DZIŚ JEST NASZA ROCZNICA ŚLUBU, OTO CO PADŁO OD BOGA I NIEBA DLA NAS, LUDZI TAKŻE JESZCZE, LUDZI.
Anetta i Tomek
~•~
Mamy 19.11.2024 r., to jest, Boże, Opiekunie Mojej Duszy, nasza rocznica ślubu…
Żartobliwie zapytam, co wy na to, Anioły…?
Odpowiadamy, jako Anioły i Bóg sam tudzież, że stanowimy o Świetle na wespół z wami, Tomku, Anetto, będziemy dalej to robić przez wzgląd na życie i dobro doczesne ludzi, jakim jest, jakim jest życie właśnie samo, życie nie śmierć oczywiście, życie.
To nasze założenie jest, by świat istniał na podwalinie dobra samego i szczęścia dla ludzi Ziemi, zatem konstruujemy tak rzeczywistość waszą sami poniekąd, byście szli w tym kierunku ludzie, no uczyli się też może tego, co nie wiecie sami dotychczas, naumieli.
Tworzymy tę rzeczywistość na wespół z wami ludzie, jednakże tak, byście sami samodzielnie konstruowali to, co trzeba, nie my, zaś wy macie to robić ludzie.
Zachęcamy was zatem jeszcze do tworzenia Sił Światła i Dobra na Ziemi, poprzez obalenie zła samego i chciwości ludzkiej ludzi w zakresie pozyskiwania ciał Ziemi na pokarm choćby, niszczenie tych ciał właśnie poprzez zabicie i śmierć ich własną w życiu.
Negujemy to totalnie i będziemy, odkąd sprawujemy władzę nad światem my sami, Anioły.
Nieporządnym jest zjadanie ciał innych ludzie, bądź ich lekceważenie w procesie rozwoju ich własnym, dodamy.
Jak niewłaściwe jest też oczywiście ich eksploatowanie jakiekolwiek dotychczas i w ogóle, co robiliście dotychczas ludzie, ludźmi nie będąc oczywiście żadnymi, a złem naprawdę oczywiście, złymi.
Naganne to jest i hańbiące świat, gdy je siebie w życiu człowiek, bo zwierzę to jest człowiek, istota żywa z ramienia Boga powstała dotychczas, zmieniona i zamieniona jest teraz ubraniem, dodamy sami.
A wy to jesteście — ludzie, wy.
Skądinąd wiadomo, „człowiek”.
Odchodząc od myśli zabicia czy zabijania, powiemy tak…
Charyzmatyczne to jest, Tomek z Anettą, co dajecie światu dziś i w ogóle, zaznaczamy, wielkie.
Jak niekwestionowane jest też to oczywiście, co robicie sami poniekąd dla świata i ludzi tej Ziemi, tych pól, lasów, łąk i pastwisk, dodamy.
Niemożliwym jest, by Bóg zapomniał wam to kiedykolwiek czy w ogóle, nie spamiętał też tego, co robicie dotychczas sami w obliczu zła Ziemi, będąc i żyjąc jednocześnie sami, w gnieździe zła tak naprawdę jesteście, dodamy, sami.
Bo ludzie to są niewdzięczni na tyle wam, Tomku i Anetto, że chcieliby może „zjeść” i was doszczętnie, bo mówicie też prawdę tę Moją Bożą ludzie, Tomku i Anetto, mówicie…
Zapowiadam też jako Bóg sam, że jestem wam wdzięczny osobiście i zobowiązany też przecież za to, co robicie im, tym dzieciom, by pomóc jednocześnie światu i ludziom, dzieciom zwierząt — dodam, tudzież.
Niekwestionowane to jest i wielkie powtórzę, co robicie sami, bez pomocy innych ludzi nawet, takich co mogliby pomóc wam na pewno, powinni, a jednocześnie nie chcą przez wzgląd na dobra swoje doczesne, co posiadają je może sami dziś, nie będą.
Koło fortuny wielkie jest ludzie dotychczas, było, jednakże miele świat samo niewdzięczny i kruchy jednocześnie, zabójczy.
Miele…
Zmiele niejednego człowieka i niejedną babę oczywiście też za to, co zrobiła dotychczas sama zwierzętom, lub nie…
Bo nie chciała też, że tak powiem, sama puścić wolno dzieci…
Bóg, podał treść ważną kolejną, podałem…
Anioły Moje mówiły też, pozdrowiły was, Tomku i Anetto.
Amen.
Przychodząc, podałem też treść jednocześnie inną ciut może sam, po to oczywiście, by wiedziały te dzieci Moje i nie Moje też nawet, dlaczego są „jedzone” i za co…?
Tomku i Anetto, sposobicie się być Światłem jeszcze sami, widzę, zalecam to i polecam jednocześnie, byście nie stali murem już nawet za „niejedzeniem” sami, a byli jednocześnie mili i dobrzy dla siebie w rodzinie swojej, innych ludzi sprzyjających wam i miłujących was za to, co robicie.
Poszukajcie ich sami teraz, Tomku i Anetto, to czas odwagi jest wielki już, brzemię niesione wam ludzie dobiega końca…
Amen.
Jestem obecny z wami i będę, choćby świat spłonął i znikł niemalże zupełnie, Ja będę zobowiązany wam dzieci za to, co robicie sami w walce z niewiadomym i tajemniczym propagatorem zmian będących zarzewiem wojny świata, na świecie…
Zobowiązany będę i jestem, jako Bóg, do tego, byście wy sami ludzie, Tomku i Anetto, żyli długo i bezpiecznie na Ziemi aż do momentu śmierci doczesnej, że tak powiem, z ramienia Mojego — nie zła, oczywiście, Mojego własnego ramienia, Boga.
Amen.
Doczytajcie treść sami uważnie, jestem!
Kocham was dzieci i będę, za to poświęcenie wasze i całokształt spraw Ziemi dotykanych przez was, choć nie macie sił na to wystarczających może, a robicie to, co trzeba na Ziemi…
Wielkie i niekwestionowane powtórzę, jest to, że Bóg was kocha dzieci!
Amen.
Słowa Moje odczytać proszę im, tym ludziom Ziemi, innym niż wy może, poprzez zachłanność serc ich własnych dyktowaną dotychczas, w ogóle.
Znaczenie ma serce, wy je macie, Tomku i Anetto.
Amen.
Co do reszty wypowiem się inaczej…
Błądzą.
A Teresa jest z nami oczywiście w tym dziele, powtórzę, była.
I inni są, inni…
Jednakże kto, zapytał…?
To Teresa jest i Tomek, mąż twój własny, Perło.
No i ty też oczywiście, wiadomo.
Kochałem was dzieci jak swoje, będę.
~•~
Co do reszty wypowiem się osobno, dodał.
Tyle tymczasem, tyle.
~•~
Wsparcie:
Witaj, jesteśmy autorami Przekazów Dobra i Boga, mocno kontrowersyjnych...
Zatem i prawdziwych, ciekawych, ważnych.
Zasilamy świat i ludzi pięknem ponadczasowym i nieziemskim.
Jeśli ufasz nam i temu co robimy, zasil, proszę własną energią tę pracę i jej wartość nieocenioną.
Dziękujemy, za zaufanie...
Anetta i Tomek