niedziela, 31 marca 2024



Dzień dobry, dobry wieczór…

Posyłamy wam materiał dużej wagi do wglądu i zapoznania się z nim oczywiście, sami.
Nas ten materiał także dotyczy, wspiera i mobilizuje do dalszej pracy, bowiem dyskredytuje zło na Ziemi, wypędza je nawet stąd, a nam, ludziom,
daje wolność i sens życia, istnienia w Bogu, mocodawcy naszym jedynym.

Amen.

Materiał podkreśla jednak znaczenie Woli Bożej w zakresie niejedzenia ciał Dzieci Zwierząt oraz Zwierząt na Ziemi, braci naszych wspólnych, żywych; są tu z nami na zasadzie energii łączone i zjednane być winny z nami poprzez to choćby, mianowicie cel wspólny w istnieniu, pożyciu.
Każdy, kto je zjada, czyni ból sobie, dzieciom swoim własnym zatem; tu Bóg mówił niejednokrotnie już co będzie za to ludzie, za ten ból im zadany i zadawany…
Już jesteśmy w czasie zwrotu za zło i przemiany tym samym w ludzi dobra i serca, lub odejścia stąd na zawsze, z Ziemi!
To się dzieje, to zostało zainicjowane (także w przekazach, które od kilku lat udostępnialiśmy wam samym ludzie), to trwa właśnie, jest w toku.
Będzie gorzej…
Dlatego tym bardziej czytajcie przekaz z uwagą i powagą, gdyż Bóg daje nam ludziom…
Cóż…
Czytajcie, co daje sam nam jeszcze, lub nie…


Medium.

~•~



Przekaz Boga z dnia 17.03.2024 roku.



Apokaliptyczny system niewiary istnieje od dawna ludzie, bowiem zasilacie go sami wy ludzie od eonów czasu może tego obecnego już materialnego, z materii znaczy ukształtowanego jakby, napiętego...
Tak, apokaliptyczny system strat i stracania ludzi, wytracania ich energii własnej w życiu i doświadczeniu jest tematem tabu może jeszcze, gdyż ma to na celu głównie zdeaktywowanie świadomości człowieka na tyle by nie pojmował, iż sam jest spóźniony w założeniach własnych i zadaniach do wypełnienia co znaczy, że nie spełniacie ludzie wymogów czasu, w którym żyjecie sami na bieżąco, przychodząc nań w ten czas na tę Ziemię, załóżmy i jej proporcje zwane programem na życie waszym ludzie własnym.
Schodzicie bezimienni jeszcze stąd bardziej, niż weszliście często, gdyż nie mówi się wam tego, co ważne na Ziemi — po pierwsze, po drugie destruuje się wam energię waszą własną ludzie i siłę, motorykę siły własnej duszy zamienia się na wariant pokrewny może jednak nie wasz ludzie, nie twój człowieku, istoto ludzka żywa, bo spreparowany tak w gruncie rzeczy ów wariant jest i był czy będzie, że człowiek, żeby człowiek nie wstał i nie powstał z kolan własnych w życiu obecnym, co je wiedzie...
Co znaczy, że nałogowo wręcz pilnuje się was tutaj ludzie, byście służyli ino energią siłom wyższym wam potęgą czy przemocą choćby względem was i siłą, charakterem zdolnym niejedno zabić, w tym życie ludzkie i duszę ludzką na Ziemi ludzie.
Projekty zaawansowane są dość mocno i na tyle ludzie, że wy tu będąc, nie różnicie ich bardzo sami, postępując według ich prawideł, programów nie swojego ducha czasu, że tak powiem i serca co macie je w sobie żywe na ogół nadal, jeszcze…
Planeta Ziemia jest miejscem bujnym pod względem roślinności i różnorodności wszelakiego zła i dobra niestety nadal, gdyż wy sami a przychodząc tu ludzie, nie robicie z tym ładu i porządku żadnego dodam, nie wiedząc, czym to jest, mianowicie rozdzielenie dobra od zła i zła od dobra nawet...
Tak i dziś to samo powiem, plugawicie się dążeniami innymi ze Ziemi na tyle skutecznie, że i one plugawią was także dość mocno i przebiegle, gdy wy je zaś zbieracie i gromadzicie też jak skarby jakieś własne ludzie te programy ze Ziemi niechlubne, dodam.
Powinowactwo jest w tym, że tak idziecie sami od domu do domu, z chwili na chwilę, z czasu na czas, z życia do życia, grobu do grobu, wlokąc się jak jakieś psy małe, norki czy lisy, gdy to wy winniście istnieniom tym przewodzić mocno i skutecznie w życiu i nie tylko im rzecz jasna, nie tylko.
Wodzirejom waszym zakłamanym głównie powinniście przewodzić sami, nie oni wam ujmując talentów, kształtów, wyobrażeń i wyobraźni waszej własnej w czynieniu dobra na tej planecie właśnie ludzie.

Bóg.

Zmartwiony tym jednocześnie, że schodzicie, schodząc jak lemingi jakieś nie ludzie już, małpy człekopodobne nie ludzie i imbecyle dodam, bo tak jest, bez obrazy.
Gdy to człowiek niedouczony ciągle i bez końca schodzi, to i obrazy nie być winno żadnej, przeciwnie.
Dodam chętnie jako Bóg wasz ludzi, iż kontaktowców nie mam wśród was wcale, gdy schodzicie, bo skąd miałbym ich wziąć, wybrać, jak wybrać znaczy i z czego, gdy „kontakt” śpi w hipnozie do tego na pewno głębokiej, transie...
To cóż tu wybrać, kogo i jak, nie prosicie się o to też, nie rozumiecie, kim jest Bóg, czym i jaki, to i nie ustanawialiście kontaktów ze Mną żadnych przez wieki ludzie nie mogąc pojąć nawet jak to zrobić macie, moglibyście...
Anetta i Tomek są dziś naprawdę ewenementem na Planecie Ziemi Moim własnym, dodam.
Skarbem obraniającym się mocą serca i duszy samodzielnie przed ludźmi, beze Mnie, choć to Ja prowadzę ich tekstami mocy i serca, uczę, oni jednakże autorytarni na tyle już są sami oboje, Anetta i Tomek, że mogą czy mogliby was uczyć wszystkich po kolei ot tak jak dzieci małe nieznośne, bo oni przystosowali się do tego, tak właściwie, lecz i posiedli zasoby, zapisy słów w sobie i energii swojej własnej czy innych na taką dużą, ogromną wręcz skalę, że tak...
Mogliby tu szkoły zakładać własne a was w nich prowadzić; dorosłych, bo i dzieci też, wiadomo (uśmiech).
Jednakże czas nieubłaganie leci teraz, wy spadacie w przepaść słów i uczynków własnych ludzie, błędów, zaniedbań i krwi szczególnie przelanej dziecięcej, dzieci zwierząt znaczy, to i czas już nie sprzyja za bardzo na lekcje czy nauki od Anetty i Tomka dla was przygotowane dotychczas.
Jako Bóg dodam, ustalajcie z nimi sami, do czego nadadzą się wam w życiu teraz, po wojnie ci, którzy żyć będą choćby nadal; to próbujcie z nimi już się umówić na spotkanie, lekcję własną indywidualną lub projekt jakiś z nimi załóżcie, zakładajcie, by oni was podciągnęli ludzie, dosłownie, oni was podciągną nie wy ich, dodam, bo wiem, kim są i jacy a co w głowie mają oboje i mieli dotychczas, to już inna sprawa jest ludzie, choć i to będzie wiele w porównaniu z wami innymi ludzie.
Bo Anetta i Tomek to są dusze szkolone poziomami wieloma już nami, okręgami co przeszli sami w Duchu Prawdy Bożej Mojej.

Bóg.

Są zdolni i wydolni też pokonać tradycjonalistów i mówców w jednym słowie może, gdy o Bogu mowa jest i programach zła lub sposobów życia na Ziemi w zgodzie ze Mną Bogiem.
Tak, oni są w tym najlepsi, mówię, Anetta i Tomek będą was uczyć, jeśli nie odejdziecie wpierw przed nimi samymi, Anettą i Tomkiem.

Bóg.

Założeniem jest i było też od początku, by dobry dobrego znalazł, mówiłem i mu pomógł, prawda...?
Założenie to jest założeniem docelowym jeszcze dla ludzi, było, Anetta i Tomek zrobili wam wielką szaradę słów Bożych tu już, poskładali je w całość, nie chroniąc sił własnych niestety, szanując, to i osłabli mocno w tym zadaniu własnym Bożym.
Dziś mówimy więc, że to oni są wytypowani do końca już nauki i prowadzenia ludzi, którzy zbłądzili i potracili sens życia własnego przez to, by im pomóc, tym ludziom i wznieść ich je — kobiety, no wyżej znacznie w czystości duszy i rozumieniu praw świata niż byli dotychczas, a raczej siedzieli czy milczeli na to Boże Światło Moje, dodał.

Bóg.

Już dziś proście ich o to sami, by was dalej wiedli i uczyli, przyjmowali do siebie do spraw różnych trudnych może w domu, zdrowia dotyczących może waszego i dzieci, problemów z nimi — dziećmi, kłopotów rodzinnych, trosk i niespełnień wszelkich możliwych też, proroctw na czas przyszły na pewno, bo potrafią ściśle określić, co będzie i wydarzy się niebawem każdemu z was w domu, rodzinie, świecie i pracy też, zwłaszcza jednak w kwestii dopełniania lub nie zobowiązań względem Mnie Boga Samego we życiu, które wiedziecie.
Są zdolni też oczyścić wam relacje domowe i małżeńskie już samą rozmową i świadomością, jaką posiedli, mają, co znaczy naprawić poniekąd wasze własne relacje na poziomie duszy, duchowym; tu powiedzą, jak i co zrobić macie, sfiltrują dokładnie wasze cele, pragnienia i trudności ewentualne, by pomóc a robią to w chwilę, ich energia leczy, zabliźnia ból ludzki ludzi, zalecza go także przy jednoczesnym uaktywnieniu w was ludzie potencjału Bożego.
Boskiego prowadzenia tudzież do Mnie Boga, rzecz jasna, oni są inni, mówiłem, dziś powtórzę jako Bóg, że to Anetta i Tomek będą was uczyć ludzie na Ziemi tego, czego zapomnieliście, lecz i tego głównie co spaprali tamci przed wami nauczyciele podający się za guru, bóstwa jakieś własne z pewnością, szamani to będą „niegrzeczni” i inne mieszanki osób i postaci, zachowań i rytuałów cholera jeszcze implementacji owych rytuałów ludzie, tu będzie czysto od tego i od złego.
Instalacje wypłyną same i opadną, gdy Bóg wejdzie „Perłowy”, Świetlisty, Objawiony w ciele i Duszy kobiecej tym razem.
Tak, będę z wami sprzątał, jak obiecałem czy próbowałem dotychczas, dosłownie.
Wpierw jednak szykuje się na was zło ludzie okropne, jak nie podniesiecie się sami szybko by to zło powstrzymać już i nie eskalować go dalej, nie dopuścić do eskalacji żadnej i żadnych na Ziemi (powiemy, jak to robić, mówimy już o tym), to jest mała furtka, mała na to, że energia ludzka ludzi wypali most do zbrodni i wojen tutaj, wojny tej napędzającej się z każdą chwilą, błyskawicznie!
Tak, temat wojny jest już w obiegu ludzie niestety, lecz jako Bóg daję wam furtkę ludzie malutką na czas do roku i mniej nawet.
Poważnie, mniej będzie czasu nawet od wojny na świecie ludzie.

Bóg.



~•~


Wsparcie:
Witaj, jesteśmy autorami Przekazów Dobra i Boga, mocno kontrowersyjnych...
Zatem i prawdziwych, ciekawych, ważnych.
Zasilamy świat i ludzi pięknem ponadczasowym i nieziemskim.
Jeśli ufasz nam i temu co robimy, zasil, proszę własną energią tę pracę i jej wartość nieocenioną.
Dziękujemy, za zaufanie...
Anetta i Tomek


 

piątek, 22 marca 2024



Witamy, nie tak dawno powstał mocny przekaz Boga o naszej pracy i wydarzeniach nadchodzących nam samym, ludziom.

Podaliśmy go tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=7jL79iyaxJE 

Przekaz newralgiczny i już dość mocno obiecujący dalsze koleje losu człowieka, Ziemi.

Kilka dni temu nawiązałam w rozmowie z Bogiem sama o tym, co dalej...

Zapytałam w obawie o los człowieka, Ziemi…

To, co przyszło, dajemy wam w całości jeszcze, choć do momentu, w którym Bóg podkreśla, że dalsze informacje nie będą już powszechne, cokolwiek to znaczy; Nasze.

Podkreślam sama i mąż, podkreślamy, że informacje pobrane z Pól Energii Boga są ważne i decydujące nawet co dalej, dlaczego…?

Wszystko mieliście wyjaśnione dotychczas bardzo skrupulatnie latami…

W obiegu są i były treści Boga, nasze.

Wszystkie są piękne, ważne i głębokie treścią i sednem słów Jego, Boga.

Wszystkie inne niż cala paplanina Ziemi, ludzi na niej…

Wszystkie zawierają kontekst naprawy lub kary za zło innym wyrządzone dotychczas, w ogóle, są więc treściami modulującymi świat, naprawczymi!

Unikalne pod względem konstrukcji, inne, napawają człowieka wiarą w to, że jest sprawiedliwość i Bóg, istnieje On sam — Stwórczy!

Zatem powstały od Niego samego, z Niego — mogę rzec!


Medium


Idąc dalej Jego słowami, mówię wam, że każdy, kto był u nas, a ich nie rozpoznał, niech idzie dalej przed siebie, bo nie ma co gdybać już może nawet, że jest, jesteście sami naprawdę, naprawdę ślepi, puści i ignoranccy na tyle, że i Bóg was nie chce, widzi…

Wielokrotnie otrzymaliście słowa „precz”, bo słyszę teraz naprawdę, że Bóg się nie zadaje z leniami i kłamcami czy oszustami Ziemi — dawno, a cóż by milczał…?

Nie będzie, wszak Bóg!

Do tego powie niejedno tym, co zostaną na Ziemi, bo proces jej czyszczenia i odbicia od was ludzi — w toku!!!

Nadal mają iść stąd ludzie „niscy” sercem i rozumem, a będący złymi nadal sami, lub tacy, co się silą na bycie „guru ziemi”, czy „wysocy” intelektem własnym rzekomym — nie duszą, gdyż tak jedni, jak drudzy już są sami przejęci w szereg istot nie Bożych, a złych — dodał!  

Naprawiałem was, mówiąc kto kim, zawodzi…

Nie ma miejsc w „Niebie” wiary czy niewiary też — dla ludzi o złym, mściwym uosobieniu też, dodam, jak i tych, co się im sprzedali!


Bóg

~•~

Informacje podane są prawdziwe!


BÓG


~•~~•~

Przekaz z Pól Energii Boga 16.03.2024 r.

Boże, Energio Boga Stwórcza, Boże…


Ponieważ mam w sobie dużą obawę, niepokój i lęk jak wielu ludzi, bo nie wiem do końca, czym były słowa Twoje, których użyłeś jakiś czas temu w stosunku do nas samych, ale i ludzi, przekazałeś nam tak ważną treść i długą…

Naprawdę obawiam się wchodzić z Tobą w relację w tym momencie, ale nie dlatego że mam Cię za Boga zła, bo wiem już, że Ty nie jesteś Bogiem zła oczywiście, a zło jest złe i jest w ludziach…

To ludzie mają boga-zło w sobie i do boga-zło modlą się oczywiście rzecz jasna na okrągło, ja nie.

Ja mam Ciebie i mój mąż, przekazy Twoje mamy tudzież i czytamy, kochamy je tak naprawdę — wiesz, bo widzisz też to wszystko, co się dzieje u nas i z nami, pytasz mnie czasem o coś i jego, Tomka…

Dziś nie mogę zasnąć, bowiem zastanawiam się co dalej, co będzie dalej, Twoje słowa wybrzmiały tak — te ostanie, jakby miało coś przyjść już nam ludziom na Ziemi…

Boże, czy to jest dobry moment na konfrontowanie się z tą Wiedzą dalej, tymi informacjami…?

Powiedz Ty, jak to ma wyglądać — ów nasz kontakt dalszy czy w ogóle, jak mówiłeś…

Boże, nie wiem, jak to rozegrać w stosunku do Ciebie i ludzi poniekąd słuchających nas; czy będziesz z nami ludźmi jeszcze mówił jakoś sam, czy nie…?

Czy zechcesz objaśnić coś nam dodatkowo, czy już nie, w ogóle nie…

Mówiłeś także o jednym spotkaniu z nami lub już nawet żadnym…

Dlatego nie wiem, jak się z tym ułożyć po prostu — jako człowiek, medium, co z tą Wiedzą zrobić, o której mówiłeś…

Czekać na nią lub nie, bo może znaki czasu, o których mówiłeś, powiedzą więcej nam teraz ludziom i wydarzenia wkoło nas zachodzące, postępujące a trudne!

Po prostu powiedz Boże, co dalej, tak chyba będzie najprościej dla Ciebie i dla mnie — sądzę.

Powiedz, chyba tak będzie dobrze, dziś, bo co da jutro czy pojutrze, za miesiąc, gdy jesteśmy w stresie, lęku, obawie, szoku bywa, tak silne idą i traumatyzujące ludzi wiadomości z mediów, z pól Ziemi właśnie…


Ok, Boże, czy jesteś z nami już…?

I słyszysz mnie i moje wywody i zapytania do Ciebie Boże…?


„Przybędę w godzinie tej, com mówił wam wcześniej i podam wytyczne Moim Dzieciom światłym i dobrym już, poznacie Mnie po słowach i mowie, lecz i drapowaniu ich pod was już ludzie, ci dobrzy”…

Będę — Perło, Tomaszu.


Głośniej Boże…


Ogarnijcie dom swój wstępnie sami i siebie do wyjścia z niego nań, gdy trzeba będzie uciekać dalej z domu…

Szykujcie samochód także też sprawny, wodę i jedzenie miejcie — znaczy, w ilości wystarczającej byście nie byli głodni kilka dni, tydzień, do dwóch tygodni nawet.

Miejcie koce, narzuty, ciepłą odzież i chleb własny — sporo.

Dom trzeba zabezpieczyć — będzie, gdy już przyjdzie coś inne wam ludzie niż wojsko, żołnierze, wybuch to jest jakiś i będzie, niewypał na Puławy zleci, Lublin może bardziej, choć słyszeć będzie go można w okolicy dalszej, dalej…

Zasadzka to będzie poniekąd, straszak, wybuch kontrolowany z pól przeciwników waszych ludzie przybędzie.

Zastraszą was tym pociskiem mocno ludzie teraz.

Nakażą iść dalej niż wybuch wam ludzie, popędzą was w kierunku zachodnim raczej, wygonią.

Sprawdzać będą teren cały pod kątem niewypałów innych równoległych.

Nie będzie ich jeszcze w sensie wystrzałów realnych, prawdziwych — jak zwał tak zwał, będą pojedyncze straszące was ludzi tu spadać.

Może być panika przy tym ludzka, ucieczka dokądś — gdzie kto może.

Na zachód raczej będą gonić ludzi żołnierze, cywile.

Ku północy część pójdzie ludności stamtąd, gdzie wybuch był czy będzie…

Rozprószy coś ta siła mimo wszystko, zmiecie, napnie was ludzi w strachu ogromnym już i lęku niewiedzy co dalej będzie, za rogiem każdym już może…

Będziecie się bać…

Wy, Anetto i Tomku, idziecie z nami jak coś na stronę podaną przeze Mnie samego — rzecz jasna.

Dyrektywa będzie wam inna Anetto i Tomaszu, ludziom bliskim wam samym.

Zespolimy się w miejscu docelowym na pewno, miejcie siłę na to Kochani, Tomaszu i Anetto, gdyż czas mierzony jest już szybko na to, co ma być, szykują wam potajemnie, byście nie wiedzieli co i jak i kiedy decyzje zapadną w tej kwestii choćby właśnie.

Sądzimy, że ominie was zło — Anetto i Tomaszu — największe i strach tym razem, nie ich, tych zamieszkałych dalej niż wy sami mieszkacie Anetto i Tomku.


Porozmawiamy o tym jeszcze na spokojnie, że tak powiem jutro, z Tomaszem.

Bóg

~•~~•~~•~

Uzupełnienie przekazu z Pól Energii Boga z dnia 16.03.2024 r., stan na dzień 18.03.2024 r.


W dniu 18.03.2024 r. nawiązaliśmy kontakt na poziomie energii z opiekunem duchowym, który zapoczątkował naszą rozmowę z energią Boga samego.

Opiekun powiedział wówczas:


Boga zapytajmy, czy jest gotowy przemówić do ludzi teraz?

Czy to jest możliwe w tym momencie, pytajcie?


Perła:

Zatem pytam cię Boża Siło Stwórcza czy możesz być z nami tutaj dzisiaj i objaśnić nam to wszystko, czego nie wiemy i nie rozumiemy, Anetta i Tomek.


Odpowiedź z Energii, od Boga:

Tak, jestem gotów was przyjąć Dzieci, Anetto i Tomku — Moi.


Perła:

Jesteśmy w zobowiązaniu naszym, że mieliśmy przyjść do Ciebie Boże i dopytać co nas czeka samych, mnie i Tomka, ludzi teraz na Ziemi?

Podałeś treść ważną oczywiście, trochę nie na nasz umysł ludzki może nawet ta treść jest, bowiem ukazuje coś, czego my sami nie do końca rozumiemy jako ludzie żywi tutaj, mali…


Bóg:

Tak, podałem treść ludziom już niejedną, dodał, zanim przyszliście do mnie dzieci, wy sami Anetto i Tomku, to już podałem treści swoje wam w duszy, duchowe znaczy...

Co oznacza, że przekazałem je wam, zanim zeszliście tu na Ziemię sami, ty i Tomek, przyszliście.

Wówczas już ukazałem wam to, co będzie Tomku i Anetto, dlaczego...?

Przekazałem wam wówczas sam zadanie do realizacji jakby własnej, Tomku i Anetto, byliście nim zainteresowani sami, tym zadaniem, by pomóc im, dzieciom.

Podjęliście się tego trudu sami Tomku i Anetto, podjęliście.

Dziś jest moment ów na przypomnienie sobie tego, co było poniekąd tam, gdzie byliście sami ze Mną w kontakcie niejako, sugestii.

Przypominam wam jako Bóg, iż mieliście chronić Dzieci Moje na Ziemi, ratować je tutaj przed złymi ludźmi, zwierzętami, które reprezentowały i reprezentują nadal skalę zła na Ziemi taką niewyobrażalną już nawet, iż sam Bóg mówi dość tego bałaganu, zacofania też i bólu niewinnych istnień Moich — dodał.

Jesteście sami wielcy przez to, Anetto i Tomku, iż podjęliście to zadanie trudne i niejasne w znaczeniu wykonania go na Ziemi, gdyż tu, cóż...

Zło przejęło szalę każdą możliwą nad ludźmi, w nich — dodam, dodał.

Staraliście się, wiem.

Widziałem też sam to staranie wasze o pokój czy miłość, dobro na Ziemi i chwałę ludzi własną, Dzieci...

Widziałem was sam niejednokrotnie, jak biliście się o nie prawie z tymi ludźmi, którzy was Anetto i Tomku niszczyli za to, co podajecie, com podał Ja sam w gruncie rzeczy, Bóg!

To oni krzyczeli najgłośniej, ci dranie jedzący ciało Boże i krew pijący do tego, jak mleko choćby, wodę...

Niszczyli was za to, słowo podane znaczy Moje własne, treść...

A dziś są u progu życia sami, wielu, bowiem treść ta Moja własna, treści, no nie dotarły też do nich przez to, że jedli, pili i bawili się sami, gdy tu Bóg mówił swoje...

Oni idą pierwsi na bój każdy możliwy, co będzie, gdyż jedli i pili do tego, zapijali Słowo Moje Własne krwią Dzieci!


Bóg


Mówiłem niejednokrotnie każdemu z was ludzie, co byliście tutaj u Tomka z Anettą, by krwi im popuścić także samym, wiadomo, iż nie macie szans być na Ziemi i beze Mnie po pierwsze, po drugie sami, bez Boga prawdziwego znaczy i wolnego poniekąd...

Mówione jest to i było od lat, kto kim jest do tego, dlaczego Anetta jest tą wybraną Mi Ojcu, po co...

Niszczyliście i ją do tego, Tomka, choć mówiłem, żem wybrał ich oboje z was ludzi po to by reprezentowali Mnie na Ziemi godnie, z serca...

To wszystko podano wam ludzie wielokroć, spisano...

Tę Wolę Moją, spisywali wam dzielnie Anetta i Tomek, podali.

Jednak nie staraliście się nawet ich czytać tutaj i rozumieć a cóż by pomóc i odnieść się do słów onych podanych wam ludzie, zadziałać...

Cóż...

To odwet energii jest już, mówiłem Ja sam ludzie, fakt, że mówione to jest i było co będzie...

Niestety ludzie okpili to sami niejako, Mnie Boga także zelżyli jak cień jakiś, szmatę...

Mało wam jest ludzie zła na Ziemi, pytam...?

To będzie większe, idzie wam już szybko nawet teraz, bo dzieje się to z chwili na chwilę dosłownie, to rozedrganie całe mas ludzi i Ziemi, świata, któren upada sam szybko podobnie jak wy...

Zaczęła się transformacja Moja Boża ludzie, co znaczy, że odejdą z Ziemi ludzie źli na przekór słowom waszym własnym, że nie jesteście sami źli, bo jesteście, mówię sami źli, podli!

Ta transformacja dotyczy sił cienia także niejako manipulującego wami samymi ludźmi, bo i cień odejdzie stąd sam przez to wszystko z wami ludzie niedobrzy i źli...

A dzieje się to już naprawdę ludzie, dodam, zaczęło, choć sądzicie, że może nie...

Podałem treść Tomkowi i Anecie ostatnio sam — jako Bóg Ojciec wasz, iż macie się szykować w drogę sami ludzie co niektórzy, bo będą was gonić jak psy może za moment ci, którzy nie lubią was jak psy właśnie, dodam, nie chcą...

Ukraina to jest i Ukraińcy na pewno ludzie dodam, nie tylko...

Nie chcą was też inne nacje widzieć, bo Polacy to źli ludzie są w gruncie rzeczy, naród.

Nie mający pojęcia nawet dotychczas czym jest Bóg i jaki oraz dlaczego jesteście tak źli sami ludzie, dodał!

Przekształcacie treść Boga ludzie z Polski, modlitwę i serce Moje własne Boże dodam, a cóż by wiedzieć coś więcej na Mój temat Boży ludzie...


Bóg


Zapowiadam zatem sam już wam ludzie niejako nagonkę na was samych narodów innych, nacji...

Pozbędą się was sami może za chwilę przez to, co robicie i jacy jesteście w gruncie rzeczy jako naród, ludzie...

A jesteście tak naprawdę nie Boży w gruncie rzeczy ludzie, nie Moi a tego guru waszego dodam, zła, którego pełno jest w Polsce już ludzie, ogrom...

Ta ziemia kipi krwią Dzieci męczonych dotychczas, w ogóle…

Paśliście się na nich sami latami i wiekami ludzie, na Dzieciach Moich Bożych!


Bóg


To spasą i was wami dodam, ci, którzy was nie chcą na Ziemi widzieć nawet może, a cóż by lubić i akceptować do tego lub kochać nie daj Bóg...

Bo jesteście srodzy wyglądem ludzie czy zachowaniem, naganni w manierach własnych ludzkich ludzie, złorzeczący często innym ludziom Ziemi dodam, szkalujący ich samych — tych ludzi...

Umaczani we krwi idziecie od wieków ludzie, kłamiąc do tego świat i Mnie samego dodał, jako Boga, któren nie zjadł i nie zje nigdy niczego ze krwi żywego — dodam.

Wy jecie, Polacy, choć nie tylko, wiadomo.

Jednak to tutaj kult ostał wszelki dotychczas i teraz tego, co właśnie jedzone...

Zwierzę to jest i będzie, prosię...

I nie tylko, bo jecie ludzie jak leci, co się da...

A zjedzone już woła o pomstę własną ludzie!!!


Bóg


Nachalność człowieka dodam i jego położenie własne dziś w obiegu życia i krwi sprawiło, że jesteście pogromcami Dzieci swoich co jecie ludzie...


Bóg


Idąc dalej, przyznam jako Bóg, że sposobię się do tego sam jako Bóg jeszcze, by was tu zatrzymać chwilę jeszcze na Ziemi nawet, byście spostrzegli i zobaczyli ci, co mowa skutki własnych działań i śmierci zadawanej innym zwierzętom, Mym Dzieciom znaczy...

Zastanawiam się też czy nie pokazać wam więcej niż sądzicie sami, czując teraz oto, co idzie...

A wojna to jest, wiadomo, będzie...

Bo jako Bóg nie mogę patrzeć na to, co czynicie dranie ludzkie Mym Dzieciom, dodał!!!


Bóg


Idzie więc atom wam jeszcze za chwilę ludzie, choć nie wiecie, czym atom jest i będzie, atomowość znaczy, wojna atomowa nazwę to sam, pogrom z atomu wzięty...

Bo nie wiecie też ludzie czy nie rozumiecie, zważywszy, że dziś żyjecie z króla prawie i pawia, to nie wiecie też ludzie, nie wiecie i nie pamiętacie też, czym jest wojna i pomór, głód czy brak wolności własnej w zakresie każdym możliwym na Ziemi, tak i tu dziś, przypomnę...

A znajdziecie to wszystko na stronach Anetty i Tomasza podane, bo podałem dotychczas sam to wszystko, co niezbędne jest i konieczne, by wiedzieć, czuć, myśleć prawidłowo ludzie.


Bóg


Idziecie ku śmierci pól, polom...

Nic dodać, Anetta i Tomek zostają, wy nie.

Z polecenia Bożego otrzymują oni status, otrzymujecie Anetto i Tomku status wolności nadanej wam w imię pracy wykonanej dotychczas dla ludzi, Mnie, uwalniam was jako Bóg także z pól śmierci niesionych przez zło i złych ludzi tutaj, uwalniam!

Jesteście Aniołami tej Ziemi, boście sprawili i sprawiali, że zaczęła oddychać sama poniekąd przez was Anetto i Tomku, dzięki wam oczywiście, Tomku i Anetto.

Inni precz ze stanowisk własnych obecnych nawet, kierowniczych i innych „magisterskich” tak zwanych, naukowych...

Boście Boga nie zrozumieli wcale ludzie i nie słuchali, czcili i wielbili też, jak należy!!!


Bóg


Zostają z Tomkiem i Anettą poniekąd ci ludzie Moi, wiadomo, którzy ubiegali się dotychczas o status osób Bożych, starali...

Wy idziecie dalej w szeregu ludzi wolnych już za chwilę, bezpiecznych...

Odmaszerować proszę inni stąd, nie Moi.

Należycie do diabła już wielu nie do Mnie, dodał.


Bóg


Przekazy podane dotychczas będą dostępne czas jakiś jeszcze, bo potem będą następne, głębsze, aczkolwiek nie dla tych ludzi obecnych co byli i poszli stąd, nie wspierali...

To Wola Moja jest i postęp by jedzący zjadani byli.

Amen.


Bóg


Informacje poufne podam Tomkowi i Anecie za moment, dodał, dziś nie.













 

wtorek, 27 lutego 2024



Tak, czas nastał na najtrudniejszy przekaz od siedmiu lat może…
Dedykuję go, dedykujemy wrogom i leniom oraz tym ludziom bez cnót i serca też, wiary, którzy tu byli, by nas sobą zapluć czy zabrudzić, dotknąć i ranić…
To słowa są Jego i były od początku, gdyż medium ma zdolności takie, mówię, mówi Bóg, że ani wam się śniło barany jedne i nieludzkie już z pewnością!
To kres waszego już szydzenia lub zakłamywania Warstw Światła Mego, Boga!
Szykujcie się w drogę sami ludzie...

BÓG


~•~


Przekaz z dnia 18.02.2024 r.


Boże, chcę cię zapytać, jak mamy teraz żyć w tym tak trudnym dla nas czasie, czasie niepokoju i lęku związanego z wojną, wojnami, napaściami kraju na kraj…

Jak żyć w tym czasie/takim czasie i jak sobie radzić mamy?
Mówiłem wam jako Bóg już, że czas trudny będzie i idzie też ku wam ludzie, zapowiadałem to sam wszak, pamiętam.
Mówiłem też wam ludzie o przyczynach tych skrajności, deficytów i braków wszelkich wszelakich, w tym nadrzędnego, mianowicie spokoju i pokoju naprawdę, nie wojny/wojen…
Jako Bóg instruowałem was sam wielokrotnie już, mówię, byście raczyli przyjść tu do nas może i posłuchać tego, co mówione jest, wyrokowane wam ludzie przeze Mnie, Boga.
Przekazy szły często, jeden po drugim a wy tu nawet nie zaglądnęliście, a jeśli, to już po to tylko by na nerwach zagrać nam ludzie i osłabić nas samych tutaj, autorów…
Jako Bóg mówiłem wam niejednokrotnie także o tym, czym jest stan ów jeszcze oprócz podanego dotychczas materiału, a i dlaczego dzieje się tak ludzie, po co…?
Opowiadałem wam o Dzieciach Moich także Małych i Miłych Zwierzęcych, Dzieciach Zwierząt znaczy samych czy ludzkich Dzieciach także, mowa była na pewno.
No mówiłem wam też wiele jako Bóg o tym, jak światy dochodzą do dna manifestacji własnej, własnych choćby przez to, że nieumiejętnie gospodarują energią Ziemi nazwę to sam, przodków nie uznają pracy/nie uznajecie i nie uznawaliście też tego, co przed wami było a dobre, zdrowe także wam ludzie w jedzeniu, pokarmie ze ziemi, niestrute jak teraz…
Mówiłem też o Dzieciach Zwierząt krzywdzeniu, po stokroć nawet prosiłem was ludzie, byście nie jedli ich już nigdy sami, nie bili ich i nie krzywdzili też tych Dzieci na żaden sposób możliwy, w ogóle…
No mówiłem też wam o tym, kim są te Dzieci Moje Boże Zwierzęce i dlaczego; opowiadałem o tym, znaczy, o energii kształtującej masę ciał waszych własnych i Dzieci, a i Zwierząt Dzieci oczywiście też podobnie, gdyż energia wasza własna — tych i tych — no wspólną jest naprawdę, była…
Co znaczy, że bijąc je i lejąc, a gatunków wiele jest różnych na Ziemi przecież, to wy im zadajecie ból niewiarygodny ludzie przez zabicie i śmierć, no to i sami doświadczycie podobnie, a doświadczacie też, bo to doświadczenie ich i wasze już tym jest, co było wcześniej planowane za to, co czynione jest i było wami sami ludzie, Zwierzęta.
Dziś odpowiem tak może ludzie wam, po prostu…
Że, że wy sami ludzie giniecie czy zginiecie niebawem wielu z was poprzez to właśnie napadanie ich — tych Dzieci, ranienie i krzywdzenie ich ludzie, zabicie, a i zjedzenie też oczywiście ich na koniec, to wasz błąd i ból za moment ludzie dodam…
Wymienność tak zwana systemów energetycznych do naprawy należy tej i szybkiej, zachodzi gwałtownie po śmierci człowieka, zwierzęcia, tak i tu zachodzi to, co nazywa się wymiennością ciał i dusz na ogół ludzi i zwierząt, powtórką doświadczenia swego, aczkolwiek w odzieniu takim, które duch wziął, obrał, przyjął też sam dobrowolnie może by naprawić to, co zrobił sam komuś, czemuś, duszy innej a podobnej mu samemu znaczy, zwierzęciu!
To wymiana jest ludzie jeszcze i była, o której nie mówi się wam ludzie, boście kanałami prowadzeni są tu i tam zazwyczaj, a nie tak, jak powinniście iść stąd i odejść czy wracać…
Tak nie jest, prowadzi was się szybko i gwałtownie może do miejsc takich, z których od nowa bilet dostajecie na Ziemię przeważnie, ci co mowa oczywiście, by wrócić…
Znaczna ilość dusz schodzi na naprawę szybko, to widać!
Co tyczy się zaś czasu z dziś, dzisiejszego — to powiem, iż każden dzień liczony jest wam ludzie od dawna i liczy się, tak więc może rozpoznajcie go w prawdzie i prawidłowo też wreszcie by wiedzieć, jak ów dzień przeżyć i doświadczyć też naprawdę, zakończyć uczciwie, bezboleśnie tym, co giną właśnie, a nie przez was już ludzie czy za waszą przyczyną, dodał.
To ważne jest dzień kończyć w świadomości takiej, iż w tym danym dniu, dzisiaj, nikt nie doświadczył bólu i łez przez was ludzie czy Zwierzę.
To bardzo ważne jest ludzie, by spać spokojnie nocą daną właśnie i nie czuć, nie odbierać też energii istoty zamordowanej wam właśnie dla was choćby ludzie, czy przez was samych bywa…
Noc spokojna jest wówczas, dodam, gdy sumienie gładko łóżko ściele i kładzie się na nim bezpiecznie, jak człowiek!
Bo sumienie żywe jest, energetycznie, że tak powiem, żyje, to duchowy stan duszy jest nawet w poczuciu i odczuciu samej siebie, duszy…
To gdy śpi ta dusza, załóżmy wasza ludzie, a wolna jest od bólu zadanego i zadawanego — jest piękna, zaiste, ta dusza śpiąca sobie, a i Ma, a i Moja!
Bo duch czysty jest piękny i wspaniały dla Boga, Mnie, ten skrwawiony zaś krwią niewinną niech idzie precz jak najdalej, dodam!

Bóg

Przekaz ma status powtarzalności jeszcze Mój, dodał, nauki i lekcji wartościowej jak nic dotychczas może, aczkolwiek idzie tam i do tych ludzi nawracających się na dobro, że tak powiem, nie innych, którzy walczą tutaj z nami i śpią do tego jeszcze kamiennie, sami kamieniami będąc już ludzie…
Kamienne serca odchodzą nadal stąd, od nas, Tomka i Anetty, bo tu jest czysto już ludzie, posprzątane dość mocno i intensywnie dzieje się to właśnie, sprzątanie…
Wy, którzy krew na butach macie, nie wchodźcie!
Zakazuję jako Bóg wchodzenia tym istnieniom na profil Anetty i Tomasza odtąd, które, którzy nie trafili tu dotychczas mimo upływu lat choćby tak długich już i ciężkich dla autorów naszych lub byli tu i poszli, choć prosiłem wielokrotnie: Wracajcie!
Obligujcie się od nowa do tego czytania tutaj nas i pomocy, wspierania i doświadczania z nami na wespół prawdy najwyższej, jaką jest Światło i Emanacja Boga Samego, czyli Mnie, Boga!
Nie wracajcie już zatem wy wszyscy, którzy tu bluźniliście nam i krzywdziliście to Światło na profilu Anetty i Tomasza podane i podawane wam ludzie — śmiało i swobodnie, jakby nigdy nic, wiedząc, że Bóg pisze treść i pisał na wespół z nimi, tymi dziećmi, Anettą i Tomaszem…
Nie wchodzić mają także od dziś, że tak powiem osoby ubliżające nam — Anettcie, zwłaszcza, czy Tomkowi czasem bywało, gdyż wy nie znalazłszy Mnie wcześniej czy w ogóle tutaj, że tak powiem, to i nie znajdziecie też teraz z pewnością ludzie, choć mogliście…
Jednak wybraliście wojnę z nami typową na słowa czy wyzwiska i ubliżanie jej — tej Perle, miast dziękowanie jej w sposób każden możliwy za to, co ofiarowała wam wszystkim ludziom w darze serca własnego i męża; oboje dali z siebie tu wszystko niemalże, a i więcej, choć mieli pod górę ino z wami dranie ludzkie jedzące zwłoki Zwierząt, Dzieci Mych własnych, Dzieci…
Wy nie wchodźcie tu więcej, znaczy do nas nigdy, to stół zastawiony był i jest dla tych ludzi mądrych i miłych, dodam, którzy, a pełni ogłady idą też gdzieś tam do zła jeszcze może, choć tu słyszą i czytają treść Moją Bożą, będą…
Bo ogłada to stan jest łaski dla nich i szacunek, jakim obdarzają się co dzień, widzę, co niektórzy — ci, co mowa, a i wielu też potrafi człowiekiem być może, choć zdanie odmienne ma, miewa…
Tutaj zaś, no przyszło wiele istnień złowrogich, że tak powiem i duchów umiejscowionych w nich, tych postaciach właśnie pełnych agresji słownej czy chamstwa, jakiego nie ma tutaj i nie było nigdy ze strony Anetty i Tomasza, nigdy…
Bo słowa Moje podane wam ludzie są Moje nie ich tak naprawdę, oni deklarują chęć wspólnoty i spełnienia — wypełnienia słów onych znaczy, Moich!
To ludzie są dobrzy, mówiłem, podkreślałem wielokrotnie, byście ich tu wspierali ludzie i nagradzali, dosłownie, każden tak jak umie czy potrafi lub może…
Nie daliście nic im ludzie, nic, za tę pracę wam świadczoną i oddaną z serca prawie, z serc własnych obojga, bo oboje oddali to, co mają wam ludzie w poczet doświadczenia tego, co ważne z wami ludzie, gdy wy ich tu zostawiliście sami ot tak, ot tak…
Anetta i Tomek będą chronieni Światłem takim, jakiego nie znacie ludzie może, zważcie, nie znacie, gdyż oni są inni niż wy, to już wiecie, wielu z was to widzi i rozumie, choć nie przyznaje się do tego do końca, bo nie chce, nie chcecie ujawniać się tutaj — po pierwsze, a po drugie pozwolić im świecić ot tak tym Światłem swoim znaczy, czyli tym, czym są w istocie swojej właśnie, świecąc…
Tak, poblokowaliście to ludzie umiejętnie — te słowa, które mogły paść tutaj na zachętę choćby, wsparcie, udomowienie ich własne lepsze niż mają sami w domu, pracując, uwznioślenie jakieś poprzez pracę daną wam czy wykonaną dotychczas i w ogóle, pochwalenie…
Nie daliście nic ludzie, grosza prawie wcale na to by zjedli coś sobie od czasu do czasu za wasze ludzie sumienie i serce dodam, gdy macie, a jak nie macie to cóż…
Chleb jest i woda jeszcze ludzie choćby, pomidor czy jabłko, orzech, oliwka, migdały, sól i cukier trzcinowy ludzie dodam, najlepszy.
Jednak wy też nie daliście im tego, nic, choć wielokrotnie prosiłem o to jako Bóg wasz, świata i światów innych naokoło was istniejących czy działających bądź kolaborujących z wami jakoś na Ziemi, no prosiłem też was wszystkich o to byście dali im jeść, pić, odzienie jakieś choćby, zapasy na zimę, gdy nie mieli sami, a potrzebowali; nie daliście nic ludzie — wszyscy z was, wszyscy…
Co mowa jest o was tutaj na profilu i była a byliście setkami tu już i tonami może i każdy z was prawie, każda z was zaczepki szukał, szukała, szukaliście zwad i swad różnych ludzie, prawda…?
Anetta i Tomek nie walczyli z wami, nie, oni byli luźni i mili tłumacząc wam wiele z tego, co chcieliście wiedzieć, jednak wy pluliście na to często i przeważnie a sami zarząd swój i wiedzę pchaliście nam tutaj ludzie, prawda…?
Tak, skrajnością zachowań biliście tu ludzi Moich, dzieci, by udowodnić im i sobie, jacy to wy ważni jesteście i światowi może, upozycjonowani trwale już na Ziemi, w domu, rodzinie i działalności swojej na rzecz jakąś niebywałą może choć i to nie jest i nie było też motywem pochwał i pochwały — dodał, dodaję Ja Sam teraz, Bóg.
Tak, wracając do sedna przekazu Mego, transferu dziś wyraźnie innego niż wszystkie powiem, że nie posłaliście im, Anetcie i Tomkowi niczego ludzie w darze, pamiątki jakiejś, rośliny może, owocu, kwiatu, pieniędzy na chleb i wodę czy obiad a prosiłem was, pomóżcie za tę pracę wam, pomóżcie, mówiłem ludzie jako Bóg.
Nie raz, naprawdę nie raz nawoływałem o to byście im, tym ludziom dobrym i serdecznym dla was ludzie, bo pracującym w taki sposób byście wy sami, byście wy sami i dzieci wasze wojny, wojen nie doświadczali ludzie, dotykali i słyszeli, nie czuli też ich , nie widzieli tak trudnych, że tak powiem bitew, starć, hałasów, ogni, smrodu, pyłu tudzież, widoku zmarłych i rannych dla przykładu, dzieci ubitych i zwierząt dzieci zwierzęcych, pól i miast zburzonych i sponiewieranych linią wroga toczącego was samych na skraj obłędu ludzie, prawda…?
Tak, ci ludzie, Tomek z Anettą, sami — zaznaczam sami, borykali się ze wszystkim, co jest związane z wypracowaniem kapitału Boga, Bożego poprzez pozyskanie go, oddanie w użyteczność jakąś właściwą wam ludziom i przekazanie jako dar ów właśnie za nic, dosłownie, za nic!
Jako Bóg widziałem też, iż nikt z was nie zapytał, w czym możecie i moglibyście im pomoc sami bez narzucania nań wam sposobu i możliwości obdarowania ich za pracę ich, dopomożenia im gdy znajdują się w położeniu gorszym, niż wiecie, niestety ponowię, nikt z was nie zapytał szczerze jak im pomóc, w czym im pomóc, dlaczego im pomóc macie czy moglibyście; powody są różne, wypłyną z czasem ludzie, gdy gotowość będzie Anetty i Tomasza na to, by opowiedzieć wam ludzie o tym, co przeżyli i jak potraktowani byli oboje w sumie, oboje przez osoby inne a znaczące w ich życiu obojga, wpływające na nie dość drastycznie od lat.
Tak, tu opowiemy historię Bożą o tym, co było, jak długo to trwało, z jakim nasileniem, skutkami i trudnościami także, ranieniami tudzież głębokimi.
Tak, to opowiedziane będzie z ramienia Boga, ponieważ Ja jako Bóg widzący i słyszący też ludzi, interaktywnie odbierający każdego niemalże, zwłaszcza tych z kim mam kontakt sam jako Energia Wyższa nad nim, człowiekiem, to widzę ludzie was, mówiłem, to również mówione było wielokrotnie nawet, iż Bóg widzi człowieka i słyszy…
Imponujące rzeczy padały, jak widzicie i prawdy nie świętokradztwo jakieś i nadbudowania rzeczy zachodzących, mających miejsce a prawdziwe zdarzenia z życia ludzi Ziemi, Anetty i Tomasza i Moje, Boże…
Zalegalizowałem świat taki ludzie Mój, iż jestem w nim obecny z wami, czynny słowem, uchem, ciałem niewidzialnym może jeszcze czy w ogóle, acz obecny byłem, jestem tam rzecz jasna, gdzie stół jest czysty już najlepiej bez Zwierząt i matek ich, ojców, bez ptaków z pogiętymi, pokrwawionymi szyjami na stole, bez innych gatunków hodowlanych a dręczonych przez człowieka i uśmiercanych z woli człowieka nie Boga ludzie, nie Mej!!!
Tak, zatem mówiłem także to iż przebywam wam ludzie z wami, z tymi którzy Boga przyjmują godnie już czy mogą godnie przyjąć Go/Mnie…
Anetta i Tomek to są z pewnością, wiecie, mówione jest niejednokrotnie, iż z nimi w domu jestem i u nich bywam oczywiście jako Bóg!
Są też ludzie inni, którzy spraszają Mnie do siebie, proszą, bym był z nimi czasem; tak, tam również bywam i bywałem czasami — jako Bóg, Tata.
Z całą pewnością jednakże nie ma Mnie tam ludzie gdzie wy układacie stół Zwierząt i ich poranione, pokaleczone ciała wykładacie z wierzchu przed chlebem, solą, grzybami czy owocami ludzie, przyprawami…
Tam Mnie nie ma z wami, zważcie, nie będzie…
Wracając do zapytania Perło, ludzie…
Kto nie rozumie czasu, jaki wam został już na życie może nawet wasze czy przeżycie dalej i dłużej go, tego czasu…
Zastanówcie się, powiem ot tak, wy się lepiej zastanówcie ludzie nad zdrowiem i życiem swojem, bo macie je pogruchotane już tak mocno i zniszczone też, zdławione to zdrowie wasze jest mocno i silnie, że czas spadku i upadku, chorób i wylewów różnych przeróżnych, zaparć, zgonów też, padania ot tak na ulicy przecież, jakby nigdy nic…
Cóż ludzie…
Zaczyna się coś, czego nie rozumiecie sami, bo i nie słuchaliście też nas tutaj od lat, a siedem lat już prawie tłumaczone jest co i dlaczego będzie, wydarzy się ludzie, spadnie wam na głowę za moment, zerwie się, zniszczy i zaleje coś wam ludzie, utopi i stopi może jeszcze nawet do tego…
Nie wierzyliście ludzie, że to Bóg jest widoczny niemal i czytelny w energii i z energii tutaj u Anetty i Tomka, w ich pracy i staraniu, no to może zobaczycie teraz czy od teraz więcej zdarzeń różnych, poza Bogiem jednakże już, poza Mną, beze Mnie ludzie, beze Mnie…
Sami zostaniecie na placu boju ci, co mowa, sami!
Ja pomogę iść tym Moim Dzieciom dalej czy przed siebie dokądś, a i w miejsca bezpieczne, no tym pomogę iść i przejść, gdy trzeba będzie rzecz jasna, no przejść dalej niż inni będą mogli ludzie…
To Anetta i Tomek jest pewnością, to oni, walczący wam o świat dobra i pokoju, serca i wspólnoty najlepszej możliwej tak ludzi, jak dzieci i zwierząt własnych…
Tak, to oni szli wam naprzeciw codziennie lat siedem i dłużej, prosząc was o chleb, wodę i jedzenie — dosłownie i w przenośni ludzie, w przenośni…
To dziś może wy do nich przyjdziecie sami ludzie pod płot, płacząc, gdy to zdrowie siada, włosy lecą z głów kobietom, skóra się marszczy i starzeje szybko, a choroby dławią was różne i wszelakie w tempie tak błyskawicznym, że dzieje się to w chwilę.
W chwilę człowiek umiera i zmiera w tym świecie pełnym niepokoju i kłamstwa tak daleko posuniętego i tak bardzo już zakłamanego właśnie i zdeprawowanego do tego na tyle, że już nic nie wciśniesz człowieku z Boga Prawdziwego i Matki Rodzicielki Swojej, Ojca, ludzi dobrych i szczerych w modlitwie swojej własnej. Amen.
Treść podać i przybliżyć ludziom dobrym i miłym, współczułym i otwartym na naprawę losu swojego i innych ludzi, Dzieci.
Tak, Moi Drodzy, pomagać należy tym ludziom czy dzieciom, zwierzakom, którzy tej pomocy potrzebują naprawdę, a i należy im się ona — ta pomoc. W ocenie Światła Mego własnego, Boga, tu pomoc winna spłynąć każda możliwa dla nich, dla tych Dzieci Moich własnych poświęcających wszystko i siebie byście oczyścili się jeszcze może czas jakiś, lecz i powrócili z nimi też tam, gdzie oni idą, Anetta i Tomek rodzinnie.
Zadośćuczynienie czas zacząć ludzie, zaznaczam jako Bóg, gdyż wiem, że jeśli im was zabraknie ludzie z powodów oczywistych ziemskich Ziemi a były i są takowe, owszem, to wiedzcie już, wiedzcie, z całą pewnością wiedzcie, że nie było tu i nie będzie na Ziemi nadal jeszcze takich dusz i świateł, światełek, jakimi emanują i odzwierciedlają je także — te światła, Anetta i Tomasz Morawscy.
Małżeństwo doskonałe pod względem pracy na innych ludzi i pomocy im w tym, w tym tej od Boga oczywiście, ode Mnie — Boga Samego!!!
Przekaz zgrać proszę, zapisać go możliwie elokwentnie/uzdatnić czytanie treści i podać jeszcze tym ludziom właśnie, do których słowa oto idą, spływają, dobiegają i dobijają się także mocno…
DAJEMY WAM JEŚĆ LUDZIE, TO POKARM BOŻY JEST ZAISTE…
Anetta i Tomek oraz Bóg w czołówce słów własnych oczywiście jako Ten, Któren Jest i słyszy, mówi także, postrzega świat, widzi ludzi, kontaktuje dusze swoje własne, że tak powiem, Anettę…
To Perła jest Moja niepojęta, nieuwarunkowana kłamstwem żadnym niemalże widzę, prowokacyjna ciut jeszcze po bólu zadawanym przez inne postacie, jej wrogie, aczkolwiek krew się nie polała nigdy z naszej strony, strony Perły i Tomasza; nas wszystkich a obecnych w przekazie…

Bóg

Kolejny przekaz, jeśli będzie i powstanie ludzie wiedzcie, że trudny jest i będzie znacząco dla wielu z was, przykry.
Trudny w znaczeniu wydarzeń na świecie, w Polsce, ale dotknie on także wasze własne rodziny ludzie już niestety, mówiłem, czytajcie Boże teksty, gromadźcie się i nie dopuszczajcie do żadnych kłopotów, wojen, konfliktów jakichś w ogóle, kłótni i czegokolwiek co trud jakiś bądź kłótnie może wywołać, sprowokować, a nawet zakończyć ją globalnie.
Trzeba było słuchać ludzie…
Dzielić się materiałem pozyskanym błyskawicznie, szybko, by docierał w każden kąt Ziemi, miasta, rodziny, przyjaciół, a i innych, obcych także.
Mieliście dzielić się ludzie prawdą od Boga Samego. Amen.
Co będzie dalej, Bóg wie…
Demony.

Przekazy, teksty Dzieciom Boga ludzie, Tomku i Anetto — przekażcie możliwie prędko, gdyż dzieje się teraz dużo, jak widzicie sami złego i niedobrego także dla istnień żywych każdych już teraz ludzie, każdych, bez wyjątku!