie.
On mówi jeszcze i mówił będzie
także, lecz dla dobrych!
Dla tych, którzy tutaj zgromadzą się
nieoficjalnie może na początek, ale zbudują dom większy i
wspanialszy i treściwszy też niż to życie wasze zakłamane
„duchowici”...
Pamiętajcie, Bóg Jest, a wy kłamiecie
Go bezczelnie nadal, mówiąc, że synchroniczni z Nim jesteście lub
byliście i umiecie, wiecie jak energie tę własną czy czyjąś
utożsamić z tym, co jest, gdyż to jest nieprawdą i zakłamaniem
waszym własnym, skoro Mnie Boga
nie znacie, powiedział! Istności duchowe, Dusze czyste i wspaniałe
też dodam...
Wy nie musicie martwić się o nic już
niemalże, choć życie to doskwiera wam nadal czy rani i dopomina
się też tego, by było inaczej...
Wy już jesteście wielcy i wspaniali
przez to, co czynicie i robicie tutaj jako Dzieci Tego, Który Jest!
Wy nie obawiajcie się też zmian żadnych trudnych wam/dla was czy
śmierci...
Wy będziecie pilnowani jak nikt, mówię
i jak nikt chronieni też na tym gruncie nowym już pojutrze...
Zatem niech nikt z tych osób, które
tutaj były i wspierały nas czy pomagały nam w tym zadaniu naszym
własnym niecodziennym i zadaniowym bardzo...
No nie obawiajcie się też tego, iż
śmierć czy choroba jakaś trąci was w życiu tym waszym, gdyż
opiekę i ochronę macie najwyższego dodam, Tego, Który Jest!
Opiekun Duchowy Perły, absolutnie
czysty i świadomy Duch Tego, Który Jest, mówił!
Gromadźcie się w Imię Jego nadal i
czuwajcie, by każdy z was nie zszedł na psy tak zwane, jak to
mawiacie, jak to „duchowici” poszli czy kaznodzieje jacyś
milczący i zakłamani też niestety...
Wy nie bójcie się prawdy mówić już
kolokwialnie, gdyż zaopiekowani będziecie, aż po kres dni waszych
ludzie za to, kim jesteście, jacy, jak bronicie i ratujecie Dzieci
tutaj, gdy ci zakłamani przecież, milczą czy udają też, że
robią coś dla świata...
Nie jesteście godni już przecież,
nie jesteście godni Światła nieść czy Pokoju bowiem Dzieci Mi
zjadacie, powiedział i ranicie bezpośrednio, bądź rękami innych
tutaj sami...
A nie ma nic gorszego i
bardziej wstrętnego przecież niż ranienie i krzywdzenie
tych, które bezbronne są, wspaniałe, niemogące przeciwstawić się
wam w tym złu, które wy im zadajecie dranie!
Inni zaś, ci dobrzy...
Chodźcie tutaj wreszcie, cieszcie się
razem z nami już i z tymi którzy profil ów prowadzą czy prowadzić
będą, bo oni jedyni tutaj są może na ten moment, którzy prawdę
Moją głoszą nieustannie i z nastawieniem takim by ból i
śmierć nie istniały/odeszły w niepamięć też ludzie...
Wy im dziękujcie już za to, jacy są
i kim są, jeśli w ogóle rozpoznaliście to, że Anetta i Tomek to
Anioły Jego własne były i są nadal oczywiście też ludzie...
Im dziękujcie,
Mnie Boga chwalcie jako i Ja wam błogosławię i błogosławił
będę na ten nowy rok tak
zwany wasz ludzie i czas, którym dzielić będziecie się z innymi
ludźmi tutaj i zwierzętami!
Nie tak jak ci, co mówią, że Mnie
znają, a Dzieci Mi jedzą dranie!
Bóg, Któren Jest, Istoty Światła w
Prawie Jego nienaganne i rzetelne też w wykonywaniu zadań własnych
czy powinności, ale i Anetta i Tomek...
Ludzie, którzy ludźmi nie są tak
naprawdę a Aniołami Jego własnymi za to, co czynią, kim są czy
będą nadal i dośmiertnie/pośmiertnie też, czy w ogóle...
Wy ich poznajcie – póki
co bo niejedno powiedziane będzie na temat ich, Mój czy wasz
ludzie, jak i tych, którzy kłamią, by Dzieci jeść, zabijać,
drążyć i ofiarować temu diabłu tu tak zwanemu już ludzie...
Wy im nie wierzcie, odchodźcie od nich
– powiedział, a i izolujcie się też od zła istnień tych czy
istności zakłamanych i niewiernych Mi,
Bogu!
Oni was mamią tak od dawna tutaj i
mamią czy prowadzą/prowadzili też po bezkresie żyć/życia też
byście im spolegli i wierzyli, gdy oni was motają i w błąd
wprowadzają od zawsze już ludzie...
Nie wierzcie im, schodźcie się tam,
gdzie Dobro jest i Światło rzetelne i uczciwe też, widźcie je i
przejmujcie jako dar ów własny ludzie od Boga, Któren widzi to też
i czuje, co wy Jemu robicie przez Dzieci...
Zakłamanie niech odejdzie wreszcie i
zaniknie, gdyż Bóg Dzieci nie jadł ludzie!!!
Oto Bóg Jest w Świetle – nie w
ciemności!
Poznajcie Tego, Który Jest i mówi!
Oto Słowo Moje!
Podać, upowszechnić, rozdać też tym
którzy Mnie Boga nie chcą
niewierni...
Oni szczególnie wiedzieć muszą, iż
nie można żyć tak, by Dzieci jeść a o Bogu mówić i świadczyć
też – być Nim tudzież; to niemożliwe jest „bogowie” tak
zwani i „boginie”, a wielu was już tutaj tytuł ów przyjęło
na siebie i mówi, że tak jest!
Bóg jeden był, jest i będzie, a i
błogosławi On tym którzy Dzieci nie jedzą już...
Niech Światło spłynie Wam Dzieci
wieczne już w darze Mym, powiedział, jak i uszczęśliwi was na
dobre już, ukoi i uspokoi też tych, co dobrzy i nie jedzą a źli...
No cóż...
Idźcie tam, gdzie ten, co was miał,
ma i zostawi/zostawi też sobie na koniec sam ludzie... Zobaczycie,
kim on jest już niedługo, mówię, niedługo!
Amen.
Aniołowie Światła i Dzieci w Bogu
pozostańcie ze Mną, powiedział, a i przy Mnie też bądźcie nadal
tutaj i w ogóle...
Niech Światło prowadzi was i ogarnia,
wspiera i utrzymuje też przy życiu tu nadal w Dobru i Świetle
własnym tudzież w Imię Tego, Któren Jest.